Co mam o tym myslec ...

Jestem z chłopakiem prawie 2 lata z początku myślałam że to związek na zawsze miłość jak z bajki . Teraz coraz częściej myślę żeby od niego odejść . Od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje nie pozwala mi dotykać swojego telefonu mimo że leży on koło mnie i będzie widział co robię ,ciągle jest na necie ,nie ma dla mnie czasu . W domu to tylko ciągle coś musi robić nie dość że cały dzień jest w pracy to potem w domu zajęty . Zmienil się w stosunku do mnie po tym jak kupił auto teraz to jeździ ciągle gdzieś . Przyjechał brat z zagranicy to teraz to już masakra nie pisze ,nie odzywa się jeździ z nim nie wiadomo gdzie i piję twierdzi że dawno brata nie widział więc nie mam przesadzać bo my możemy widzieć się codziennie ale tak wcale nie jest . Rozmawiałam z nim ze nie ma dla mnie czasu ,że zmienił się ,że ciągle tylko kasę pożycza każdemu na około a sam nie ma . Twierdzi że mu oddadzą ,w co sam wątpi . Mówi że przesadzam i ciągle jak chce zacząć ten temat to się obraża i mówi że jak ja bym nie widziała się z bratem 3 tygodnie to też bym tak się zachowywała . No raczej nie . Brat będzie teraz kilka miesięcy w Polsce to wcale się nie zobaczymy bo brat jest . Mimo to ze jak jest zagranica rozmawiają częściej niż ja i on Pomozcie . Co byście zrobili na moim miejscu ?

Kurwa mać tego się nie da czytac

mnie się wydaje że on coś ukrywa i niedługo się o tym dowiesz wiem ze to chamskie ale sprawdziłabym jego telefon - raz tak na szczęście zrobiłam

Widzę że coraz więcej osób w tym kraju jest bezrozumnych, nie umieją podjąć żadnej decyzji bez pytania obcych na forum :P Źle ci to odejdź, dobrze ci z nim to zostań... proste.

A ja chodzę do takiej piekarni. kiedyś tam był dobry chleb, a teraz mają taki blady, niewypieczony, nieświeży i niesmaczny. Ja im k***a mówiłem, że taki mi nie smakuje. A oni mi mówią że taki teraz pieką. Co ja mam zrobić? Autorko weź poradź.