Jak wam sie podoba moj tekst piosenki?

Nadaje się czy nie bardzo? mam 17 lat więc jeszcze nie mam wprawy, ale dobra wyślę bo co mi szkodzi usmiech.gif " To ja smutek znów Twój smutek nagle pukam do twych drzwi nie otwierasz, ale znajdę jakiś sposób by pocieszyć Cię Nie chcesz tego Zerkasz w okno Za tą radością która nie chce przyjść Ale ona jest zdradliwa Bo przyjaciół głownie w biedzie poznaje się Ja Cię nigdy nie zostawię W rękaw możesz wypłakać się mi A z radością żyj dla zabawy lez nie zawsze warto wierzy jej

To ja smutek znów Twój smutek ...ale znajdę jakiś sposób by pocieszyć Cię ... smutek znajdzie sposob na pociesznie kogos? sorry, ale to sie nie trzyma ku/py w ogole;/

spoko, fajnie że piszesz

22:10- wiem,ze smutek jest mniej przyjemny od szcześcia i na ogol oo jest "lepsze", ale tutaj chcialam napisać cos z innej persektywy, ze smutek też jest czasem potrzebny, a nie tylko radosc i że paradoksalnie czasem moze byc naszym sprzymierzencem jak sie wyplaczemy w trudnych chwilach... chcialam napisać coś przewrotnego i pokazać, ze nie zawsze to co wydaje sie zle takie faktycznie jest

Jedwabisty tekst! Oby tak dalej.

Podoba mi się ;-)

Jak na piosenke to fajny