Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak z internetu...

Polecane posty

Gość gość

Poznałam przez internet faceta.Przez 2 tygodnie do Mnie dzwonił w miare regularnie ...od początku przedstawil sprawe jasno ,że jakiś czas temu rozczarował się kobietą i próbuje zapomnieć niby walczył ze wspomnieniami..po tych 2 tygodniach spotkaliśmy się ;) był długi spacer ,rozmawa i fajnie spędzony ogólnie czas ..tego samego dnia zadzwonił wieczorem ,że jest nastawiony pozytywnie i dzwonił przez czały kolejny tydzień codziennie aż któregoś dnia powiedział że chciałby to "zawiesić" z racji mojego 2 miesięcznego wyjazdu do Niemiec tłumaczył ,że dla niego taki związek niemiał by sensu bo lepiej by było gdybym była na miejscu ..zaznaczę że podczas pierwszego telefonu poinformowałam go jak wygląda moje życie mimo tego chciał spotkania ...wczoraj zadzwonił długo gadaliśmy o wszystkim i o niczym...tylko nie wiem o co mu chodzi po co dzwoni skoro niczego ode mnie nie chce ??nie wiem co mam o tym myśleć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź do Niemiec, realizuj swoje plany, a facet jak będzie chciał, to będzie kontynuowal znajomość. A może to "zawieszenie" z jego strony oznacza, że odnawia kontakt ze swoją "byłą"- niestety faceci TAK MAJĄ. To skomplikowane i nieprzewidywalne istoty ( wiem coś o tym, bo nie jeden raz się "sparzyłam" ). Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sie waha i sam nie wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopaki/mezczyzni z internetu maja jakies zaburzenia. Nie wszyscy, większość. Czy mozna byc zazdrosnym, o to z kim sie pisze? Pisze sie po to aby poznac ludzi, o książce, czy o poglądach na zycie. Nie wiec w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mojej oceny on potrzebuje czasu ,bo jest niezdecydowany..boli Mnie tylko to , że jego zachowanie wskazuje na to jakby ten mój wyjazd był mu na rekę bo daje sobie 2 miesiące na tamtą dziewczyne (nie wiem ,może żyje nadzieją na coś więcej z nią) a z drugiej strony mam wrażenie że jest wyrachowany i utrzymuje kontak ze Mną (przypomina o sobie ,że jest) i jak wrócę może będzie chciał się spotkać z resztą już sama nie wiem takie to wszystko zakręcone ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dac sobie spokoj. Co ma byc, to bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam sobie spokój..nie narzucam się ,nie odzywam się pierwsza...to on dzwoni...tylko ciężko się żyje w takiej nie wiedzy ,nie pewności ..bo nie wiem o co temu człowiekowi chodzi...i to Mnie męczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale Cię rozumiem, bo mam podobna sytuację i chyba sama to zakończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiając z nim odnosze wrażenie ,że jest to bardzo szczera osoba ..chyba że się mylę ..wiem napewno że jak facet nie chce mnieć z kimś kontaktu to dosłownie "olewa"sprawę i znika ..ale on nadal o sobie przypomina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja 12.19- ja mam dokladnie to samo. Odzywa się i jest szczery, ale wciąż się nie jasno nie określa ( na pewno nie jest żonaty- to wiem ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co proponujesz dalej zrobić z tą sytuacją??ja chyba poprostu przeczekam na to co będzie dalej z jego strony..skoro zadzwoni odbiore telefon na zasadzie luznej rozmowy ale napewno pierwsza się nie odezwę a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dokładnie TO SAMO (ja z nim piszę). Ostatnio bardzo zajęty ( podobno ) zobaczymy co będzie, ale MAM POKUSĘ, żeby napisac mu kilka słów i "wykasować" go z netu? Zrobić to, czy czekać i "udawać głupią"? Jak myslisz? