Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba przegrałam swoje życie

Polecane posty

Gość gość

Ktoś pewnie napisze, że przesadzam, ale tak jest. Mam 27 lat, skończyłam beznadziejne studia, od dwóch miesięcy pozostaję bez stałej pracy (mam jedynie dodatkowe, niezbyt dochodowe zajęcie), mieszkam z rodzicami, którzy wprawdzie bardzo mi pomagają, ale też strasznie przeżywają moje niepowodzenia, jestem nieśmiała i gapowata, cierpię na prokrastynację, w przeszłości popełniłam sporo błędów, których bardzo się wstydzę, straciłam dawny zapał i pasję, mam 20 kg nadwagi, nie mam szans u faceta, na którym mi zależy... Generalnie rzecz biorąc wszystko mnie przerasta. Chciałabym wierzyć, że jestem jeszcze młoda i mogę diametralnie zmienić swoje życie (marzę zwłaszcza o studiach filologicznych), problem w tym, że ciągle przekonuję się, że jest inaczej. Że jestem bez szans, za stara, do niczego... Że tak naprawdę nikt we mnie nie wierzy (ja w siebie też coraz mniej). Mam już naprawdę dość i nie wiem skąd czerpać siłę do dalszej walki. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny dzien bedziesz sr.ac tym go.wnem na forum? azor do budy łóf łóf łóf rajt nał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki kolejny? Ostatni mój post napisałam kilka miesięcy temu i to na zupełnie inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wziełabym naprawdę byle jaką pracę,chociaż zależy mi by dobrze zarobić a jednocześnie się nie narobić. Jak myślicie kobitki mam szansę na pracę w domu publicznym? Już nawet pseudonim mam "puszysta sasza-srasza" dobry? 27 lat,sprawny języczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podszywaj się pode mnie człowieku. Jestem biedna, ale mam swoją godność i nie poszłabym zarabiać na chleb w taki sposób, o jakim wspomniałeś. Dlaczego na tym forum nie można normalnie porozmawiać, poradzić się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie do Ciebie z tym, że jestem starsza i nie mam nadwagi; ale mam za to inny problem zdrowotny przez który nikt mnie raczej nie zatrudni, a znajomości żadnych nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To współczuję. Co to za problem zdrowotny, jeśli mogę zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemy z mówieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego poszłaś na beznadziejne studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zabrzmi to jak banał, ale jestes jeszcze na tyle mloda, że możesz spróbowac zmienić cos w swoim życiu. Możesz zacząć od schudnięcia, jeśli chcesz, podaj maila, a wyśle ci diete, która pozwoliła znajomej bez wysilku zrzucic 18 kilo, a ja na niej schudłam do rozmiaru 36. Na inne studia zawsze możesz pójśc, możesz znaleźc studia z dofinansowaniem. Ja też kilka lat temu byłam przekonana, że wszystko co dobre juz poza mną, ale zmieniłam nastawienie do życia niemal z dnia na dzień. Zaczęłam codziennie szukac rzeczy w życiu, za które moge byc wdzięczna - zaczynając od najprostszych - możliwość wzięcia prysznica pod bieżąca wodą, ciepły posiłek, brak kolejki w sklepie, itd. Stopniowo, stopniowo zauważyłam, że moje życie obfituje w pozytywne wydarzenia, tylko trzeba nauczyć sie je dostrzegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Do dzisiaj nie wiedziałem, że jest coś takiego jak prokrastynacja. Chyba sporo osób teraz na to cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego poszłam na takie a nie inne studia? Z autentycznej pasji. Pracowałam przez pół roku w swoim zawodzie, ale potem nie było tylu zleceń, a co za tym idzie, pracy. Niby jestem młoda, zdrowa, mam jakieś tam marzenia, ale przez te wszystkie porażki, jakich doświadczam czuję się jak życiowy przegryw. Są takie chwile, kiedy nawet wstanie z łóżka stanowi dla mnie spory wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do prokrastynacji, to totalnie rozpieprza mi życie. Wszystko patologicznie odkładam i z niczym się nie wyrabiam. Jestem przesadnie dokładna i zawsze wydaje mi się, że mogłabym coś zrobić lepiej. O dietę poproszę. Muszę zrzucić te kg, bo mam już dość patrzenia na swoje odbicie w lustrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laska, masz dopiero 27 lat, wszystko przed tobą, tylko przestań szukać wymówek. prokrastynacja