Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja go zraniłam?

Polecane posty

Gość gość
Nie strasz mnie. Mam nadzieję, że nie piszesz poważnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSS
Co zrobi??przestancie !nie mozna tak:-(Autorko jestem w podobnej sytuacji i już yeż odchodzę od zmysłów ..nic nie wiem..nawet nie mam jak się dowiedzieć.Jest miłoscią mojego życia i jedyną moją podporą.Trzymaj się..przytulam..choc sama mam oczy zalane łzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jesteśmy dwie. Ja Ciebie też przytulam i pocieszam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość SS
Dzięki:-(Wiesz ja byłam na cały weekend poza domem począwszy od piątku..a tam gdzie byłam to nie ma internetu.Wiem ze On tutaj bywał.Wyrzucam sobie ze mogłam mu tutaj zostawic info ze mnie nie bedzie do poniedziałku..a co jesli pomyslał ze go celowo omijam:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedszkole dorwało się do komputera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSS
Jest dla mnie wszystkim.Nie przeżyję jesli cos mu się stało:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo pomyslec zanim sie totalnie komus skopie samoocene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSS
Nikomu nie kopałam samooceny . Nie mogłabym ..nie jestem fo tego zdolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSS
Zawsze tylko dobrze o nim mowiłam nigdy złego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dobilas go tym odrzuceniem najpierw rozbudzilas nadzieje na akceptacje a potem skreslasz go dlatego ze nie okazal sie takim jak sobie go wyobrazilas. Co jest totalnie dziecinnym podejsciem rozmawiajac z nim widzialas jaki jest niesmaily itd ale nie przyjmowalas do wiadomosvi, widzialas.to co chcesz widziec jednoczesnie dajac mu nadzieje ze akceptujesz go takiego jakim jest. Po czym wlasnie z tego powodu odrzucasz go. Nie rob z siebie teraz dobrej duszy, facet myslal.ze jestes inna okazalas sie byc jak cala reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSS
Nigdy go nie odrzuciłam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie do ciebie do tej drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSS
I..własnie akceptowałam w nim wszystko dlanie był i mam nadzieje ze jest(ze żyje)ideałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, załóż sobie osobny temat! Wprowadzasz tylko chaos. Z tej str. autorka. Tak, już to do mnie dotarło. Dołożyłam mu cierpień w i tak niełatwej sytuacji. Okazałam się pustą, powierzchowną osobą. Kiedyś myślałam, że liczą się dla mnie inne wartości, że nie zwracam uwagi na wygląd, ale tak naprawdę moi ex byli przystojni, a tego odrzuciłam ze względu na wygląd. Taka jest prawda. I jeszcze ze względu na gorszy status materialny i społeczny. A zawsze tak głośno podkreślałam, że wszyscy są sobie równi. Okazałam się hipokrytką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no takie to już kobiety jesteście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie zaprzecze ze nia jestes.. Ale jak ci zalezy na nim to na pewno da sie to jakos odkrecic jeszcze o ile chcesz dac mu w ogole szanse, bo jesli nie jestes przekonana to lepiej odpusc sobie i nie mieszaj dodatkowo w glowie. No i to co napisalas to tylko potwierdza ze nie akceptowalas go wcale choc tak myslal bardziej zalezalo ci by sprawic wrazenie szlachetnie dobrej osoby, z czego pewnie nie zdajesz sobie sprawe bo sie za taka masz. A to jest mylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety pomimo żalu z zaistniałej sytuacji i kaca moralnego, nie wiem czy byłabym w stanie się do niego przekonać :( Całe moje zaangażowanie w tą relację, pociąg do niego runęły w momencie spotkania na żywo. On nie jest jakimś potworem, ale nie pociąga mnie w ogóle. Obawiam się, że za każdym razem by tak było :/ Co mogę na to poradzić? Zmuszać się? Wydaje mi się, że raczej partnerzy powinni się sobie podobać :( Wiem, że mu mocno skopałam samoocenę, która i tak była mała. Powtarzałam mu, że jest wartościowy, ma nie mieć kompleksów, a sama co zrobiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie akceptowalas go wcale choc tak myslal bardziej zalezalo ci by sprawic wrazenie szlachetnie dobrej osoby" Tak, masz rację. Mówiłam, że wykształcenie nie ma dla mnie znaczenia, a ma. Że nie patrzę na wygląd, a patrzę. Zachęcałam go do siebie. Udawałam, że nie ma między nami granic. Ale