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może poprostu trzeba im czasu.Ja w pierwszej chwili też chciałam skaować numer i nie odbierać telefonu ale robiąc to dałabym mu satysfakcje że jego decyzja mnie uraziła ,więc postanowiłam wyjść z tego z twarzą i pokazać mu jaka jestem ..dlatego odbieram te telefony ale ta sytuacja Mnie wykańcza bo nie wiem na czym stoję ..nie obiecuje sobie zbyt wiele ale jak widać końca sytuacji też jasnej nie mam więc czekam czas i tak przeleci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest to samo- z tymi facetami są same problemy! Pozdrawiam Cię ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie ,ja podjęłam decyzje..te 2 miesiące ma na przemyślenie wszystkiego ,nie przekreslam go ..daje mu ten czas ..ale jak wrócę odbiore telefon ze 2 razy (o ile jeszcze bedzie dzwonił do tego czasu ) i po tych 2 tel skoro nic się nie wyklaruje daje sobie z nim spokój wydaje mi się że facet mający 27 lat powinien już potrafić się okreslić w pewnych sprawach ,również pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie licz na nic. kobieta, ktora trzymala swoja cnote przez 3 lata na pewno nie bedzie chciala kogos kto przez ten czas p********il sie z innymi, bo to jest nierówna sytuacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:06 swieta racja, taka kobieta znajdzie sobie kogos nieznajomego, bo wtedy nie bedzie ja obchodzic co on robil dopoki jej nie poznal. nie bierze sie facetow, ktorych zna sie kilka lat i wie co porabiali przez ten czas :D to tak jakbym specjalnie sobie qrwe wzial na dziewczynę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wichnala
Również uważam, że nie powinnaś zmieniać swoich planów i jechać do tych Niemiec. Znacie się zbyt krótko, nie znasz go na tyle, żeby zmieniać plany. Ale z drugiej strony też go rozumiem, że na czas wyjazdu proponuje, żeby zawiesić znajomość, bo jednak każdy związek na odległość to wyzwanie, często zdarza się, że taka rozłąka kończy się rozstaniem. A przy tak świeżych znajomościach, jak u Was, tym trudniej będzie utrzymać tę znajomość. Ja po pół roku znajomości z facetem musiałam wyjechać na 3 miesiące, też poznaliśmy się przez internet, mydwoje nas połączyło, jednak później moja praca nas rozłączyła. I mimo, że już byliśmy ze sobą pół roku (może nie jest to jakoś wyjątkowo długo, ale jednak jakiś staż to już jest...), to nie było łatwo, pojawiały się jakieś napięcia, poza tym tęskniliśmy za sobą. Ale na szczęście przetrwaliśmy. Ja myślę, żebyś po prostu zobaczyła co będzie po Twoim powrocie. Jak będziecie chcieli kontynuować znajomość, to dobrze, jak zmienicie zdanie, to przynajmniej nie będziecie mieli jakichś większych zobowiązań wobec siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dosyć facetów poznanych na sympatii, mam wrazenie ze oni szukają jakiegoś nieistniejącego ideału, nie potrafią się angażować, boją się związków. Powiesz jedno zdanie co im nie spasuje i już cie skreślają i dalej szukają i siedzą tam 8 lat. Co jest z tymi ludzmi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni wcale nie szukają ideału, dziewczyny, oni łapia kilka srok za ogon! Potrafią znienacka odezwac się po dwu miesiącach, jakby nigdy nic...choć przez ten poprzedni czas milczeli i zapadli się pod ziemię jak kamfora. i zdziwieni,że sie ich nie pamięta, hehe. do mnie nawet jeden po 15 roku się odezwał, dzien przed wigilia,że " może bym dzis wieczorem wpadł, to byśmy sobie pogadali" - naprawde! Inny, po pierwszym spacerze- nie randce, zamilkł i odezwał sie po 17 dniach, esemesem,że ma bilety na dzis do teatru i mnie zaprasza:D:D - Oczywiście, odpisałamże mam