Nie miałem nigdy nikogo, czy to już zaczyna być za późno?

Skończyłem tydzień temu 22 lat i do tej pory nie miałem nigdy żadnej dziewczyny, nie wspominając już o czymś więcej. Jestem raczej zamknięty w sobie, mam mało znajomych to i niema jak kogo poznać. Źle mi z tym, czuję się jak ofiara losu porównując się do rówieśników, którzy wiodą od paru lat szczęśliwe życie w parach. Wiem, że na siłę szukanie nie ma sensu, ale czuję, że coraz gorzej ze mną. Wstydzę się tego stanu rzeczy przed sobą i przed ludźmi. W końcu to powód do wstydu lub chociaż do zastanowienia się, czy ze mną wszystko ok, prawda? Co o tym sądzicie? Czuję, że najlepszy okres mego życia na zmianę tego stanu upłynął nieodwracalnie. Wybaczcie, że się tak żalę, ale to boli i muszę się komuś wygadać.

Wbrew pozorom wiele osób w tym wieku nikogo jeszcze nie miało i żaden to powód do wstydu.

up Jakoś trudno mi w to uwierzyć patrząc na niemal wszystkich znajomych na roku czy tych z czasów liceum.

mlody jestes, cale zycie przed toba

@up no i czego mu ściemniasz że wszystko będzie cacy skoro do tej pory nikogo sobie nie znalazł to sory bardzo ale już jest za późno by zmienić coś na lepsze. wiem to po sobie.

jak to za pozno, jest wlasnie tak, ze ma prawie cale zycie przed soba niech probuje przez neta poznac laski jak nie ma zadnych kolezanek w swoim otoczeniu, albo niech idzie na psychoterapie itp albo niech sie wyprowadzi za granice albo niech zarobi kase i wtedy ebdzie mial pewnsoc siebie i zakreca sie wokl niego kobiety

Ja mam niebawem 24 lata i też nie miałem nikogo. Kiedyś myślałem że poznam jakąś dziewczynę na ulicy, w centrum handlowym, tramwaju ale nic z tych rzeczy. Ten trend zaczyna być niepokojący szczególnie że w mojej trudności występowały trudności ze znalezieniem partnera.

Autorze moja corka jest tez sama 94 rocznik, smutna istotka, kiedys skrzywdzona

Zal mi młodych. Tacy fajni ludzie

zarabiaj kasę i ... nie wiąż się na trwałe z żadną kobietą. a Twoje życie będzie radosne, stosunkowe i spokojne

Dlaczego ma sie nie wiązać. Sa fajne dzuewczyny.

Ciekawe jakim cudem znajdzie tą fajną dziewczynę.

A ci tylko zarabiaj hajs i zarabiaj hajs. I co? Jak za te 5 lat się dorobi to wtedy ma dopiero kogoś mieć? Weźcie wy się wszyscy puknijcie w łby.

Właśnie, właśnie. Przecież zarabianie hajsu to jest czasochłonny proces. I nie wiadomo czy zostanie uwieńczony sukcesem.

Może tym razem niech się lepiej kobieta wypowie w temacie jak to wygląda z jej perspektywy.

up

Pszzzz :p mam 25 lat i podejrzewam, że co najmniej kilku moich kolegów w życiu nawet nie było na randce, nie mówiąc już o seksie :D powodem nie jest skrajny brak atrakcyjności, ani nic takiego :) raczej to zupełnie nie ich świat...tylko nauka- teraz praca, często naukowa...są fajnymi facetami, ale jak dla mnie przegrani dla związku i seksu bo ich to autentycznie nie obchodzi, a przynajmniej nigdy nie wyczułam, żeby ich to w ogóle obchodziło :) Co do Ciebie to jesteś młody i jeśli chcesz to...kogo to w ogóle obchodzi co było lub nie było do tej pory? Zresztą normalne dziewczyny nie będą o o pytać, jeśli sam się nie pochwalisz i nie zrobisz z tego jakiejś wielkiej afery

Ale jak znaleźć panne my się pytamy narazie. o bardziej prozaiczną rzecz nam chodzi.

Haha ;) żeby odpowiedzieć na takie pytanie musiałabym wiedzieć o każdym z was o wiele więcej niż da się na kafe :)

Ale :) uważam, że inteligentny człowiek może sam zrobić sobie analizę sytuacji...i wytypować u jakiej dziewczyny miałby szansę i gdzie w swoim otoczeniu mógłby taką znaleźć i jak poznać.

Wypożycz Porsche na 1 dzień tyle wystarczy :) Tak na serio po co ci kobieta w XXI wieku? Jedzenie można kupić, sex znajdziesz u prostytutki a dzieci nie musisz przecież mieć.

My nie wiemy takich rzeczy i nie mamy żadnego otoczenia.

No wiem że nie wiecie...dlatego mówię żeby tak raz wziąć i pomyśleć.

Myśleliśmy i to nie raz... ale nic się z tej burzy mózgów nie urodziło.

No i co wymyśliłeś? Że dlaczego nie możesz poznać dziewczyny? Co Ci w tym przeszkadza?

No nie wiem, nic nie wymyśliłem. Jest to dziwna sytuacja w kontekście posiadania przez innych dziewczyny. Ja tak jakbym jakiś niewidzialny był.

ej

To nie jest żaden powód do wstydu :). Przede wszystkim uświadom sobie, że to co uważasz za wadę jest zaletą. Jeśli spotkasz wartościową dziewczynę to na pewno nie wyśmieje Cię z tego powodu. A jeśli dziewczynie będzie przeszkadzało, że nie masz doświadczenia to przynajmniej będziesz wiedział, że gra nie jest warta świeczki.

idz do psychologa-psychoterapeuty do poradni zdrowia psychicznego. Przyjmuja tam na nfz.

Ja chcę dziewczynę