Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko a mieszkanie w bloku (kwestie sąsiedzkie)

Polecane posty

Gość gość
Ja swojemu dziecku zmieniłam kapcie. Nosił takie z befado i po panelach stukaly, mnie samą to irytowalo, więc teraz ma na miękkiej podeszwie. Ale bose nogi też nieźle dudnia, to zależy od chodu. Generalnie, wiadomo, że w bloku trzeba się liczyć z tym że obok pod, nad, mieszkają ludzie, więc odgłosy normalnego życia słychać. Gorzej, jak trafi się sąsiadka bardzo intensywnie przezywajaca miłosne uniesienia. To jest dopiero hardcor! Miałam taką... Tak się darla, wyla, że normalnie szoook!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie czasem zdarza się wypuścić psa. Mieszkamy na 4 piętrze, więc, jak się nie chce wchodzić po niego na górę, to dzwonię domofonem i czekam aż zejdzie. A że z radości nie potrafi po cichu, to tak poszczekuje przez te 4 piętra. Na szczęście trwa to 10 sekund (autentycznie, kiedyś zmierzylam czas), więc aż tak bardzo nie jest uciążliwe, no i nie jest to późnym wieczorem. To taki mam grzeszek, jeśli chodzi o zaklocanie ciszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka to k***a a jej rodzina wrogowie jestem sierota co za s*******ny nawet mnie te k***y wysluchac nie chca 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3ke dzieci i nie moge sie w domu wydzierac ,skakac przez pol godziny itp...Oczywiscie nie popadam w skrajnosc jak ktoras skoczy w trakcie zabawy ze afere zrobie. Wczorajszy przyklad w moim bloku:5chlopakow w wieku szkolnym stoja pod klatka i tym samy oknami ludzi z parteru.Dra sie tak ze slychac u nas na czwartym.Dzikie smiechy wydzieranie sie.Szlam biegac wiec wyszlam z klatki i rownoczesnie mamusia jednego z nich(reszta to kumple z blokow obok) i mowi do niego:jakby ci bylo zimno to przyjdz do domku zxlozyc bluze...Cycki mi opadly.To sie nazywa bycie aspolecznym.Z tym halasowaniem to tak jak z parkowaniem pod blokiem.Jeden zaparkuje tak ze sie zmieszcza 3auta.Inny tak ze tylko jego.Przyklady by mnozyc.Nie cierpie mieszkania w bloku,sasiadki mimo ze sympatycznej,to brudasicy .Na podlodze obok jej wycieraczki taki chlwe ze na wymioty sie zbiera.2krople krwi przed wycieraczka.A moje drzwi obok. Kiedys myłam to mimo ze to ona nasyfila i odkurzalam im wycieraczke.Ilez mozna.Wiec znosze obok syfiare obrzydliwa(nota bene pani prawnik:)).Podobnie z krzyczacymi dziecmi.Jedni rozumieja ze zyja w duzym skupisku nie sa pepkiem swiata i sa jeszcze inni ludzie w bloku.Inni natomiast mysla tylko o sobie i maja wyj ..na innych. Jak swiat swiatem zawsze tak bedzie i bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie życie w bloku zmienilo strasznie. 30 lat mieszkałam w domu i gdy wprowadzilam się do bloku w szoku byłam jak "blokarze" potrfia syfic, drzeć się, sluchac muzy na Full itp. Na poczatku starałam się zyc jak zawsze, czyli po cichu nie wadzac nikomu ale dlugo tak się nie da! Nie w bloku. Teraz jak mi bachory tupią nad głową w dzikim szale wlaczam muzę na maxa (czasem nawet wychodzę w tym czasie z mieszkania) i zawsze jak wracam jest cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataszynka
W takiej sytuacji bardzo ważne jest to, by mieć przed mieszkaniem porządną wycieraczkę, bo bardzo pomaga ona w utrzymaniu porządku w domu i na klatce. Dobrze przydać się mogą takie produkty jak http://pumat.com.pl/ bo wprowadzą fajny nastrój do całego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi mam male dziecko mieszkam e bloku i sasiedzi nowi ostatnio wiercili sonie w scianach prawie o 21 poszlam zwrócić uwage to byly pretensje i kto mnial tu racjr a dodam ze dziecko chciało juz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W starym mieszkaniu było ok, tzn zarówno my uwazalismy żeby nie halasowac jak i sąsiedzi. Teraz wynajmujemy, dopóki nie skończymy budowę i nie mam skrupułów. Parka pod nami urzadzila imprezę z muzą na cały regulator, policji nie otworzyli drzwi, ja wstałam punkt 6 rano i do 9 puszczalam im disco polo kolumną skierowaną dołem do podłogi czyli ich sufitu. Gdy zaczęli stukac w kaloryfery, razem z dziećmi zaczęłam grać w piłkę i tupac jak slonie. Myślę że dla skacowanych imprezowiczów było to niezapomniane doznanie haha. Od tej pory, a minęło kilka tygodni jest cisza i spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poszłam zwrócić uwagę żeby dziecko nie biegało po mieszkanku i nie typami piętami. Okazało się ze pietami wali matka a dziecko lat 11 biegać będzie. W przedpokoju nawet wykładziny nie mieli, taka parologia. Matka zatrzasnęła mi drzwi przed nosem i poleciała po córkę i zaczęły skakać mi nad głowa razem. Wezwałam MOPS i była cisza po kilku tygodniach walenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj O ile regulamin spółdzielni nie stanowi inaczej to cisza nocna jest od 22 i do tego czasu sąsiedzi mogą nawet młota udarowego używać, jeśli chcą. Jak poszłaś z pretensjami a nie z prośbą, to się nie dziwię, że i oni się dobrą wolą nie wykazali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda. Przepis wyraźnie mówi ze w ciągu całej doby nie może być uporczywego hałasu i jest na to paragraf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwróciłem synowi sąsiada że biega po klatce schodowej i czy mógłby tego nie robić z dwóch metrów odległości - klatka jest to teren wspólny zjeżdża rolkami itp (co robi w domu do 22 jego sprawa na to wpływu nie mam )to do mnie z rekami( bo przy tym był) ze mu dziecko molestuje i policje wzywa kim trzeba być jakim ....... bez kultury chamem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież od szaleństw jest boisko, plac zabaw, czy wam odpieprzyło, w domu, to sobie postawcie swój domek na odludziu i szalejcie. Jak się mieszka w zbiorowisku to niestety trzeba sie dostosować do ogółu. Co za głupie pytania. Sąsiad ma być przez cały dzień nie uporczywy a nie tylko po 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×