Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Dlaczego sporo trzydziestolatków myśli że metale to wymierająca subkultura?

Polecane posty

Ciekawe co by sobie pomyśleli tacy trzydziestolatkowie, gdyby znaleźli sie na Metalfeście :D i zobaczyli tam takie obrazki jak poniżej: http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=168737_Destruction http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=168732_Destruction http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=168756_Entombed http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=168758_Entombed ale to byłby szok dla bandy kretynów myślącej, że dzisiaj wśród młodych ludzi nie ma metalowców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba bredzisz dziecino. Skąd takie newsy? Od korpo szczurów? I zdziwiona,że myśla ,że metal umiera. Brednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Np. stąd : http://f.kafeteria.pl/temat/f1/boze-jak-dobrze-ze-jestem-z-pokolenia-88-a-nie-pozniejszego-p_6472524 albo stąd: http://f.kafeteria.pl/temat/f1/czy-jest-tu-ktos-kto-na-przelomie-xx-i-xxi-wieku-sluchal-metalu-p_5704906 Pełno postów sugerujących, że myslą, że za ich czasów byli metale a teraz już niby nie ma, w obydwu tematach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrazki z gatunku - nie ważne jak grają, ważne jak wyglądają Żenua Metalowcy nigdy nie mieli pojęcia o muzyce dla nich to abstrakcja. Dobrze że to już się kończy. Nawet piwnica dla nich salą koncertową na wysoki wyrost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież Destruction i Entombed to legendy metalu, jak można twierdzić, że tym fanom, w dodatku mającym ze sobą flage Destruction jest wszystko jedno co gra :D idź już, trollu. I w piwnicy nie zmieści się te 25 tysięcy osób jakie było ostatnio na Iron Maiden w Poznaniu, czy 70 tysięcy jakie co roku przyjeżdzą na Wacken, czy nawet te kilkaset jakie jest na przeciętnym klubowym koncercie w Polsce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało ludzi tak myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiem twierdzić, że wśród 30- i 40-latków jest więcej metali niż wśród twojego gimbusiarskiego pokolenia, Szatanistko. :P Tyle że po prostu obcięli włosy (a i to nie zawsze) i inaczej się ubierają na co dzień, bo pracują. Na przykład w szkole albo jako przedstawiciele handlowi. Dlatego niektórzy mogą odnieść mylne wrażenie, że metalowa subkultura wymiera albo że nie ma metali po 30. Ba! mój mąż nawet oświadczył mi się na festiwalu metalowym. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem metalowa od prawie 25 lat. Mam 34 lata. Wychowalam sie na Black Sabbath, Led Zeppelin, Turbo, Kat i dalej samo poszlo. Czarny od zawsze byl moim ulubionym kolorem, chociaz nie ubieram sie juz jak typowa metalowa. Garsc znajomych w moim wieku nadal slucha metalu, ale fakt faktem sporo przerzucilo sie na house, pop, rnb itd. Ktos dobrze powiedzial, ze wrazenie zanikania metali powodowane jest tym, ze ludzie zmieniaja styl na np. bardziej odpowiedni do pracy, czy np. przez to, ze mezczyzni obcinaja wlosy. PS moja mama ma 60 lat i nadal jest metalowa, chociaz tego po niej - czyli po stylu - nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mizantropia, dzisiejszy metal to takie granie, granie i jeszzcze raz granie, jak ktoś kiedyś napisał. Utwory mało wyraziste, nie wyróżniające się niczym. Chaotyczne granie, niczego nie wnoszące. Dlaczego dzisiaj nie powstają porządne utwory rockowe, metalowe, które mogłyby się zapisać w pamięci przyszłych pokoleń ? Nie powstają również ciekawe zespoły, które zapisałyby się w historii, tak jak te dawniejsze. Dlaczego ? Bo już praktycznie wszystko było, i zapanowała