Syn i wnuk nie byli na święta

Byłam pewna że jednak zawitają, a tu niestety nie.Wysłaliśmy sms że zapraszamy na święta i życzenia Syn od roku, nie chce mieć kontaktów z nami.To zapewne wina synowej. Odciagnęła syna i wnuka od nas.Nie ukrywam że nie mamy dobrych relacji a id roku wręcz złe i zerowe.Zaraz padną pewnie pytania,więc wyprzedzeniem odpowiem. Może jestem nadgorliwa i mam jęzor długi to czasem się zdarza.Wiem że obgadalam synową, nie jestem święta.Zrobiła mi kiedyś bure,że jej dziecko wyrywala i uciekała nawet.Ale to jej nie usprawiedliwia do odebrania mi syna i wnuka.

Poperam syna i synową. Jesteś falszywa i w dodatku zazdrosna nadgorliwa kobieta! Postąpiła bym dokładnie tak samo jak twój syn gdyby moja mama taka była. Przestanie pani obwiniać synową za brak kontaktów z synem i wnukiem.Gdyby tak naprawdę syn chciał mieć jakikolwiek kontakt,to by go miał. Nie jest niewolnikiem i przywiązany do kaloryfera! Mój mąż sam nie chce i nie lubi jeździć do rodziców. Ale najlepiej wylać wiadro pomyj na synową. No bo jak? Mój ukochany synek ? Nie zdajecie sobie sprawy że pomimo dobrego wychowania, dzieci są zupełnie inne.I widzieć chyba tego nie chcecie. Za to! Wybielic kosztem tej złej synowej, owszem.

Autorko, ty się Dziwisz?! Ktoś wyżej napisał to idealnie! Sama jesteś sobie winna :D pokazowka przed synem kochanej i ofiarnej mamusi jeszcze zrób :P

ja pier/dole ile jeszcze takich idiotycznych prowokacji łykniecie?

Ja się wcale nie dziwie. Swoją drogą świnia z ciebie.!. A synową najlepiej zbesztac i obwiniać. Skoro syn nie przyjeżdża to najzwyczajniej w świecie tego nie chce i nie lubi. Pozdrawiam.

Tu autorka tematu,to nie jest prowokacja czy takie tematy was bawią ? Może nie mniej jak te z seksem i inne obrzydliwstwa

Ja nie uważam że to prowo. Styk pisania i wymowy pasujący do kobiety w menopauzalnym wieku. Ci do ciebie tesciowo-mamusiu nawazylas piwo to je wypij :P a zaufania nie odbudujesz a straciłaś dużo.

O jeja i po co ci to było? Gdybyś była wporzo babką to finał byłby odwrotny a tak masz babo placek :O

taa, jasne nie prowo, karmcie trolla dalej :D

i dobrze ze nie byli na swieta. moj maz tez nie byl i wcale nie ma z tego powodu wyrzutów sumienia. jego matka nie traktuje mnie normalnie i zyczliwie.

Jak ty sobie to kobieto wyobrażasz? Że syn zostawił by żonę w święta i siedzialaby z tobą i ich dzieckiem? A żona sama? Tak postępują chore z zazdrości Matki! Odsunęłas syna od siebie sama,nie widzisz tego? Popieram w 100% ich!

Gość dzis 17:29 u mnie to taka sama sytuacja. Mąż powiedział że to jego najlepsze święta od 20 lat : O

O matko polko, i bardzo dobrze. Trzeba było myśleć wcześniej jak się zachowywalas. Czasy się zmieniły , i dzieci także.

Tu autorka i tesciowa. No tak tesciowa winna nie? A wy kim jesteście? Księżniczkami którym nic nie można powiedzieć, cwaniary i nie zaradne życiowo, a praca to najlepiej by wogole nie było. Odciąganie i tak jest prawda synów od nas matek.A natka jest niestety najważniejsza. Wnuki to karty przetargowe.

ja też miałam być nieobecna na święta, ja i mąż, ale że wcześniej wróciliśmy to wczoraj byliśmy w domu i teściowa niby nas zaprosiła ale w czasie tej wizyty była wobec mnie oschła i nieciekawa, podejrzewam że zaprosiła mnie przez grzeczność. Gdy byłam w wc słyszałam jak pyta mojego męża czy może niedługo do NIEGO do domu przyjść. Nie wiem, może mam wyjść wtedy? Skoro kieruje swe życzenia tylko do syna. I skoro taka wczoraj była to ja już taka głupia kolejny raz nie będę że sam się złapać na fałszywe zaproszenie, bez przesady

ludziska, to jest PROWO :) mówię Wam to jaki wytrawny eks-troll. Naprawdę widać że to jest prowo. Parę lat temu też dla jaj tutaj takie zakładałam. Nie dajcie się trollicy.

Po co wogole szlas? Mąż gęby nie ma? A dlaczego ty nasz wyjść z własnego domu! Ja bym była,ignorowała bym ją.

