Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bez sił.

Polecane posty

Gość gość

Moje małżeństwo to wielka klapa. Mąż stał się dla mnie obcy, nic między nami nie ma. Ciągle ciche dni. On tylko potrafi wszystko wyśmiewa, ublizac mi i dręczyć. Z kolegami wychodzi wraca drugiego. Żyjemy nie z sobą a obok siebie i to jak obcy ludzie łączy nas tylko synek. Chodź i jemu poświęca mało czasu woli siedzieć przed telewizorem lub grać na telefonie. Jednak kiedy chciałam odejść powiedział, że mnie kocha i ze nieda sobie rady bezemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przecież rozwodu nie bedzie, to kochajcie sie kochajcie mocno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kocha Cie, ale chce byc z Toba bo wygodnie...od kiedy to trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jakas wspolna pasja, wyjazdy naprawia ten stan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od około dwóch lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatem musisz pomyslec co sie zdarzylo takiego ok. 2 lat temu, wtedy znajdziesz zrodlo problemu...moze zmienił prace, albo stracił bliska osobe? moze Ty wtedy zajełas sie czyms innym i uczucia troche zaczely wygasac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiś czas temu powiedziałam Mu, ze zaplanowalam nam wieczór, wspólne wyjście, kolacja. Oczywiście było 1000 wymówek i ze wspólnego wieczoru nici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile synek ma lat? moze po porodzie bardziej zajełas sie dzieckiem i czul sie odtracony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze kogos poznał ? moze ma kochanke ? jak mozna siedziec i tylko grac a sie synem nie zajac? a wczesniej sie zajmowal synkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa lata temu urodzi się nasz syn a on był wniebowziety i dumny jak paw. A z czasem coś zaczęło się zmieniać. On nigdy niebyt specjalnie rodzinny ani wylewny. Ale teraz ni naprawdę czuje się jakbym mieszkała z obcym człowiekiem pod jednym dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na początku pomagał mi przy synku. Mam wrażenie, że po prostu znudziła mu się zabaw w dom i wolał by wieść wygodne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz sa Swieta, to jak je spedzacie? zajmuje sie synkiem czy siedzi na telefonie? moze daje jakies sygnaly, z ktorych mozna cos wywnioskowac, czego mu brak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygodne zycie? czyli jakie? bez dzieci? moze dziecko bylo wpadka? szybko wzieliscie slub, bo moze za szybko i czegos nie przemyslal w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz meza najlepiej, na pewno daje jakies sygnaly...zalezy jaki ma poglad na zycie i czego zawsze chcial? na pewno o tym mowił, co chciał i pytanie ma to? moze tego nie ma? nikt inny nie zna lepiej meza niz ty, musisz znalezc przyczyne tego stanu u niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święta wyglądają tak, że nie rozmawiamy ze sobą. A synkiem tak się zajmuje, że w czoraj się zsiusial, bo ciężko było mu iść dziecko wynikać a za nim ja przyszłam z kuchni to już miałokro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest zle, bardzo zle. moze porozmawiaj z Nim? pytalas co sie stalo, ze jest taki dziwny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz cos wiecej to moze pomoge, mialam podobna sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn był planowany staraliśmy się o dziecko przeszło rok. Wygodne życie to znaczy żadnych obowiązków ( to akurat wina wychowanie u niego w domu chłopcy nie mieli obowiązków) wypady z kolegami, wyjazdy na ryby itd. Myślę, że on miał taką wizję życia, że wszystko jest na mojej głowie ja wszystkim się zajmuje a on dalej z życia korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to nie wymagaj niczego i zajmuj sie wszystkim sama skoro ma taka wizje...inaczej bedzie szorstki i nieszczesliwy...jak tego nie akceptujesz to sie nie dobraliscie...nie kazda zona tego chce,a le Ty wiedzialas wczesniej jaki jest..chyba nie znasz go od 3 lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że potrzebuje wyjść od czasu do czasu z kolegami. I nie mam nic przeciwko temu tylko nigdy nie jest tak jak się umawiamy. Mówi, że wróci o pierwszej wraca nad ranem albo drugiego dnia. Mi to nieodpowieda i mówię mu o tym to w odpowiedzi słyszę, że on nie jest więźniem i niemusi się tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szanuje Cie, wiec nie kocha. tyle mam do napisania. powiedz ze chcesz rozwodu to moze oprzytomnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko to nie dla mnie być taka podporządkowana niewolnica. Jak jest się we dwoje to wszystko wygląda inaczej niż po urodzeniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Parę miesięcy temu wyprowadzilam się do mamy to cały czas były telefony, SMS-y rozmowy, żebym wróciła, że nas kocha, że życia sobie bez nas nie wyobraża. I człowiek głupi wierzył, wrócił i tylko się rozczarował dwa tygodnie było ok i z powrotem to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×