Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to normalne, ze nie przeszkadza mi ze w klotni szarpie sie z partnerem?

Polecane posty

Gość gość

Co o tym myslicie: W moim zwiazku to "normalne" ze gdy sie klocimy to albo ja go uderze albo on mnie popchnie, czasem nawet oboje mamy siniaki czy zadrapania. Ale dobrze nam razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D patologia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie nienormalne,ale jak obojgu wam to nie przeszkadza...szczerze autorko dobrze sie z tym czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze jej bo jeszcze ma wszystkie zęby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy sie dobrze z tym czuje, nie przeszkadza mi to jakos. Wlasnie takie mam wrazenie ze komus z zewnatrz to sie moze jawic jako kompletna patologia, bo naprawde sie szarpiemy, on potrafi mnie uderzyc w twarz, popchnac, ja jego podrapac. SERIO! A potem sie godzimy i wszystko jest okej. Oboje jestesmy z tzw. dobrych domow, niczego nam nie brakuje, zyjemy na wysokim poziomie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat :D co to za " doby dom " który nie nauczył cie trzymać emocji na wodzy a w rozmowie używać słownych argumentów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie nie wiem skad sie to wzielo. Moj tata nie pracuje zawodowo (zajmowal sie mna i siostrami), w wolnym czasie pisal artykuly do gazety (z wyksztalcenia dziennikarz i historyk) a moja mama jest pilotem (wiec ciagle w rozjazdach) i to ona zarabiala na utrzymanie domu. Ale naprawde moj tata odwalil kawal ciezkiej roboty nas trzy wychowujac i byl bardzo dobrym ojcem, pomocnym, wspirajacym, kochajacym. Mojej mamy czesto nie bylo w domu ale jak byla to 100% uwagi poswiecala nam. I zadnej przemocy u nas nie bylo. W stosunkach z innymi ludzmi nie mam wiekszych problemow (jestem ciut niesmiala), mam wielu znajomych, jestem towarzyska. Tylko relacja z facetem jest dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, moze to dobra relacja, moze lepiej tak wyrzucac z siebie negatywne emocje niz je zbierac w sobie i bac sie komus cos powiedziec a potem wyladowywac sie na innych badz doostac ataku szalu o błahostkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej tego zaprzestańcie, bo wasze bójki mogą być z czasem coraz brutalniejsze i któreś może poważnie ucierpieć. Na dodatek w oczach innych ludzi będziecie patologią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, jest ogromna różnica pomiędzy wykrzyczeniem swoich żali i pretensji, a przywaleniem facetowi w mordę lub przejechaniem mu pazurami po twarzy, więc ten argument o ukrywaniu emocji i duszeniu w sobie złości odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×