jak sobie wyobrażałam, że mógłby mnie dotykać i całować, to czułam dyskomfort. W końcu powiedziałam mu, że lubię inny typ mężczyzn. Nie wyjaśnialiśmy już nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mow mu za wszelke cene co naprawde myslisz bo dobijesz go totalnie. A Ty szkoda ze myslisz w ten sposob bo jest naprawde sporo wyksztalconych i przystojnych facetow ktorzy potrafia pastwic sie nad swoimi zonami więc to niestety nie zawsze zagwarantuje ci dobrego wyboru. Szczegolnie inteligencja to przewznie idzie w parze z psychopatia.A jesli chodzi o charakter to tetaz juz bardzo ciezko na naprawde wartosciowego faceta trafic, wiec szkoda ze na ironie to nie przedstawia juz teraz wartosci zadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zamierzam mu tego mówić. Raz, że nie mamy kontaktu już, dwa, że wiem, że to wszystko brzmi okrutnie i jeszcze by go to pogrążyło. Piszę to tutaj, w ramach psychoterapii. Co do wykształcenia, ja obracam się w kręgu osób z wyższym wykształceniem. On jest po technikum. To dla mnie trochę szok :( Wiem, że ludzi nie powinno się oceniać pod tym kątem, zwłaszcza że on nie jest prostakiem, ładnie się wysławia. Minusem jest to, że żyję trochę prozą życia. Nie można z nim prowadzić jakichś szczególnie interesujących dysput o tematach mniej przyziemnych. Mimo wszystko jest dobry, czuły, opiekuńczy, oddany. Trochę za bardzo ustępliwy i delikatny, ale może to przez tę nieśmiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe ze go to dotknęło i stracił nadzieje za przyjaźń czy miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrzucenie przez osobę darzoną uczuciem jest powodem silnego stresu i zmian emocjonalnych. Trudno jest zrozumieć, dlaczego ktoś przez nas uwielbiany i darzony najwyższą czcią staje przeciwko nam, gardzi takim uczuciem i odwraca się od nas. Powoduje to powstanie trudnych myśli oraz pogorszenia stanu psychicznego, moze on juz sie pogodził z tym ze nie bedziecie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś możliwe ze go to dotknęło i stracił nadzieje za przyjaźń czy miłość" Ja mu zaoferowałam przyjaźń. Że zawsze mu pomogę! Dlaczego on tym gardzi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes p********a egoistka czemu on tym gardzi a ty czemu pogardzilas nim? Czy mialabys za przyjaciela kogos kto patrzy na ciebie z gory kto czuje sie od ciebie lepszy z powodu wygladu czy statusu bo skoro go.odrzucilas to tak wlasnoe jest ty czujezz sie lepsza. A gowno prawda jesteś zapatrzona w siebie idiotka ktora udaje kogos dobrego, nawet ten wpis tutaj to po to by usprawiedliwic sie przed soba a nie dlatego.ze.naprawde sie tak martwisz. Wiec wypieprzaj z takimi farmazonami o tym jak bardzo jest ci przykro. Zycze ci bys tez spotkala.kogos kto.odrzyci cie ze wzgledu na marne wyksztalcenie nie wiem jakie studia.akonczylas ale.sa tacy co koncza po 4 kierunki sa.obeznani w.jezykach a ty wtedy dla nich mozesz byc byle.wycieraczka. Tak wiec zycze ci byc kogos takiego znalazla a potem napisz tutaj jak.ci.sie uklada.przyjazn z ta osoba ktora ma cie za nic. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.02 jesteś nienormalna.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu tak wyzywasz ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam nie wyzywam..nie mam tego w zwyczaju po prostu nie mogę zrozumieć jak możesz w ten sposób się zachowuwać.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założyłam ten wątek z powodu wyrzutów sumienia. Już to wiem. Piszę tylko co mną kierowało wtedy, kiedy go odrzucałam. Zrobiłam to pod wpływem chwili. Często coś chlapnę, a potem żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aprobowałaś jeszcze do niego dzwonic, pisać maile, smsy w ostatnim czasie? Sprobuj jeszcze zawalczyć, tylko odpowiedz sobie szczerze sama sobie: czy Ty na 1000% go kochasz czy chcesz tylko bh pozostał Twoim przyjacielem? Jesli on nie chce przyjaźni, uszanuj to, bo on moze juz stracil wiate z kiedykolwiek z kims będzie, natomiast jesli jestes przekonana ze kochasz WALCZ o niego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie próbowałam kontaktów :( Może by odpisał, gdybym jednoznacznie dala mu do zrozumienia, że chcę z nim być...moooże. Ale przecież nie napiszę mu czegoś takiego. Ostatecznie widzieliśmy się tylko raz. Wyznawanie uczuć w tej sytuacji byłoby trochę śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×