inne plany, a poza tym , pana nie kojarzę... biedulek, pytał potem, tłumaczył się smsami, że jak to , JEGO NIE PAMIĘTAM, to on, ten, który to i to i tak i owak... Dziewczyny - więcej szacunku do siebie. Nie odezwał się? TO MU NIE ZALEZY. nie rozkminiac, nie rozmyślać, isc dalej. Zawiesić znajomosć??? znajomości się nie zawiesza... aaaa.. był seks.... i dlatego trzeba zawiesic,że, gdy pan ewentualnie znajdzie sobie dziewczyne, to tą " zawieszona" móc bezkarnie puścic w trąbe i jeszcze wmówic jej,że ''sie zgodziliśmy, bo ty wyjechałaś"- no suuper manipulacja. Młoda i głupia, to sie pewnie nabierze. A jak pan sobie dziewczyny nie znajdzie, to wtedy, po beztroskim bzykaniu panienek po dyskotekach spokojnie można powrócić, bez żadnych pretensji , do tej" zawieszonej" dziewczyny, jakby nigdy nic.... Kobiety, na własne życzenie dajecie robić sie w balona. Wasza sprawa, tylko potem nie zakładajcie durnych topików i nie wylewajcie krokodylich łez, że was kolejny d**ek znów puścił w trąbę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie po 15, a po 1, 5 roku, po półtora roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co panowie maja sie angażowac, skoro kobiety same wskakuja im do lózka , często gęsto - na pierwszej randce??? ile tu tego typu topików" czy on nie uzna mnie za łatwą , bo poszlismy do lózka na pierwszej randce". No !!! Nie powie ci tego w twarz, ale , zasadniczo, masz dziewczyno 99 procent szans, że tak, że UZNA CIĘ ZA ŁATWĄ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:13 tez taki spotkałam egzemplarz co to urwał kontakt po fajnych randkach a potem za 3 miesiące się odezwał. Oni mają coś nie tak z głową , nikt normlany by się tak nie zachował. A dodam że na randkach ciagle mu przychodziły smsy, a przecież raczej kumple mu ich nie pisali:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że jak facet nie chce mnieć z kimś kontaktu to dosłownie "olewa"sprawę i znika ..ale on nadal o sobie przypomina . - oczywiście, przypomina, przeciez facet musi miec KOŁO ZAPASOWE A jak jesteś taka głupia i zdesperowana, to tkwij przy telefonie i jęcz na forum, zamiast zając sie własnym życiem i porobic cos fajnego- choćby sie pouczyc, dom posprzątac czy z kumpelą do kina pójsć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:18 Nie nie wskoczyłam mu do łożka na pierwszej randce a on i tak nie potrafił się zaangażować. Umawiał się dalej ze mną ale coś mi ciągle nie grało, nie czułam ze mu zależy. I nadal on siedzi na portalu, woli szukać 10 lat niż zaryzykować i spróbować stworzyć związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest to samo- z tymi facetami są same problemy! --- Same sobie robicie problemy tam, gdzie ich nie ma i dajecie się wodzic facetom za nos. Myślicie, czy zadzwoni, czemu nie dzwoni, czemu sie nie odzywa... - bo ma was w d>>>pie!!! GDYBY MU ZALEŻAŁO, to podejmowałby działanie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a on i tak nie potrafił się zaangażować- no i kij mu w oko!!!! Zostaw go i poszukaj innego!!! Nie szkoda ci życia ??Na kogoś, kto sam nie wie czego chce, albo - doskonale wie,że nie chce CIEBIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:27 Zgadzam się z toba, ale wiesz co chyba trzeba w życiu raz trafć na takiego dupka żeby przejrzeć na oczy i więcej nigdy nie pozwlic robić siebie w bambuko. Ja do dziś nie mogę przeboleć tego że tak dałam się nabrać i że go tak tłumaczyłam. Wydawało mi się ze może nieśmiały i dlatego tak opornie to idzie, a tak naprawdę to on umawiał się ze mną i pewnie miał równocześnie kontakt z trzeba innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×