Wasz najlepszy seks :)

Opiszcie swój najlepszy seks jaki pamiętacie :)

Każdego dnia mam najlepszy seks ze swoją dziewczyną :)

maj 1967:)

Ja przed chwilą z moją zonka ostro było. Nie ma nic lepszego jak ostre dymanko na kaca zakończone lodzikiem

A to bylo tak: Dziś nie mam ochoty na romantyczny wieczór, świece czy wino. Dziś będzie szaleństwo, adrenalina i energia. Zaczekam na niego ubrana w koronkowy czarny kostium, który tak bardzo go pociąga. Uwielbiam patrzeć jak patrzy na mnie z pożądaniem, gdy stringi pięknie oddzielają linię moich pośladków, a stanik niewinnie kształtuje mięciutkie piersi. Pończochy uwydatniają długie nogi, a szpilki na stópkach dodają seksapilu i wdzięku. Makijaż, perfumy, ognista czerwień na paznokciach i ustach będą pierwszym elementem wprowadzającym. Już nie mogę się doczekać, płonę z pożądania. Na sama myśl o tym co lada chwila będzie się działo mój oddech znacznie przyspiesza, cała wilgotnieję z podniecenia… Już jest, wrócił, czas zacząć zabawę. Lubię zaskakiwać, tym razem mój Jedyny niczego się nie spodziewa. Gdy tylko otworzył drzwi do mieszkania, ja już byłam gotowa, wiedziałam, ze musze zaspokoić swoje żądzę, inaczej zwariuję. Gdy tylko wszedł do kuchni, otworzył lodówkę w celu zaspokojenia głodu, ja cichutko podeszłam do niego od tyłu, przytuliłam się, łapiąc pewną i silną ręką za jego przyrodzenie, jednocześnie całując w szyje i ucho wyszeptałam ‘ zamawiał pan dziwkę?’ Mój Jedyny już wiedział co się święci, nim zdążył cokolwiek powiedzieć, ja już byłam w trakcie rozpinania jego rozporka. W samej bieliźnie, na kolanach prężyłam się przed nim jak wąż robiąc mu loda. Ssałam jego penisa jak zawodowa d****** wiedziałam że On i jego Przyjaciel to lubią. Starałam się wsadzić go po samo gardło, bardzo byłam tego wygłodniała, potrzebowałam tego jak powietrza. Jego penis już był bardzo twardy, od jego szerokości trudno było mi buzie otwierać, Gdy Jedyny już był w fazie wielkiego szczęścia i euforii chwycił moją głowę i zaczął dociskać ją, dławiłam się, krztusiłam, ale to nie problem, dzięki temu byłam jeszcze bardziej podniecona. Obiema rękoma ściskałam jego pośladki, mocno wbijałam w nie swoje paznokcie, za to jaja delikatnie masowałam, lizałam, całowałam, żeby nie sprawić bólu. Gdy czułam, że mój Mężczyzna już jest u zenitu błogostanu oderwałam się od penisa i z wielka gracją podnosiłam się jedną ręka masując jego nabrzmiałego członka zaczęłam go całować po całym ciele. Gdy dotarłam do ust atmosfera była już na prawdę bardzo wysoka, całowałam go bardzo namiętnie, wpychając język w Jego usta jak najdalej mogę, chcąc by poczuł swój smak namiętności. Jego ręce powędrowały na dół, do pośladków, macał je w szaleńczym tempie, tak dziko, zachłannie raz po raz wymierzając solidne klapsy. Z każdym następnym uderzeniem było coraz bardziej przyjemniej, robił to z niesamowitym wyczuciem, aż moje pośladki pulsowały z gorąca i stały się piekielnie czerwone. Lubiliśmy to. Już nie byliśmy sobą. Staliśmy się para dzikich, niewyżytych kochanków, które pragnęło siebie nawzajem z tak ogromną siłą, że byliśmy gotowi zrobić wszystko za chwile spełnienia i radości. Mój Kochany nie wytrzymał, zaczął się rozbierać w wariackim tempie, chwycił mnie w talii obrócił tyłem do siebie, ręką masując przez delikatny materiał stringów moja c**eczkę mówiąc do ucha ‘ suczko wypnij tyłeczek, zerżnę Cię tak, ze jutro nie usiądziesz’. Oparłam ręce na blacie kuchennym, rozstawiłam nogi. Przesunął stringi, by wsunąć się we mnie od tyłu, poruszając się bardzo szybko, energicznie. Zaczęliśmy coraz szybciej oddychać, Kochany chaotycznie pieścił moje piersi, całował szyję. Nagle postanowił zmienić pozycję, kazał położyć mi się na podłodze, zerwał ze mnie majtki i przystąpił do minetki. Lizał moją cipkę bez opamiętania, ciągną, przygryzał, spijał wszystkie soki, palcem penetrował moją dziurkę głębiej i mocniej, najpierw jednym, potem dwoma aż w końcu trzema. To była niesamowita rozkosz, wiłam się i jęczałam z pożądania na zmianę. Wiedział, że jeszcze trochę i dojdę, że mój orgazm będzie tak silny, jak nigdy dotąd. Rękoma próbowałam docisnąć jego głowę jak najbardziej tylko mogłam, lizał, lizał, lizał, nie przestawał. W pewnym momencie przestał, chciał bym i ja spróbowała pyszności, których on przed chwila smakował, słodka jestem, te pocałunki mają w sobie coś szczególnego, uwielbiam je. Ściągnął ze mnie stanik, zaczął całować piersi, ssać sutki, jednocześnie wkładał swojego wielkiego penisa do mojej dziurki. Gdy już oboje odpływaliśmy, gdy byliśmy bliscy orgazmu, oderwał się gwałtownie i wsadził penisa do mojej buzi, gdy leżałam na podłodze czułam jeszcze większą przyjemność niż wtedy gdy klęczałam przed nim. Miał nade mną pełną kontrolę, nie mogłam mu się wyrwać, wkładał go i wyjmował na zmianę. Gdy zajęłam się całowaniem członka, usłyszałam ‘ kochanie daj buzie, dochodzę’ wsadził mi go najgłębiej jak mógł by spuścić się w samo gardło i tym samym obserwować jak spijam pyszną spermę, która rozlała się po całym moim ciele. Opadliśmy ze zmęczenia, zasypiając w swoich ramionach, szczęśliwi i spełnieni. Ten dzień był bardzo udany, z reszta jak każdy następny i poprzedni.

