przyjaźń damsko męska

Facet w zwiazku ja wolna.twierdzi ze chce ale kiedyś mnie całował i flirtował ze mną. Co o tym sadzicie?

Poradzcie prosze

Przyjaźń damsko-męska istnieje, ale bo ja wiem, czy w tym przypadku o to chodzi...?

Czasami jedno drugiemu wyklucza. I ten tekst gdybym byl wolny to bylibysmy razem..to paranoja

tylko chodzi o sex a nie przyjaźń

Przyjaźń damsko - męska jak najbardziej istnieje. Ja sam mimo że mam rodzinę, mam też przyjaciółki i to naprawdę jest tylko przyjaźń.... Ale w twoim przypadku coś mi się wydaje że chyba jednak chodzi o coś innego. Musisz wyczuć jakie są jego prawdziwe zamiary.

Mi sie wydaje ze facet po 30 chcial sie tylko dowartościować sprawdzic czy mloda laska poleci na niego to wynik kryzysu wieku średniego hehe

nie nie nie, nie w tym przypadku, nie nie nie. niech sprdala do ssuki :)

Mam przyjaciela. Przyjaznilismy się kiedya, ale ze wzgledu na to ze jego dziewczyna mnie nie akceptowala kontakt nam sie urwal. Dziewczyna go zostawila i odezwal sie. Z poczatku widywalismy sie rzadko. Pocieszlam go, duzo rozmawialismy o niej itp. Od jakis 2 miesiecy widujemy sie codziennie, potrafi przyjechac do mnie do pracy na kawe z licznikiem ponad 50 km, siedzimy do pozna w nocy i gadamy, ogladamy razem filmy, chodzimy na zakupy itp. Droczymy sie ze soba, z tym ze zauwazylam, ze ostatnio zaczyna wolac misiu skarbie itp. Przyjezdza po mnie zawsze, placi za mnie, chce spedzac jak najwiecej czasu ze mna, chce zebym drapala go po rekach, posprzata mi samochod. Dodam ze od zawsze mielismy jakas tam slabosc do siebie. I teraz pytam Was kobitki czy ktoras z Was byla w takiej relacji? I czy to mozna nadal nazwac przyjaznia?

Dziewczyna go zostawila i odezwal sie. x kierwa uragaloby mi jakby sie facet do mnie odzywal wtedy jak go laska jakas oleje. takim mowie w*********j i pytam sie zarazem "gdzie żeś k***o byl w 2014?". x p./ro./st/y przekaz

odnośnie przyjaźni damsko-męskiej , oczywiście jest i występuje ale są to relacje, gdy kobieta bardziej może liczyć na przyjaciela niż na partnera i znam takie przypadki - kobieta pojechała z kumpelami na imprezę za miasto , powiedzmy że to była integracja firmowa i wszyscy się znali , razem pracowali , impreza zamknięta dla ludzi z zewnątrz ale było trochę więcej alkoholu i różne zdarzenia nastąpiły , nad ranem kobieta zadzwoniła do swojego partnera z prośbą błagalną - błagam Misiu przyjedź i zabierz moje zwłoki z imprezy do naszego domu , a Misio zaspany powiedział , przyjedź z tymi z którymi piłaś i się włóczyłaś po nocy ! - za chwilę zadzwoniła do przyjaciela i przyjaciel przyjechał za godzinę , o nic nie pytał , zawiózł kobietę do domu , jaki wniosek od przyjaciela masz prawo wymagać wiele więcej , niż od partnera ale ilu jest takich przyjaciół ? zostawiam bez komentarza

sram na to ja klade lage na to

gość dziś jak dasz mu szpare to już nie tylko przyjaźń

01:30, opisałaś moją sytuację? Zbieg okoliczności? Moja sytuacja zakończyła się tak że zostawiłam mojego olewającego partnera i wspólnie wynajmuję mieszkanie z przyjacielem od ponad rok. Bez żadnych erotycznych podtekstów i niedomówień. Przyjaźń damsko-męska istnieje.