Zdrada przedweselna

Cześć! 17.06.2016r. Miałam brać ślub z moim partnerem... Napisałam miałam,bo wacham się! Najprawdopodobniej mój partner mnie zdradza i to od dluższego czasu, dlaczego więc się oświadczył i bardzo chciał ślubu? On jeszcze nie wie, że ja wiem. Ale tak bardzo Go kocham ,że nie wiem czy bymm uw ybaczyła jakby sie przyznał i wytłumaczył. Prosze o wypowiedzi

skąd wiesz, że on cię zdradza?

Dlaczego tak słabo go zaspakajasz?

Wiem, powiedział mi jego kolega z drużyny. Po drugie... dziwnie się zachowuje więc wszystko sie dobrze składa. Zaspakajam..a bardziej zaspakajałam go wystarczająco.

ja bym zdrady nigdy nie wybaczyła. Nie umiałabym spojrzeć mu w twarz. A wyobrażasz sobie wasz seks później? Że był w innej kobiecie, dawał jej przyjemność a teraz z tobą robi to samo i później znowu pójdzie do innej? Umiałabyś go dotykać z myślą, że ona też go tak dotyka? Podczas współżycia w twojej głowie te myśli - czy robił jej tak jak mi? Czy jestem od niej gorsza/lepsza? nie, nie nie... nie darowałabym tego.. Większość z nas miała innych partnerów przed związkiem i też uprawiali seks - ale zdrada jest nieporównywalna. Raz to zrobił - ujdzie mu na such to zrobi to po raz kolejny. Bo czym się różni tamta zdrada od tej? - tak bd myślał.