slabe story

trochę długie, nie chce mi się czytać :O

Najlepszy seks miałem z 40 letnim Milfem. Stety niestety za kasę... Ale spełniłem swoją seksualną fantazję, a przy tym jest między nami niesamowita chemia. Całuje się tak namiętnie, że jej język czuje na potylicy. A ta cipka...Taka gorąca i mokra.

Najlepszy seksik miałem z matką mojej obecnej dziewczyny. Boskie ciało a cipka ciaśniutka mimo 42 lat. Nieźle się zdyszaliśmy , ale odlot był na maxa.

Będąc na łożu śmierci dopiero ci dopiero odpowiem, bo w tej chwili tego nie ogarniam.

w samochodzie mojego wtedy jeszcze przyszłego tescia. było ostro hehehe ale miło wspominac, z resztą z męzem "ochrzcilismy" tak wszystkie samochody w rodzinie i mojej i jego.

Właśnie wróciłem o dziewczyny i raczę się piwkiem.Znowu bzyknąłem jej matkę.Normalnie napaliła się na mnie kobieta po poprzednim razie.Nie jest mi całkiem z tym źle , bo ciałko z niej z******te a teraz zrobiliśmy to już spokojniej i dłużej. Poszliśmy z dziewczyną do klubu , wypiliśmy po kilka drinków , potańczyliśmy , poszliśmy na zaplecze , bo klub ojca kolegi i czuję się w nim jak w domu.Tam zrobiła mi laskę , znowu po drinku i podwinąłem jej spódniczkę i wziąłem ją od tyłu , opartą o fotel. Dopiero drugi raz ją posuwałem po tym , jak dwa tygodnie temu ją u mnie rozdziewiczyłem.Po powrocie na salę po kilku tańcach i drinku , ona źle się poczuła.Nic dziwnego ,dopiero co jesienią skończyła 18 lat , brak wprawy.Odwiozłem ją taxi do domu i odprowadziłem.Jej matka jeszcze coś oglądała. Ułożyliśmy ją spać w jej pokoju. Mieszkają same.Jej ojciec odszedł w siną dal lata temu. Z jej matką zaczęliśmy rozmowę, ale cały czas miałem przed oczami to , jak ją poprzednio dymałem.A ona też patrzyła na mnie błyszczącymi oczami i widziałem w nich chęć na coś więcej. Mam 25 lat i kilka dziewczyn już zaliczyłem , potrafię to ocenić. Zapytałem prosto z mostu , czy idziemy do łóżka.Rozchyliła szlafrok , pod którym nic nie miała i powiedziała, że czekała na mnie.Wziąłem ją za jej rude włosy, przytuliłem i pocałowałem i wylądowaliśmy w jej łóżku.Było dziko z początku , ale potem długo i namiętnie.Posuwałem ją spokojnym rytmem , kilka razy zmienialiśmy pozycje, cieszyliśmy się seksem.Ja cieszyłem się jej boskim ciałem, jest naprawdę świetne, delikatne jak u młodej kobiety.Powiedziała, że chce do końca , więc kończyliśmy razem zadowoleni.Widać było ,że czekała na drugi raz , bo cipkę miała mocniej niż poprzednio.Po wszystkim pytała się, jak mi było z jej córką.Powiedziałem zgodnie