Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesknizanim

Mój chłopak nie chce uprawiać seksu

Polecane posty

Gość tesknizanim
On może mieć raka? mój chłopak umiera? nie wiem co dokładnie pisało na tych wynikach,ale zdaje mi się, że było tam coś o lewym "nadjądrzu"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli pytasz o mojego chlopaka, to nie On pracuje w domu. Nie wychodzi do pracy. Praca go nie meczy ani tez nie ma sytuacji w ktorych ktos moze go zdenerwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@AnnnaOslo Jeśli chodzi o nasze rozstanie to było to straszne przeżycie. Straszna afera, płacz, szantaże, telefony od jej znajomych... Ona nie mogła sobie z tym poradzić, choć z tego co wiem obecnie jest jej dobrze, a ta decyzja była korzystna, chyba nawet bardziej dla niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja jestem kobieta ktora dosyc twardo stapa po ziemni. Owszem kocham go (chyba bo czasem mysle ze nie) ale jestem w stanie sobie jakos to poukladac. Nie strasze, nigdy nie nagabuje. Tez nie narzucam sie. JAk powie koniec to ja ok koniec. Po czym on za chwile przychodzi. Jak gdzies wychodzi nigdy pierwsza nie napisze, chodzby go nie bylo 2 dni. Nie wiem czemu On boi sie tej rozmowy. Moze czuje przywiazanie, przyzwyczajenie i chce konca i sie go boi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzę, że możesz mieć rację. Ja sam się bałem końca, bałem się jak to będzie, czy sobie kogoś znajdę, czy to dobra decyzja. Zawsze są wątpliwości i jemu pewnie też towarzyszą. Wydaje mi się, że sama powinnaś się zastanowić czy chcesz w tym tkwić. Jak sama piszesz sama nie jesteś pewna tego co do niego czujesz, w dodatku zaznaczasz, że jesteś gotowa się rozstać gdy on do tego dojrzeje. Wydaje mi się, że sama masz już tego związku dość, a on może nie mieć odwagi podjąć tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze ja mysle ze po tych ponad 2 latach nalezt mi sie chociaz rozmowa. Wtedy czuje sie taki spokoj, ze zrobilo sie naprawde wszystko. Nie chce zeby on pozostal w mojej glowie jako "d**ek" " tchorz". I chodzi tez o klase w jaki sposob sie rozstajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie będę się musiał zaraz kłaść spać gdyż jutro muszę być w pracy, zostawiam więc adres mailowy, gdybyś chciała kontynuować rozmowę - szewlak@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pewnością należy Ci się rozmowa. Z doświadczenia wiem jednak, że rozmowa nie zawsze pomaga. Niestety czasem człowiek jest na tyle zaślepiony, że nie dopuszcza do siebie faktów i nie chce się z nimi pogodzić. Poza tym w kwestii rozstania "z klasą" nie jestem najlepszym przykładem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×