według tej opowieści, czy potencjalnie jestem niebezpieczny dla kobiet

gdy rozmawiam swobodnie z długowłosą kobietą odzianą w sukienkę przed kolano a skoro jest wiosna to wskoczyła - prawdopodobnie w pończochy cieliste oraz w szpilki i rozmawiamy, patrzę na jej twarz i oczy zielonkawe, mimikę ust i piękne długie miedziane włosy , policzki rumieniące, długie brwi i rzęsy , oczami schodzę trochę niżej i widzę, że kobieta posiada piękny dekolt , trochę są widoczne sutki ale słabo widoczne pod bra , jest lekki dołek widoczny na wysokości pępka poza tym, żadnych 'oznak' , widocznych sznurka od stringów, więc prawdopodobnie no panty i wpatruję się z lekką dozą przyzwoitości w 'to miejsce' , gdzie powinno się normalnie znajdować owłosienie u kobiety i zaczynam się zastanawiać , czy wygoliła , czy jednak piękne i okazałe owłosienie tam jest ? I teraz moje pytanie , czy zachowuję się jak 'zbook' i niebezpieczny dla kobiety jako potencjalny gwałciciel, jak uważacie kobiety ?