I wymyśliłam w co się ubiore na randkę ze starszym meżczyzną

Założę szyfonową sukienke w stylu retro w kolorze różowym. Jest marszczona przy dekolcie, ma lśniące dodatki, koraliki. Wygląda bardzo dziewczęco. Do tego szpilki w kolorze ecru. swietnie podkreśla talie osy. Wygląda ...fabulous. na pewno płaszcz w tym samym kolorze oraz torebkę ze zlotym akcentem, ale co załozyć na górę do tej różowej sukni? Nie wiem :(

Myślałam tez nad szyfonową sukienką w kolorze nude bombką z dekoltem w ksztacie V. świetnie podkreśla uda i szczupłe ramiona. Do tego klasyczne czarne dwa dodatki, mała torebka i szpilki. Ale co na siebie narzucić? :(

To pierwsza randka? Strasznie wystrojona będziesz

Etola to byłoby przegięcie, bolero też nie pasuje mi, nie ze skóry i nie cardigan. No nie wiem, naprawde nie wiem :( Perfumy , których mam 31 na każdy dzień miesiąca to będą do tej sukni ...z bergamotką, pomarańczą, jaśminem, tuberozą i wanilią oraz drzewem sandałowym. Paznokcie będa pomalowane w dwóch kolorach, złotym i rózowym z diamencikami pośrodku. Kolczyki długie, proste i nieskomplikowane.

a dokad idziecie?

jak szczur na otwarcie kanału

Nie wiem dokąd mnie zabierze. echh..choć z drugiej strony co pasuje do szyfonu jak nie skóra? Nie może być bolero, bo to byłoby za bardzo jak na wesele. A to wyjście na deser.

to kompromisowo - będzie bolero , ale z czarnej czy jasnej skóry ?

Okay. Skoro szpilki ecru to bolerko skórzane też ecru, żeby się nie pogryzło ;) A fryzura...fale, loki, prostowane prostownica? Gładkie, w ząbek czesane ? :(

Strasznie wystrojona? Wlasnie o to chodzi ;) mam wyglądać jak celebryta i uśmiechnąć się szeroko, tak, żeby nie dało się mnie nie zauwazyć ;) Wymysliłam fryzure, co wy na to? na twarz będa opadac niesforne kosymyki w kształcie pogniecionego drutu. Będa mocno lśniące, a reszta fryzury dość łagodnie zaczesana i mocno lśniąca, ugrzeczniona. Włosy rozpuszczone opadające swobodnie na ramiona, gładkie a na końcach podkręcone.

Jeśli ktoś ma lepszą propozycję to zamieniam sie w słuch. Jutro mam troche czasu na zakupy jakby co. Chodzi o to, że to ma byc efektowne. Owszem wnętrze swoją drogą, ale teraz zajmujemy się tym, co na zewnątrz.

Bez sensu...

i tak oto zaczęła się kolejna saga prowokcji na tym forum.

On ma sobie pomyśleć: To ona? To naprawde jest ona? O ku..a to naprawdę ona. Jak dobrze być mną.

Kiedy byłam mała dziewczynką i widziałam piękne kobiety o sylwetkach modelki z pieknie dobraną garderobą, one wyglądały tak olsniewająco, takie chude laleczki z czerwonymi ustami bardzo chciałam być jedną z nich i tak własnie wyglądać. i wyglądam ;)

I po co tak sie starasz dziewczyno? Nie łudź sie! on tych twoich szyfonów, szpilek nude i fal na głowie nie doceni. Większe wrażenie zrobisz jeśli założysz jeansową tandetną mini ledwo zakrywającą poślady, białe kozaczki za 29 zł, oczy wymalujesz czarnymi krechami i tyle. I będzie super zadowolony. Wierz mi dla nich nie warto sie starać :(

Przeciętny facet jeśli ma do wyboru dziewczynę "z wyższej półki" a plastikową tandeciarę, zawsze wybierze tandeciare. Smutne to :( dlatego autorko nie staraj sie tak dla niego.

ale ja wyglądam w tym jak milion dolarów :D moze dla nich nie, ale dla niego ...hm...myślę nad tym od dwoch dni, żeby sprawić mu przyjemność.

hahahaha ale się uśmiałam ;-) też wczoraj czytałam o tej lali, która czekała na "duchowe zbliżenie" ;-)

Lecz to nie jest przeciętny facet i w tym tkwi ten subtelny szczegół.

Pozory mogą mylić, lala też może być dobrze wykształcona, inteligentna, oczytana i mądra, a nawet może być dobra panią domu. Kozaczki lubię czarne, ale to nie na tą porę roku. Właściwie nie dziwię się, że im sie podoba spódnica mini, bo przyszła mi do głowy taka stylizacja "na młodziezowo"... Kurtka skórzana w dwóch kolorach z przodu czarna z wielką czerwoną obręczą pośrodku, a z tyłu jasna. Spódnica mini z przodu, spodenki z tyłu z motywem w kolorze czerwonym, a do tego półbuty na wysokim obcasie sznurowane. Młodziezowy look. I rozczochrane włosy. Zwichrowane. To cool.

Ale wtedy poczułby, ze jest ode mnie starszy o 20 lat, a to nie byłoby komfortowe, więc zostawię to na inna okazję. Klasyczne czarne kombinacje z trykotem, kloszowymi krótkimi spódnicami, tunikami, ogólnie z czernią marki czerń zostawię na spotkania kiedy będziemy już sami swoi ;)

Lala może sobie umiec naprawić cd roma, a nawet i ...samochód, napisać skrypt, zaprojektować wnętrze, naprawić oprawki do okularów swojego starszego faceta, zaprojektować i uszyć najbardziej wymyślne kreacje, upiec fantazyjne ciasto udekorowane różami, zrobić domek z zapałek z wymyślnym balkonem i mini laleczką w środku, może umieć napisać wiersz i szukac duchowego zblizenia ;) Nie widze związku między urodą, a talentem czy umiejetnosciami.

Lala może umieć zarządzac, organizować, dbac o pr, znać 3 języki obce, malować obrazy. Może miec zmysł techniczny, informatyczny, humanistyczny, mieć talent plastyczny, może miec uzdolnienia do gry na instrumentach, może miec lekkie pióro, może być naukowcem. Uroda ma się nijak do inteligencji, ale to chyba oczywiste tak jak słońce.

gość dziś przeciętnego mężczyznę nie stać finansowo na tą "kobietę z wyższej półki" ta "tandeciara" to zwykle prosta, miła i sympatyczna kobieta, która nie zadziera nosa i będzie partnerką a nie utrzymanką czy karierowiczką.

ach, to o to chodzi. wow jakie to wysokie.

a kto powiedział, że lala chce wyciagać rekę w strone porłela...chyba ponosi cie fantazja.

Znaczy się taka co wygląda jak milion dolarów nie może być sympatyczna i być partnerka?

a moze gole plecy?