Autorko-jesteś przede wszystkim matką dorosłego syna.Dorosłe dzieci podejmują decyzje nie zawsze takie jak chce matka ale to dorośli już ludzie.Trzeba tym dorosłym ludziom pozwolić żyć swoim życiem,nie wtrącać się,nie komentować,nie udzielać rad jeśli o to nie proszą.Trzeba też zaakceptować decyzje dorosłego dziecka ,to jego wybór z kim chce spędzić resztę życia.Jeśli obgadujesz synową to tak jak byś własnego syna obgadała.Synowa to żona twojego syna i jej przysięgał na dobre i złe.Jeśli krzywdzisz synową to syn jako mąż murem powinien stanąć za żoną i to jest normalne więc nie dziw się że święta były bez syna.Podziękuj sama sobie za takie cudowne święta . Jestem teściową od wielu lat i nie wyobrażam sobie świąt bez dzieci i ich rodzin,zawsze są w komplecie i tak powinno być.Szanuję synowe myślę że one mnie też/a może udają jedynie?:)/nieważne ale są zawsze miłe i uczynne ja dla nich też mam serce.Jak się nie zmienisz to problem będzie trwał wieki,wszystko w twoich rękach.Przeproś synową,jesteś starsza powinnaś być mądrzejsza.

Watpie by to było prowo. Widać że to babsko że wsi.

A natka jest niestety najważniejsza & I nie zapominajmy o koperku, też czy aby nie ważniejszy?

Autorko-jesteś przede wszystkim matką dorosłego syna.Dorosłe dzieci podejmują decyzje nie zawsze takie jak chce matka ale to dorośli już ludzie.Trzeba tym dorosłym ludziom pozwolić żyć swoim życiem,nie wtrącać się,nie komentować,nie udzielać rad jeśli o to nie proszą.Trzeba też zaakceptować decyzje dorosłego dziecka ,to jego wybór z kim chce spędzić resztę życia.Jeśli obgadujesz synową to tak jak byś własnego syna obgadała.Synowa to żona twojego syna i jej przysięgał na dobre i złe.Jeśli krzywdzisz synową to syn jako mąż murem powinien stanąć za żoną i to jest normalne więc nie dziw się że święta były bez syna.Podziękuj sama sobie za takie cudowne święta . Jestem teściową od wielu lat i nie wyobrażam sobie świąt bez dzieci i ich rodzin,zawsze są w komplecie i tak powinno być.Szanuję synowe myślę że one mnie też/a może udają jedynie?:)/nieważne ale są zawsze miłe i uczynne ja dla nich też mam serce.Jak się nie zmienisz to problem będzie trwał wieki,wszystko w twoich rękach.Przeproś synową,jesteś starsza powinnaś być mądrzejsza.

Ja mam przeprosić? Ona jest młodsza a wiem że też szepla na mnie słówko. Nie zgodzę się z twoją opinią.

Gość tesciowa, matko Jak ja bym chciała mieć taką teściową :-) zazdroszczę pani synowym naprawdę :-) pozdrawiam synowa wyrodna

17:46 chyba by się skały pos**rały gdyby taka teściowa jedna z drugą otwarła usta do przeprosin jako pierwsza. moja teściowa nieźle mi krwi napsuła, zerwałam z nią kontakty na długo i nigdy jej nie przeszło przez gardło żadne "przepraszam". ja tak szczerze to nigdy nie słyszałam jej żeby takie słowo do kogokolwiek wypowiedziała. To jest osoba która twierdzi że ma zawsze rację, toksyk zakochany w sobie, nieziemsko antypatyczna, cała moja rodzina jak ją poznała na weselu to od razu nabrała do niej dystansu bo to strasznie zadufane w sobie i nieprzyjemne babsko, do tego ma sie za ch wie kogo (wczesniej jasnie pani gardząca wszystkimi poznać ich nie chciała, na weselu był już mus ich poznać)

Pozazdrościć tylko takiej teściowej. Ja także zła synową i odcielam syna i dzieci. Pozdrawiamy z nad morza

Autorko lecz się!!! A na ich miejscu bym urwała kontakt nieodwracalnie!

synowa wyrodna??:) myślę że nie ma takich.Zawsze można i trzeba się dogadać.teściowa i synowa to przecież dwie kobiety no i kto ma się nie dogadać jak baba z babą?:)I to baba z babą powinna trzymać sztamę :) Pozdrawiam ciebie ,głowa do góry będzie dobrze:)

Gość tesciowa,dziękuję. Nam pytanie jeszcze do pani jeśli mogę ;-) a co gdy tesciowa mi zabiera nachalnie dziecko i odwraca się odemnie gdy dziecko przeraźliwie płacze do mnie jest odwrót i ucieczka :-( jest fałszywa bo męża ciocie do nas dzwonią i przekazują jak mnie szkaluje.może to zabrzmi źle ale odkąd nie mamy kontaktów to wiemy że żyjemy a tak nerwy i stresy :-( pozdrawiam wyrodna synowa

Gość Tesciowa zaadoptuje mnie pani? Jest pani świetna! Czytam panią i buzia mi się śmieje normalnie takiej teściowej to że świecą szukać :-) :-)

Bo jej na to pozwoliliscie więc wydzierala wam dziecko.od początku granicę trzeba postawić i zależy jeszcze jaką ta tesciowa jest i czy jest szczera i kochana dla was.bo jak tak to bym zacisnęła żeby a w przeciwnym wypadku bym nie wytrzymała i bym krzykla.