nuda, metal stał się muzyką dla ludzi, którzy z gustami również są na wymarciu, bo obecnie większość osób słucha jakiejś mielizny pokroju nędznego popu. Dobrze ktoś napisał wyżej, że jesteś z pokolenia gimbusiarskiego, i obecnie metali jest więcej w wieku 30-40 lat. Sam mam kilku znajomych po 30 stce, którzy słuchają metalu, Z młodszych to jakaś garstka słucha tej muzyki, zupełnie inne pokolenie, wychowane na innej muzyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Z młodszych to jakaś garstka słucha tej muzyki, zupełnie inne pokolenie, wychowane na innej muzyce." Skoro niby garstka, to czemu na koncertach, festiwalach pełno młodych metali? Nawet na ulicy nie ma wiekszego problemu by jakiegos spotkać. W klasie w liceum mialam 3 metali, choć faktycznie, w całej szkole szkole było nie wiecej niż kilkanaście. "Utwory mało wyraziste, nie wyróżniające się niczym. Chaotyczne granie, niczego nie wnoszące " :D :D :D Kompromitujesz się. Może posłuchaj sobie atmospheric blacku, albo chociaż folk metalu? :D Mam wrażenie że metal to dla ciebie tylko pitolenie pokroju Iron Maiden i przez pryzmat dzisiejszych kopii tego zespołu patrzysz na współczesny metal. "Dlaczego dzisiaj nie powstają porządne utwory rockowe, metalowe, które mogłyby się zapisać w pamięci przyszłych pokoleń" Bo najciekawsze rzeczy powstaja dzisiaj w niszowych gatunkach, z nowoczesnymi mutacjami black metalu na czele. Celem istnienia tych gatunków nie jest tworzenie rockowych hymnów dla mas, tylko tworzenie dobrej niszowej muzyki. Dlatego właśnie nie znasz porzadnych utworów metalowych, które przyszłe pokolenia bedą sluchały jako klasyków, a których jest pełno. "Nie powstają również ciekawe zespoły, które zapisałyby się w historii, tak jak te dawniejsze. " Bzdura, przeciez obecna nowa fala polskiego black metalu pod względem ilościowym i jakościowym bije na głowe dawny polski "amatorski" black z lat 90. " i zapanowała nuda, metal stał się muzyką dla ludzi, którzy z gustami również są na wymarciu, bo obecnie większość osób słucha jakiejś mielizny pokroju nędznego popu." To ciekawe, że zarówno w liceum, jak i na studiach spotykam głównie ludzi słuchających rocka(co prawda zwykle nędznego, pokroju Happysad) i w mniejszym stopniu hip hopu albo lubiących zabawy w klubach z muzyką elektroniczną. Nie spotkałam nikogo świadomie słuchającego popu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MizantropiaOdraza1994- Klasyk to klasyk, klasyki znają ludzie również, którzy się daną muzyką nie interesują. Klasyk niszowy, który zna jedynie subkultura metalowa to nie klasyk. Sorry. Dlatego dobrze piszę, że dzisiaj już nie powstają porządne utwory, łączące przyszłe pokolenia i trafiające tam. Metal i rock już nie jest głosem pokolenia. Zszedł do piwnicy. A z tą młodzieżą, to faktycznie śmieszne, może żyjesz w takim środowisko, że spotykasz metalowców, ale wierz mi, że obecne pokolenie raczej mało słucha tej muzyki i się nią interesuje. Dzisiaj powstają zespoły, które będą w pamięci tylko tzw subkultury metali. Obecne pokolenie to fejsy, słitt focie i inne takie, rurki tzw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedy niby metal był głosem pokolenia? :) Nawet w latach 80 metale byli niszową agresywną chuligańską subkulturą w skórze i dżinsie, której ludzie sie obawiali, bo myśleli ze to satanisci co składaja ofiary z ludzi :D "Zszedł do piwnicy" Te dziesiątki tysięcy na koncertach gwiazd, czy na festiwalach jak Wacken to ta "piwnica"? :D "Klasyk to klasyk, klasyki znają ludzie również, którzy się daną muzyką nie interesują. " Wiesz, nawet spośród utworów z lat 90 i 80 jest naprawde niewiele takich które znają "wszyscy". Głównie pop metal w stylu Final