jak mnie wkurza hipokryzja:najpierw nadają na Warszawę a potem jadą tam mieszkać

mam takie 3 znajome, jedna w liceum mówiła że nienawidzi wielkich miast i prędzej sie zabije niz tam zamieszka a teraz proszę bardzo...skonczyla studia w Lublinie i wio do Warszawy. To samo inna, w ogóle zauważyłam że cały Lublin Warszawę okupuje, a tak narzekali, tak psioczyli. nie potrafią nawet na weekend zostac tutaj tylko jadą na wiochę, ale jak ktoś ich zapyta skąd są to oni : Z WARSZAWY. Taaa....

ja tam lubię warszawę ma swój urok szczególnie jeśli chodzi o transport miejski nie różni się niczym od innych miast z tym że jest większa i tyle

Najpierw chamucie ze wsi przeprowadzili się do okolicznych miast, a teraz ich potomstwo okupuje Warszawę, Kraków, Gdańsk. Spotkanie w stolicy prawdziwego warszawiaka graniczy z cudem :P Hitler i komuniści zrobili miejsce dla nowego społeczeństwa.

ja tez wyjechalam do miasta wojewodzkiego z miasta ktore ma 100.000 mieszkancow wiec zad***e to to nie jest. ale do warszawy nigdy bym sie nie pchala, piekna nie jest za to cholernie droga. Gdańsk jest super ale chyba jednak tak duzo pracy to tam nie ma, przynajmniej nie tyle ile we Wroclawiu (tu mieszkam) czy Krakowie (moje marzenie i mam nadzieje ze tam zamieszkam wkrotce)

Najpierw chamucie ze wsi przeprowadzili się do okolicznych miast, a teraz ich potomstwo okupuje Warszawę, Kraków, Gdańsk. Spotkanie w stolicy prawdziwego warszawiaka graniczy z cudem jezyk.gif Hitler i komuniści zrobili miejsce dla nowego społeczeństwa. xxx lepiej sprawdź z jakiej wiochy wyszli twoi dziadkowie/pradziadkowie

Ale okoliczne wioski/gminy nie chcą przyłaczenia do miasta (mówię to na przykładzie Rzeszowa - niby tez wielkie miasto), a 90% takiej wioski zapyla codziennie do pracy do Rzeszowa, robią korki, korzystają z dogodnień jakie oferuje maisto, zajmują miejsca pracy bo godzą się pracować za grosze, byle w MIEŚCIE, a podatki płacą u siebie. Ale przyłaczenia do miasta - NIE. Cholerna hipokryzja.

I każdy narzeka - eee, miasto, korki, spaliny, tłok, blokowiska, ja mam tu na mojej wiosce dom z ogrodem.... a do roboty każdy do MIASTA jeździ, zamiast pracować na swojej cudownej wiosce...

a co dziwisz sie ze nie chca mieszkac w rzeszowie? raz ze im dobrze tam gdzie sa, skoro nie jest to az tak daleko to lepiej dojezdzac a na co dzien psychicznie odpoczac w spokojnym miejscu. dwa ze mieszkania w duzych miastach sa cholernie drogie. idz i kup mieszkanie za 300,000 zł. zobaczymy jaka bedziesz madra, no chyba ze katem u rodzicow mieszkasz albo masz mieszkanie po nich i innym "zlotych rad" udzielasz.

Warszawa to miasto? Chyba nigdy w niej nie byliście.

każdy narzeka - eee, miasto, korki, spaliny, tłok, blokowiska, ja mam tu na mojej wiosce dom z ogrodem.... a do roboty każdy do MIASTA jeździ, zamiast pracować na swojej cudownej wiosce... xxx co ty pieprzysz? a gdzie maja prace znalezc na wsi? to nie PRL. teraz praca tylko w duzym miescie. ja akurat mieszkam w centrum wroclawia i do pracy tez dojezdzam - godzine dwoma autobusami na drugi koniec psiego pola, i jakby nie patrzec, to tez mozna powiedziec ze robie korki. polecam masc na bool doopy!

