Co sądzicie o kobietach, które wykonują typowo męskie zawody?

Chcielibyście taką dziewczyne za żonę?

Które zawody są "typowo męskie? Dawca spermy?

Ja chcialam zostac mechanikiem samochodowym a zostalam cukiernikiem... Uwazam, ze kobiety majace typowo meski zawod maja jaja. Np.moja kuzynka jest sztygarem na kopalni, normalnie zjezdza z facetami na dol:-) Z tym, ze ona jest taka "babochlop" a ja filigranowa, niska, szczupla-smiesznie bym wygladala wymazana smarem:-)

Moja znajoma jest pilarzem/(pilarką) i właśnie pilarką łańcuchową ścina drzewa w lesie

Czy chcielibyśmy taką dziewczynę za żonę? No nie wiem, musiałbym bliżej poznać. Jeśli potrafiłaby pogodzić dwa, różne światy to jak najbardziej. Mam na myśli w pracy baba z jajami, tytan pracy, twardzielka a w domu czuła kochanka i opiekuńcza matka to jak najbardziej.

Ja, (mimo, ze czesc kobiet z tego forum uznaje mnie za szowiniste) nie mam z tym zadnego problemu. Wedlug mnie kobieta jesli chce i ma odpowiednia wiedze i umiejetnosci moze byc generalem- dowodca dywizji, pilotem odrzutowca czy kapitanem statku. Jedn warunek -swoja prace musi wykonywac na rownych zasadach z mezczyznami. Zadnej taryfy ulgowej, na przyklad zadnej kobiecej wersji pradownic (zwanych sikawkami) dla kobiet w strazy pozarnej, tak jak to jest na przyklad w Kanadzie. Oczywiscie pensja ma byc tez taka sama jak dla faceta.

Ja przerzucałam snopy siana po sianokosach. Wystarczyło odpowiednio ustawić snopek i wykorzystać siłę bezwładności i sam 'biegł' do odbierającego. Tylko na początku trzeba było go podnieść :O ;)

@ muszka śmierdziuszka dziś Ja przerzucałam snopy siana po sianokosach...<<< Nie zebym sie czepial, ale czy jestes pewna , ze to bylo siano a nie zboze? Bo siana raczej nie wiaze sie w snopy, raczej prasuje w bloki przy uzyciu odpowiedniej maszyny.

Czeski szuka żony :D

Rescator, źle się wyraziłam, siano było powiązane właśnie w takie bloki ;) W każdym razie było ciężkie, ale miałam fun, bo faceci byli pod wrażeniem mojej techniki :P. :D Kusza dobre, dobre ;)

Podczas sianokosów, jak wskazuje nazwa, kosi się zboże.

Zgadzam się z Rescatorem. Jak baba się zabiera do męskich robót to musi być przygotowana na męskie warunki. Żadnych okresów, humorów i specjalnego traktowania.

@Kusza Myślivski dziś << Widze, ze dowcip ci sie zaostrzyl! Na starosc :-).

Tak, to wciąż kobieta. Tylko czasem w świecie dochodzi do nadużyć gwarantowanych przez poprawność polityczną. Jak szef nakrzyczy to już mobbing, a jak przypadkiem, mówię przypadkiem dotknie to już molestowanie seksualne.

@ Kusza Myślivski dziś Kobieta w kasku na budowie, to wciąż kobieta.<< Wiesz, gdyby to byla moja budowa, to wolalbym jednak aby to byl majster, betoniarz, murarz, tynkarz czy podobny, bez zagladania co ma w majtkach. Bo kobieta, to jest mi potrzebna w lozku, gdzies indziej to wole fachowca, nie wyszczegolniajac jakiej plci, byle byl dobry.

Kusza patrz komentarz Rescatora 11.35

Mnie jakoś jeszcze szef przypadkiem nie dotykał.

To zle rozumiesz. Jesli chce fachowca, to ma byc dobry i jego plec mnie nie interesuje. Tylko kwalifikacje zawodowe i sposob wykonywania pracy. A moze byc nawet obojnakiem czy kastratem:-), nie moja sprawa.

Tak, a nagle usłyszysz "Ale ja jestem kobietą!"

@Kusza Myślivski dziś << Gdzie powiedzialem, ze wole mezczyzn? Jesli swietnie uklada kafelki, o moze byc sobie tranwestyta, istota z kobiecymi piersiami i fujara czy nawet obojnakiem. Oczywiscie kobieta tez. Interesuje mnie zeby dobrze wykonywal prace, a nie co ma w majtkach.

Problem jest taki, że kobiety pchają do męskich zawodów, a jednocześnie chcą podkreślać swoją odrębność płciową i pewne prawa społeczne z tego płynące.

@gość dziś << No wlasnie. A pani Kusza wlasnie to potwierdza, chocby tym co napisala powyzej. Wiec nic dziwnego, ze przy takim podejsciu kobiet do wykonywania pracy, sa one wyganiane do prac uznawanych tradycyjnie za kobiece. Tam moga okazywac swoje kobiece fanaberie i slabostki :-). Bo ja nie chce fanaberii czy slabostek u fachowca. Zadnych. Ani tych kobiecych ani innych.

12:18 Robota to robota. Ma być wykonana, dobrze i skutecznie. W pracy nie ma miejsca na słabostki płciowe czy humory.

Ktoś kiedyś powiedział, że kobieta ma PMS raz w miesiącu, a facet codziennie.

Czuję się urażony.Ja przyszywam sobie sam guziki i robię to jak profesjonalista. Co za skrajny objaw szowinizmu. Wstydziła byś się.

Zawsze znajdzie się typowo szowinistyczna męska świnia, która będzie śmiała napisać że mają problemy z ejakulacją Myślisz że dla kogo zapuszczają sobie brody, przecież nie dla takich, którzy nosili by Je na rękach.

@Kusza Myślivski dziś Bardzo cenię mężczyzn którzy mają słabość do kobiet, potrafią przymknąć oczy na moj***abskie fanaberie, słabości. << A na jakie konkretnie babskie fanaberie czy slabosci mialby przymykac oczy facet, ktoremu ukladasz kafelki (ze pozostaniemy przy tym przykladzie)? No chyba, ze bedziesz wykonywala prace w bardzo krotkiej spodnicy i w bluzce z duzym dekoltem :-). Wtedy bedzie w stanie wiele wybaczyc. O ile oczywiscie spelniasz jakies minimalne kryteria wygladu. Tylko czy o takie podejscie do pracy wam chodzi? A moze wlasnie o takie?

numero duo - feminista czy eunuch?

@gość dziś , A co ci do tego? To nie twoj z****** interes. Dyskusja jest o kobietach wykonujacych meskie zawody a nie o jakims jej uczestniku. Zaloz nowy temat i tam to sobie rozwazaj.

"No chyba, ze bedziesz wykonywala prace w bardzo krotkiej spodnicy i w bluzce z duzym dekoltem :) . Wtedy bedzie w stanie wiele wybaczyc." Nie sądzę, żeby taki strój spełniał normy BHP, więc raczej miałbym wątpliwości czy taką osobę w ogóle dopuścić do pracy.