Countdown zespołu Europe czy Nothing Else Matters Metallicy, na naszym podwórku Łza Dla Cieniów Minionych Kata. Jest natomiast utwór który zna każdy a powstał stosunkowo niedawno, bo w 2008 - Sabaton - 40:1. :D " Dlatego dobrze piszę, że dzisiaj już nie powstają porządne utwory, łączące przyszłe pokolenia i trafiające tam." Jeśli za porzadne utwory uwazasz proste utwory dla mas to może i faktycznie, ja jednak uważam ze pop metal ma niewiele lepszą wartośc muzyczną od popu. Wartość metalu tkwi w tym co niszowe, trudne w odbiorze dla nieosłuchanego odbiorcy. To jest jak jazz. A co do młodzieży - to ty masz jakieś dziwne pojecie, akurat jesli chodzi o mój rocznik(1994) to "metali" zawsze odkąd pamiętam było w nim sporo(ale nie wiekszość, bo metale nigdy nie stanowili większości, po prostu dużo liczbowo) . Może wyjdź z piwnicy, idź na jakiś koncert metalowy, pojedź na przystanek woodstock to troche zmieni się twoje dziwne podejście? Wracaj do słuchania swojego AC/DC czy co tam słuchasz i myślisz ze to szczytowe osiągnięcie kunsztu muzycznego, ja tymczasem wracam do Dusze Wypuścił, jednego z ciekawszych zespołów współczesnej polskiej sceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MizantropiaOdraza1994- Od kiedy np Mettalica to pop- metal? Czy Nothing Else Mathers ? Iron maiden, Black Sabbath, Motorhead, Judas Priest, Mettalica, Slayer, Korn, kojarzą ludzie, którzy nawet się metalem tak nie interesują. Pewnie mieszkasz w większym mieście, u mnie na Podkarpaciu, to metala ze świecą szukać. W większych miastach to się nawet chińczyków, murzynów, homoseksualistów, arabów więcej spotka, niż metala w mniejszych miastach. Metali znam, ale bardziej 30 latków niż z tych młodszych. Chociaż kilka razy spotkałem u mnie w mieście metali, ale to było dobre kilka lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak ogólnie, to nigdy nie należałem do subkultury. Z kilka lat temu lubiłem poznawać zespołu. Nawet przez jakiś czas, nosiłem długie włosy. W notatniku mam zapisanych sporo zespołów, ale już nie mam tej ciekawości interesowania się muzyką co jeszcze z 4 lata temu. Teraz np przerzuciłem się na filozofię, historię, literaturę. Człowiek nieraz wyrasta z różnych rzeczy, i przerzuca się na coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kojażą co najwyżej nazwy a nie konkretne utwory, tak jak kojarzą np. Sabaton z nazwy z dzisiejszych zespołów. A jaki to utwór Slayera kojaży przeciętny człowiek? Pewnie dla nieosłuchanego odbiorcy wszystkie brzmią tak samo. Nothing Else Matters to nie metal tylko rockowa ballada radiowa, nastawiona na to, by zdobyć jak najwiekszą popularność. Tak jak pop. "Pewnie mieszkasz w większym mieście, u mnie na Podkarpaciu, to metala ze świecą szukać. " Całe życie mieszkałam w dużych miastach, najpierw w 3 milionowej aglomeracji śląskiej, teraz w 800 tysięcznym Krakowie. I codziennie widze metali na ulicy, wystarczy, że wyjdę z domu :P Co ciekawe kojarzę jednego metalowca(długie blond włosy, ubiera się jak metal, gra na gitarze itp) z Podkarpacia, z Rzeszowa, rocznik 1996 czyli ma 20 lat, nawet gra w zespole :P a ty jesteś skąd? Tu masz jeszcze przykładowe foty z krakowskiego koncertu sprzed kilku miesiecy :D http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=195275_Nuclear_Assault http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=195267_Nuclear_Assault http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=195279_Nuclear_Assault Prawdziwi młodzi metale, jak malowani, u ciebie w miasteczku nie ma koncertów na które przychodziliby tacy ludzie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nothing Else Mathers, to ballada, zgadzam się, ale to nadal utwór zespołu