Unikanie kontaktu z facetem, w którym jestem zakochana

moze kobieta kocha ale została zraniona,skrzywdzona i juz nie chce byc z nikim

Bałam się, że się zwiodę, rozczaruję, że mnie skrzywdzi. Taki lęk przed zbliżeniem się, zaangażowaniem. Wolałam się odsunąć. >idiotyzm.

Mi się zdarzyło ale z kobietą.

nie idiotyzm. facet mial w spojrzeniu sprośność i agresje, od takich ludzi sie ucieka. a potem nawet na miescie nie raczy odp. mi na dzień dobry. gardze takim elementem

więc nie pisz że się bałaś że się zawiedziesz tylko że facet przejawiał agresję :O cała twoja wypowiedz brzmiała jak gdybyś go nie poznała bo miała jakieś obawy irracjonalne bo są tacy ludzie.

gość dziś jesteś kobietą czy mężczyzną ? możesz rozwinąć wypowiedź ?

Jak zwykle temat się dziwnie rozwinął

jeszcze jakieś opinie?

Chyba facet z osobowością narcystyczną i wybujałym ego.

ja mam taki mechanizm, że odczuwam lęk i 'uciekam', bo czuję dystans do ludzi, z powodu złych doświadczeń, nie wiem jak się zachować, nigdy nie miałam chłopaka, boję się bliskości, ale jednocześnie jej potrzebuję to jak skok na główkę do wody, boisz się czujesz lęk, ale kiedy już skoczyć i zobaczysz, ze to nie jest straszne możesz skakać dalej, może nieefektywnie ale jednak.

Jak można uciekać przed obiektem swoich uczuć?

może nie zrozumiesz, ale to jest pieprzony mechanizm ... paraliżujący strach to nie jest fajne, ale nie umiem tego pokonać, chociaż próbuję

Kurcze ja już chyba jestem tak stara albo już mi się w głowie popieprzylo, ale męczą mnie takie tematy

to po co czytasz...

Kto kogo stalkuje??kochająca osoba nigdy nie stalkuje.

Przedostatni komentarz najlepszy

bierzcie do zwiazkow normalnych facetow nie bedziecie sie bac. a jak podbijacie do modeli to macie sr.ake ze strachu :D dlatego jestem sam, bo kobiety wymagaja modeli do zwiazkow.

A ten z modelami dalej

Może jeszcze ktoś merytorycznie się wypowie? :)

Już temat wyczerpany?

Szkoda

gość Normalnie. Uciekam, bo mnie onieśmiela.

A ja uciekam gdy widzę, że moje uczucia są nieodwzajemnione.

A ja uciekam, bo on jest piękny a ja jestem brzydka.

Tez uciekam bo boję sie narzucać.

22.19 też tak mam.

Tak,unikam... chociaż podswiadomie licze,ze Go zobacze.

Lepiej sie nie angażować emocjonalnie i sie ochłodzić gdy ma sie pewność odrzutu. Ja zauroczyłam sie w kolesiu którego dobrze znam ale wiem ze byśmy sie nie zgrali bo oboje mamy dominujące charaktery i jesteśmy uparci, pomimo koleżeńskich relacji często sie kłócimy i ranimy ale ten chłód nas do siebie pociąga. Taka relacja dobra tylko na seks, intryguje mnie jego całkowicie zimne serce i charakter dlatego kocham odkrywać jego psychikę te nasze gry psychologiczne i otwieranie starych ran... Czasem jak na niego patrzę mam go ochote uderzyć, zabić... Ale lgniemy do siebie, zawsze stajemy sobie na drodze... To jest cos bardzo złego dziwnego ale ekscytującego jak parZ dwóch sadystów ...

Wytłumaczcie mi na logikę, jak to jest możliwe :D

Temat już umarł?