Dlaczego kobiety przestaly marzyc o wyprawach autem z facetem i chca latac samo

-lotem? Jakies 15 lat temu pamietam w mojej rodzinie mlodzi 20-kilku latkowie jezdzili autem do Wloch czy Francji z dziewczynami. Ja im zazdroscilem bo mialem tradzik i fobie spoleczna i siedzialem w ksiazkach, ale stwierdzilem, ze tez tak bede kiedys zyc. Dla mnie taka wizja relacji z kobieta jest to by po kilku miesiacach zwiazku pojechac razem w dluga podroz autem po Europie. A tu widze ze dzisiaj sie zrobily takie paniusie, ze nie chca jechac autem, tylko koniecznie musza leciec samolotem. A mi sie to nie podoba, bo to zabiera cala radosc z podrozy, jestes w miejscu A i od razu w miejscu B, nie ma drogi, ktora pokonujesz.. Ja przyzwyczailem sie do jazdy autem, przemieszczania sie po mapie, obserwacji widokow itp. Jedna kobieta kiedys napisala mi na forum, iz nawet bedac w zwiazku ze mna ona leciala by samolotem, bo nie chce tracic czasu na podroz. Hehe, pewnie woli 14 dni lezec bezczynnie przy basenie hotelowym :D PS zobazczcie filmy z lat 90-tych, kto wtedy latal samolotem? Do takich Niemiec obowiazkowo jezdzilo sie zawsze autem. Samolot byl przedstawiony jako sposob dotarcia na inny kontynent i pokonania oceanu.

W Polsce nie ma nawet jednej kobiety, bo każda to d***a ceny ich zaczynają sie od 5zł i dobrej bajery, no chyba że spontaniczne przygody w wieku 8-15 lat.