metalowego. Nothing Else Mathers jest prosty, więc trafia do mas. A o tych zespołach, to napisałem prawdę, bo ludzie kojarzą te zespoły. Rzeszów to Rzeszów, ja jestem z Mielca. W takim Krakowie, Rzeszowie, więcej się spotka metali. U mnie w mieście raz na jakiś czas widziałem. Znałem takiego jednego gościa, kolo 30 stki, Metala. Spoko kolo, ale znał się tylko na tej muzyce, o innej już nie miał dobrego pojęcia, interesował się tylko metalem, trochę zamknięty człowiek na inny typ muzyki, bo tylko metalu słuchał. Zresztą grał w jakimś tam zespole, nosił gitarę elektryczną ze sobą, ale chyba wstydził się pokazać swoje umiejętności wokalne przy mnie, bo przy innych którzy nie mieli tam praktycznie pojęcia o muzyce, śpiewał i grał, a przy mnie i moim kumplu, który lubił słuchać metalu i rocka już tego nie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie lipa w tym Mielcu, sprawdzałam teraz na rockmetal pl i ostatnie koncerty jakie się tam odbyły, miały miejsce w 2013 roku a i tak były wtedy tylko 2 przez cały rok - Alastor i Acid Drinkers :D WTF :D to jest mniej niż czasami w Krakowie przez jeden dzień :D I mniej niż w Rzeszowie przez miesiąc, w marcu w Rzeszowie były 3 koncerty metalowe, przynajmniej bardziej znanych kapel jak Kat i Roman Kostrzewski, czy Christ Agony bo garażowych koncertów chyba nie ma na rockmetal.pl. Nie wiedziałam że w Polsce sa takie metalowe pustynie, jestem przerażona, serio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w marcu koncerty metalowe odbyły się nawet w takich metropoliach jak Skarżysko-Kamienna, Malbork, Zawiercie, Staszów, Cho/jnice, Kwidzyn i Trzcianka :D A w Mielcu nie było od 3 lat, czy tam u was zakazali metalu, czy co? :D Co jest z wami, Mielczanie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie urodzilem w Kaliszu czyli najstarszym miescie w polsce, mieszkal tam mieszko stary, pozamykali wszystkie puby, nawet ten gdzie gral np acid drinkers, nie wiem czy tam gdzies jeszcze koncerty mozna grac w tym miescie, wszyscy splajtuja nie ma pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to tutaj w uk w miescie gdzie mieszkam (miejsce narodzin aleistera crowleya) jest pub za pubem. a kalisz wieksze miasto z 2-3 razy jak to w ktorym teraz jestem, a tam byly 3 puby, a tutaj znam z 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostrożnie mi jaj Kalisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim marzeniem jest, zeby kazda normalna osoba jaka istnieje na tej planecie zaznajomila sie z albumem Franka Zappy ktory zwie sie sheik yerbuti. Nie slyszalem chyba lepszego disco, a to przeciez rock, a tak mi humor poprawia ta muza, ze od razu tancze przed monitorem i czuje brak problemow rozterek tylko ja i rock n roll :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a frank zappe mi pokazal moj stary przyjaciel z polski, gdyby nie on, to bym w ogole nie znal tego albumu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogole to ja stwierdzilem, ze chorych psychicznie w szpitalach albo tych co sa w szpitalach psychiatrycznych, to powinni im puscic judas priest - painkiller, jestem pewien, ze jakas czesc z nich nagle odnalazla by sens w zyciu, jakim jest muzyka, bo wiekszosc w osrodkach nie ma sensu w zyciu, a tyle pieknej muzyki powstalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz Mizantropia. Ja ogólnie chcę się wynieść z Mielca, znaleźć sobie pracę w Krakowie i wynajmować mieszkanie. Bo u mnie w mieście, to lipa ogólnie ze wszystkim, nie tylko z metalem, ale innymi subkulturami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja poniekąd ten powód rozumiem, samotność nie jest fajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×