to wymysł, to się nazywa LENISTWO :P zawsze miałaś nadwagę czy przytyłaś od siedzenia w domu na d***e? tak czy inaczej zacznij uprawiać jakiś sport, internet jest pełen różnych treningów, a diet jakichś dziwnych nie stosuj, tylko zdrową i racjonalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem leniwa. Miałam zawsze opinię osoby pracowitej, wręcz nadgorliwej i z tego wynikają moje problemy. Np. przez kilka dni przygotowuję się do czego, a potem na samym końcu stwierdzam, że nie jestem zadowolona i często odpuszczam sobie. Na studiach ciągle odpuszczałam sobie pierwsze terminy egzaminów, mimo że uczyłam się na nie z dużym wyprzedzeniem. Tak jest z wieloma rzeczami. To lęk, że coś nie wyjdzie perfekcyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym forum przebywa cały przekrój społeczny a więc również wielu jest w stanie rozkładu filozoficznego. Jednak każdy z nich może znaleźć coś dla siebie. Jak chcesz odnaleźć siebie to czytaj pod hasłem : " Anna - Zaufajcie Maryi PDF od str.35 a tam znajdziesz dużo o miłości i szczęściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę się zgodzić z Tobą natomiast co do nadwagi. Rzeczywiście wynika ona z ciągłego siedzenia w domu i zajadania smutków. Kiedyś taka nie byłam, może nie byłam typem modelki, ale dobrze czułam się w swojej skórze i innym też się podobałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w takim razie prosze o maila, na który mam wysłać dietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ozzy_sabbath17@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba też cierpię na tą chorobę, serio. A co do Ciebie autorko to musisz się wziąć w garść. Punkt widzenia się zmienia z wiekiem i z wieloma sytuacjami, ale jeżeli będziemy realizować coraz to nowe pomysły/marzenia/plany bez konkretnych "przyziemnych" czynności to życie nam przeleci na nauce itp. Dlatego uważam, że powinnaś znaleźć pracę lub ewentualnie się przekwalifikować/douczyć jak najszybciej i podjąć pracę. Troszkę się uniezależnić od rodziców, może zadbać o swój wygląd. Marzysz o filologii to super, może w trybie zaocznym już jak zaczniesz pracować? Jeżeli chodzi o partnera to na pewno go spotkasz, nic na siłę. A co do rodziców - martwią się, więc musisz im pokazać, że sobie doskonale radzisz. Jesteś młoda, niczego nie przegrałaś, chociaż nie powiedziałabym że przesadzasz. Masz problemy, z którymi musisz się uporać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie twoje dążenie do perfekcyjności jest mocno skrzywione, powiedziałabym, że to coś w rodzaju nerwicy natręctw, tylko objawia się nietypowo. X z tym odchudzaniem to radziłabym zacząć natychmiast. najlepiej odwyk od cukru i jakieś ćwiczenia na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakiego jesteś miasta ? Możemy razem uprawiać jakiś sport jeśli jesteś ze szczecina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:02 - chciałabym od października rozpocząć studia, jest tylko jeden problem: mojego kierunku nie ma zaocznie. Musiałabym studiować dziennie i pracować, co oczywiście biorę pod uwagę. Nie chcę podejmować innych studiów, zależy mi właśnie na filologii. Co do partnera, to już zwątpiłam, że ktoś mnie pokocha. Każdy facet wymaga wygadanej, pewnej siebie kobiety, która nie ma żadnych problemów ze sobą, tymczasem ja taka nie jestem. Zauroczyłam się moim dobrym kolegą, ale wiem, że on nic do mnie nie czuje. Nie jestem taka jak on i jego atrakcyjne koleżanki. ŻabAlka - jestem strasznie znerwicowana i mam problem z zaplanowaniem sobie dnia. Nie wiem od czego zacząć, nawet jak coś uda mi się zrobić to jestem niezadowolona z tego. Ostatnio wpadłam na pomysł, by nawiązać współpracę z pewnym portalem, który specjalizuje się w tematyce kraju, którego język chcę studiować. Kupiłam książki, które miałam zamiar zrecenzować, ale jak zwykle skończyło się na planach. Doszłam do wniosku, że te recenzje są do d**y i tylko się skompromituję. 16:05 - niestety z zupełnie innej części Polski niż Ty. Mieszkam w Cieszynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
diety wysłałam na podanego maila, nie są trudne w stosowaniu i wszystkie produkty są łatwo dostępne, życzę powodzenia w odchudzaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×