z prawdą , że młoda warunki ma super , chyba po mamie , lecz doświadczenie musi przyjść z czasem i że z nią bzykam się ostrożnie , żeby coś nie wyszło. Oczywiście nic o nas nie może wiedzieć , oboje musimy być ostrożni.Umówiliśmy się, że jak będzie okazja lub i bez okazji, to znowu zrobimy sobie erotyczny seansik.Matka jest od dawna rozwódką , po rozwodzie miała tylko dwóch facetów a przede mną żyła prawie dwa lata bez seksu.Po tej rozmowie zachęcony miłą perspektywą zrobiłem jej jeszcze minetkę , wycałowaliśmy się i wróciłem do domu. A młoda spokojnie spała. Jednej nocy bzykałem córkę a potem jej matkę.

Niektórzy to mają dobrze. Ja muszę swoją starą dymać.Miała 20 kat to była szczuplutką laseczką a teraz ma 35 i tylko ładna twarz została. Ciała przybyło o 3 numery. Roochnąłbym jakąś szczuplutką 17-18 latkę, marzenie.

O złamasy nad moją głową. :( Mój naj-lepszy seks w życiu był...hmm...albo nie. Wolę myśleć, że jest dopiero przede mną.

07.20 To jak dla Ciebie to przykry mus to mi ja oddaj. Mam 25 lat, a Twoja zona na pewno bedzie zadowolona.

Najlepszy seks za każdym razem z moim obecnym mężczyzną:)

Gosc 5.43 Ha ha ha, jaki bajkopisarz:).

Jak jeszcze mój chłopak przychodził do mnie. Lata temu. Ale pamiętam cala noc. Ekscytowało jeszcze bardziej bo było takie zakazane.

Baja nie baja. Swoją drogą świnia nie matka

Wszystko się może zdarzyć.Najlepsze lata bzykania ma za sobą, bo już 47 mi stuknęło i ustatkowałem się.Kiedyś jednak mając 27-28 lat chodziłem do pewnej 45 latki na bzykanie.Ze dwa lata spotykaliśmy się.Ona potrzebująca , wymagająca i wyposzczona, ja mocno napalony na bzykanie.Czasami gdzieś wyjeżdżaliśmy czy wychodziliśmy, ale głównie seks nasz wspólnie interesował. A w międzyczasie bzyknąłem 5 razy jej młodszą o rok siostrę. A do mnie na chatę przychodziła jej smarkula , wtedy 16 letnia pannica.Miała ze mną swój pierwszy raz a potem jeszcze wiele , nawet nie liczę. I najważniejsze , że nic się nie wydało. Zmieniłem pracę , wyjechałem z tamtego miasta, zostały wspomnienia.

Nocleg u starszego o 14 lat mężczyzny, który kiedyś uganiał się za moją starszą koleżanką. Rżnęliśmy się przez kilka godzin, ktore zaowocowały moimi paroma orgazmami i squirtami. Z ekscytacją myślę o kolejnym spotkaniu. ;) Notabene, mam 21 lat.

Moj najlepszy seks.....najpierw wylizal mi cipke.....pozniej ssal sutki.....ja lizalam ssalam jego penisa...skonczyl na moich piersiach a potem tak mnie piepszyl ze stracilismy poczucie czasu......a za sciana spala jego matka.....