czy spotkaliscie sie kiedyś z niekompetencja lub chamstwem ze strony lekarzy?

? Opiszcie sytuacje

Tak, bardzo często zachowują się tak jakby robili to za karę. Wampiry energetyczne, trafiam na samym debilnych lekarzy

Tak, kiedyś poszlam do lekarza i poprosilam o skierowanie na badania krwi lub jakieś inne badania bo mówię mu, ze ostatnio gorzej się czuje, jestem senna, nie mam na nic siły, szybko się mecze i raz zaslablam w autobusie a on do mnie , że to nie ja jestem lekarzem i nie będę mu mówić na jakie badania i czy w ogóle ma mi dać skierowanie bo to on o tym decyduje i oczywiście nie dal mi skierowania tylko przepisał magnez i jakieś witaminy. Poszlam do innego lekarza, dal mi skier bez problemu i okazało się że mam silna anemię.

tak jego chamstwo posunęło sie do tego stopnia,że zpłaciłam za korony zębowe cyrkonowe a wstawił mi na metalu, ale się wydało po czasie gdy musiałam je zdjąć, i co? powinnam pójść do niego i wsadzić mu te korony w dupę wciskając jedną po drugiej długim drągiem

Up

3 lata temu prosilam moja 1 endokryn. o skierowanie na krzywa cukrowo-insulinowa. ta sie zasmiala, ze to meega nie przyjemne, ze ja mdlilo po wypiciu glukozy, ze pacjenci przy tym wymiotuja i zebym se zrobila pojedyncze badanie po godz. od zjedzenia jakiegos posilku. brak slow. skierowanie wydebilam dopiero od GINEKOLOGA, a to chodzilo tylko o papier, bo chodze do prywatnych lek, wiec za badanie i tak bym sama placila. i tak sie meczylam z tym kilka lat, a moglam miec juz dawno za soba = druga sytuacja - wypisuja skierowanie niekompletne, tak ze potem nie chca mi w lab. wykonac takiego badania.

Tak. Zwłaszcza stare lekarki są chamskie i bez empatii. Jedna neurolog (pani z podwójnym nazwiskiem) i jedna internistka. Ale nie będę oceniać lekarzy ogółem,bo te 2z to jakieś marginalne przypadki i napisalam na obie skargi. Tak to spotykam przemilych lekarzy. Byłam u innej neurolog, złota kobieta,u. Młodej internistki i internisty i też było światni,u radiologa...wypisuje im pozytywne oceny i pochwały.

Omijajcie tych chamów szerokim łukiem. Taki z lekarzy pożytek, że u nas wysyłają wszystkich pijaków na chorobowe. Ktoś powinien się tym zająć. Też nie można się niczego doprosić, skierowania, niczego. Po cholere te parszywce tam siedzą, to jest patologia totalna ci z NFZ. Prywatnie to inna bajka, płacę i wymagam, tylko jakpłacę składki to mam chyba prawo czasem skorzystać z tego dziadostwa z NFZ

bardzo wiele razy nie chcą wypisywać skierowań na podstawowe badania nie znają się nawet na swojej dziedzinie medycyny spieprzyli mi jedną operację, po 2 tygodniach musieli ją poprawiać gdybym sama się nie diagnozowała i leczyła, już by mnie tu nie było

Gdzie się poskarżyć na lekarza, który nie leczy tylko wysyła na chorobowe?Mąż gnije w łóżku z chorym kręgosłupem już 3 miesiące, nikt go nie leczy, tylko rtg i konsultacje, nic z tego nie wynika. Żadnego leczenia, rehabilitacji nic kompletnie, straci pracę i co my zrobimy.