no po prostu wkurza mnie jak najpierw ktos nadaje na t miasto a potem idzie tam mieszac. Co, juz im warszawa dobra? bo pieniąchy powąchali? ja nie jestem z Warszawy ale tu żyję, od 3 lat, w domu jestem dwa dni w miesiacu! kupuje tutaj i tutaj płacę podatki. nigdy nie narzekałam na warszawe, zawsze ją lubiłam. A znam mnóstwo osób co śmiały sie z warszawy a teraz tu mieskają, hipokryci

i tak cię to denerwuje, że musiałas na ten temat utworzyć wątek? warszawa to najlepsze miejsce, jeżeli chodzi o pracę. tyle. nie ma co się denerwować.

ida tam mieszkac bo nie maja wyboru - pomyslalas o tym? pewnie zycie ich do tego zmusilo. wiadomo ze zycie w wielkim miescie nie jest fajne, jest na pewno latwy dostep do wszystkiego ale na co dzien zycie jest meczace w takim molochu. na wsi w zyciu bym tez nie chciala mieszkac gdzie pare domow na krzyz, kosciol i psy doopami szczekaja. najlepiej mieszka sie w srednim miescie, gdzie mniej wiecej wszystko jest a nie trzeba tracic cennych godzin w korkach itp. wiadomo, ze kazdy wolalby siedziec u siebie ale czasem zycie zmusza do takich decyzji, ktore podjemuje sie ciezko. i mieszkaja w tej warszawie, mimo ze jej nie lubia, bo jakas prace lepiej platna tam maja i nic poza tym.

gość dziś nie chce mi się kłócić, ale jeśli koniecznei chcesz wiedzieć, to mam tutaj kupiony dom, cześciowo za swoje, a częściowo w kredycie, nie mieszkam kątem u nikogo, tu mieszkam, jestem zameldowana i płacę podatki, więc wkurza mnie że jeżeli jest akcja rozszerzania granic miasta, a gminy się sprzeciwiają, to niech mieszkańcy nei przyjeżdżają tu pracować:O

"niech nie przyjeżdzają tu pracować"? no wybacz, ale w tym kraju jest wolność poruszania się i podejmowania pracy w dowolnym miejscu. o co ci tak naprawdę chodzi?

no to widzisz: ty wolisz płacic kredyt a inni wolą go nie mieć i tobie nic do tego, każdy ma wolny wybór i przestań już drązyc temat bo nie masz racji, daj ludziom zyc jak im sie podoba. nie wymyslaj problemow tam gdzie ich nie ma bo to domena ludzi sfrustrowanych.

a jak juz tak bardzo chcesz wiedziec, to na bank za kilkadziesiat lat i dalej w przylosc, wszytskie mniejsze miasta zanikna, i tak juz masowo jest ubytek ludnosci na rzecz duzych metropolii, predzej czy pozniej wchlona one inne miejscowosci, poczytaj fachowa literature to bedziesz wiedziec ze pieklisz sie po nic. idz zjedz snickersa.

mam nadzieje, ze ty autorko hipokrytko, jak idziesz do sklepu to kupujesz tylko polskie, bo przeciez mieszkasz w polsce i jak kupisz cos zagranicznego to jestes taka sama hipokrytka jak ci co mieszkaja gdzie indziej a pracuja w warszawie. pamietaj - kupisz produkt zagranicznej marki, to idz mieszkaj do tamtego kraju skoro nabijasz im gospodarke.

14:14 dramatycznie niskie IQ (iloraz inteligencji) masz, bo NIC nie zrozumiałaś z mojej wypowiedzi. Bez odbioru.

sama jestes głupia jak but autorko. kazesz mieszkac w warszawie, tym ktorzy w niej pracuja. tak samo mozna ci kazac kupowac tylko to co polskie, skoro mieszkasz w Polsce. to bardzo podobny przyklad, ale twoje horyzonty myslowe tego oczywiscie nie ogarniaja, bo nie potrafisz roznicowac, ty potrafisz tylko krytykowac innych. przejrzyj sie w lustrze - jak sama bedziesz krysztalowa, to zacznij pouczac innym. za duzo jednak w glowie nie masz, wiec zamilknij raz na zawsze. bez odbioru!

Ja mieszkam od urodzenia w wawie moi dziadkowie żyli tu przed wojna ale uciekli a pradziadka spalili w oswiecimiu w czasie wojny bo tez byl warszawiakiem.