Pokonać chęć do zdrady

Czesc. Byc moze ktos mi doradzi. Jestem w związku. Tylko ze to związek na odległość. Z partnerem nie widziałam sie od 9 miesięcy. On mieszka nad morzem ja w górach. I tu zaczynają się schody. Jest ktos jeszcze. Moj długoletni przyjaciel ktory od 6 lat usilnie namawia mnie na seks. Przez 6 długich lat ciągle mu odmawiam. Ale nie dlatego ze mi się nie podoba. Jest zupełnie odwrotnie. To facet moich marzeń pod każdym względem z ktorym nie mogę byc i nigdy nie będę z różnych powodów (jednym z nich jest to ze sam jest w związku juz dość długo) Ale juz nie mogę. Brakuje mi mojego partnera (przyjedzie dopiero w listopadzie!!) Temperament mam bardzo ognisty i nie mogę się juz dluzej powstrzymać. Nie chce zdradzać. :/ ale 6 długich lat czekałam na to aby moc wylądować z przyjacielem w łóżku.. (zawsze moja odmowa wiązała sie z cierpieniem wewnętrznym bo bardzo tego pragnęłam) . Z moim partnerem jestem o wiele wiele krócej. Wczesniej odmawialm bo nie chciałam zdradzać byłego męża, pozniej po rozwodzie kolejnego partnera. Az dochodzi do punktu krytycznego. Jak ja mam sobie z tym poradzić ? A moze zdradzić ? Ten jeden jedyny raz. Związek na odległość to bujda tak na prawdę. Co to za związek kiedy nie mogę nawet dotknąć mojego partnera.. Jestem zrozpaczona. Umówiłam sie juz nawet na ten seks.. AL jeszcze mam czas sie rozmyslic..

On ma żonę? Dlaczego startuje do Ciebie? I nie jest to przyjaciel, skoro chce się bzykać z Tobą :P

Moim zdaniem Wasz związek to już nie związek. Mieszkacie w tym samym kraju i prawie rok się nie widzieliście? Twój przyjaciel jest nie fair. Co innego, gdyby był sam.

sam jest w związku juz dość długo = cham, burak i prostak

Nie widziałaś się z partnerem 9 miesięcy i piszesz, że przyjedzie dopiero w listopadzie? :O Przecież tego nawet nie można nazwać związkiem. Po drugie, to może i dzieli Was cała Polska ale ludzie , to nie kosmos i jest do pokonania. W tych czasach na dodatek. Znajdź sobie faceta blisko. Po co się oszukiwać, że jesteś w związku. Przyjaciel,który chce od Ciebie seksu, a sam jest w związku to kawał cwaniaka. Tak nie postępuje ani przyjaciel, ani tym bardziej facet,który szanuje kobiety. Zrobisz jak zechcesz. Twoje życie i Twoje sumienie. Ale pomyśl, że seksem z " przyjacielem" możesz zranić osoby trzecie.

facet siedzi w kryminale to jak ma przyjechać?zastanówcie się że to bujda i ściema.

Zdradzisz raz bd zdradzać kolejny raz

nie siedzi w kryminale. jestesmy zwykłymi ludzmi po 30. ja mam dobra prace u siebie, on m firme u siebie. stad wynika zadkosc widywania sie. zwykła szara rzeczywistosc, prozaiczna wręcz. jabym niby mogła pojechac ale mam dziecko i tu sie juz robi problem - szczesliwego dziecinstwa nie przezywa sie w wielogodzinnych trasach w pociagach z matka ktora jezdzi do jakiegos gacha - wyobrazacie sobie takie dziecinstwo? bo ja nie