Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Już nigdy przenigdy nie uwierzę że niepracujące kobiety mają tak super

Polecane posty

Gość gość
11:35 tak sobie to tłumacz, pocieszaj się :D wiesz...mój nawet jak mnie kopnie, to mam gdzie wracać, mam zawód, wykształcenie, nie boję się. A jak któraś taka głupia że sie nie wykształciła i nie zadbała o nic, tylko na facecie polega...to jej strata. Mi mąż dużo daje, ale jakby go zabrakło, dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ci da ten zawod i wyksztalcenie jak doswiadczenie i luka w cv jak stad do meksyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:25 ślepaku, piszę ci przecież że pracuję na pół etatu i żadnej luki nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:25 :D poprawiasz se humor, widać to :D trzeba przecez sie jakos pocieszyc, mowic sobie, ze inni mają gorzej :D a wiesz? pieniądze szcześcia nie dają, ale ja wolę płakać w Porsche niż maluchu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka choroba was wezmie, ze eksu nie bedzzidcie mogły z mezami uprawiac, to skonczy sie utrzymanie... bo malzenstwo trzyma sie tylko wtedy, gdy zona d**y daje mezowi, czy tego chce czy nie. Jak nie hce albo nie moze, to konczy sie utrzymanie... Taka to instytucja, jak prostytucja, nie spija ie z dziobkow itd. Dajesz d**yto facet przy tobie siedzi, nie dajesz z*********j sama... ja z dwojga zlego wole d**y dawac szefom i miec spokoj w domu niz byc zona na utrzymaniu meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ślepaku, piszę ci przecież że pracuję na pół etatu i żadnej luki nie mam. xx skoro pracujesz to temat nie o tobie to co sie udzielasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka choroba was wezmie, ze eksu nie bedzzidcie mogły z mezami uprawiac, to skonczy sie utrzymanie... bo malzenstwo trzyma sie tylko wtedy, gdy zona d**y daje mezowi, czy tego chce czy nie. Jak nie hce albo nie moze, to konczy sie utrzymanie... Taka to instytucja, jak prostytucja, nie spija ie z dziobkow itd. Dajesz d**yto facet przy tobie siedzi, nie dajesz z*********j sama... ja z dwojga zlego wole d**y dawac szefom i miec spokoj w domu niz byc zona na utrzymaniu meza... x dziwne masz widzenie świata ty pracujesz więc dajesz d**y mężowi inaczej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracujace daja kiedy chca niepracujace daja kiedy musza sama znam taki przypadek , facet bogaty zona bez problemu miala dostep do konta meza wlasna karte do bankomatu , nie musiala sie tlumaczyc na co wydaje , czy na futerko czy na kozaczki ale za ta "wolnosc" i luksusy musiala znosic zdrady i wybryki meza , on jej fizycznie nigdy krzywdy nie zrobil i nigdy raczej nawet jej nie obrazal czy ublizal nie klocili sie ale on mial swoje podwojne- potrojne zycie a ona za luksus musiala trzymac dziubel w kubel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracujace daja kiedy chca niepracujace daja kiedy musza x ha ha ha ciekawe, ciekawe masz jeszcze jakieś spostrzeżenia :) oj kobieto ale ty jesteś głupia i nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:21 ja prdl... przecież nie każdy przypadek taki jest...luuudzie. bawi mnie wasz ciasny umysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie napisalam ze kazdy przypadek jest taki tylko ze znam taki jeden przypadek , masz tak ciasny umysl ze nie rozumiesz tego co czytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest taka ze zwiazki gdzie dwoje ludzi spelnia sie zawodowo sa trwalsze i sa bardziej na poziomie partnerstwa , sa ciekawsze , sami malzonkowie sa dla siebie ciekawsi ja utrzymywalam przez dwa lata meza i powiem wam ze prawie by sie z tego powodu wszystko posypalo , niby on sie staral zapierdzielal w domu jak motorek sprzatal gotowal dbal o dzieci wozil do szkoly na zajecia chodzil na wywiadowki , kosil trawe ALE cos bylo nie tak , nie byl ciekawy nie bylo z nim oczym porozmawiac , bo o czym o zupie ktora ugotowal ? sama z czasem lapalam sie na tym ze zaczynalam traktowac go jak parobka , wiem ze to brzmi nie fajnie ale tak bylo , potrafilam mu zrobic awanture ze nie poodkurzal a to jego z****** obowiazek jak w domu siedzi na szczescie znalazl prace , na szczescie prace ktora lubi , calkiem fajnie platna i nowy czlowiek sie stal a nasze malzenstwo dostalo nowego wiatru w zagle nie wytrzymalaby w zwiazku gdzie jedna osoba jest takim nikim w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 nie dla wszystkich bycie matką dla dziecka ktore nie ma jeszcze 3 lat, jest byciem nikim. poza tym co to za roznica czy bedize z tobą rozmawiał o tym jaką zupe ugotowałaś czy co było w pracy? zakładając że macie pracę w całkiem innej branży. tak samo nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam na uwadze pan ktore sa na wychowawczym , pisze o takich caloetatowych , zyjacych na utrzymaniu meza cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:55 aha. no to racja, ja bym sie zabiła jakbym po odchowaniu dzieci nie poszła zarabiac na siebie. tez tego nie rzoumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie gadki o pracy są równie nudne jak o zupie. Najważniejsze to mieć wspólne tematy ma gruncie pasji i zainteresowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:00 też tak uważam. Gadka o pracy to mega nuda. Jak mężowi odpowiadałam co u mnie w pracy to tak samo go to nudziło jak mnie, gdy opowiada mi jak wygląda programowanie w dziale IT. Nuda. nie zes**rajcie sie z tymi rozmowami o pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się ma fajnego meza który kocha i szanuje zone to jest ok bez względu czy zona pracuje czy nie .Jak maz jest alkoholik albo jakiś tyran ,psychol to nie pomoze nawet praca -może trochę bo jest się bardziej niezależnym ,ale znam takich którzy zone rozliczają nawet z jej pensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dfgośćsfg
Wiekszosc kobiet zwlaszcza mlodszych zwraca przesadna role na dobytek faceta i od razu mysla ze to facet sie tego dorobil. Mnie maz nie utrzymuje. Wszystko co jest w domu i drogi sprzet kupilam sama. Remont zrobilam sama i drogie ciuchy tez kupuje bez meza. Aktualnie nie pracuje ale maz tez mnie nie utrzymuje. Kiedys podrywal mnie jakis koles i wymyslil ze utrzymuje mnie maz :D bo niby sama bym sobie drogiego ubrania kupic nie umiala :D Powiedzialam ze tak dla swietego spokoju zeby sie odczepil to wymyslil ze jestem sprzedajna. Ja pierdz. I akurat lubie spac z mezem bo niby z kim innym mam spac. Kobiety tez maja potrzeby. Maz mi sie podoba wiec po co mi inny i czemu mialabym z nim nie sypiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa rozne rodziny , rozne uklady , rozny status majatkowy , nie ma co generalizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×