Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Widziałam dziewczynę ćwiczącą na siłowni w zaawansowanej ciąży

Polecane posty

Gość gość

Chodzę na siłownię od zawsze. Niedawno urodziłam dziecko i od razu ruszyłam by odzyskać formę. No i wczoraj pierwszy raz zdarzyło mi się widzieć dziewczynę w ok. 8 miesiącu myślę ćwiczącą na siłowni. Podnosiła ciężarki na pochyłej ławeczce (wśród facetów :)) a potem poszła na sale ogólną. Zagadałam i okazuje się, że spytała lekarza i powiedział, że nie widzi przeciwskazań dopóki dobrze się czuje. Piszę bo ostatnio były jakieś artykuły o jednej czy dwóch fitnesskach ćwiczących w zaawansowanej ciąży, a pod spodem hejt polskich mamusiek jakie to szkodliwe. Widać jakoś można wzmacniać organizm przed porodem w ten sposób. Co wy o tym sądzicie? Pytanie kieruje raczej do osób aktywnych, a nie leni które nigdy nie posmakowały sportu i będą od razu hejtować bez zastanowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cwicze od 15 roku zycia na silowni. Waze 50 kg przy 170, w ciazy przytylam 8 kg. Cwiczylam do ostatniego dnia przed porodem. Biegalam, podnosilam ciezsry, hantle, moj lekarz mowil ze mam tak robic. Na silownie wrocilam tydzien po porodzie i od razu cisnelam ze sztanga i zrobilam 1000 przysiadow. Wygladam sexy i pieknie w porownaniu do innych tlustych bab co tylko leza w ciazy. Wszyscy faceci sie ogladaja za mna i juz nawet dostalam propozycje ponownego zaplodnienia ajjjccc ohhhhh slitasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w 5 miesiącu teraz i nadal cwicze raz w tyg.na siłce i zamierzam do kiedy tylko się da. przed ciążą ćwiczyłam od kilku lat. teraz troche sie oszczędzam, nie podnoszę dużych ciężarów ale i tak chodzę. Nie chcę wyglądać jak pieprzony wieprz. Wysiłek fizyczny w ciąży dla osób które już wcześniej czwiczyły jest ok Nie chcę byc lochą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cwivzenia w ciazy sa OK. Ale po porodzie trzeba odczrkac min 4 tygodniu i zaczac od rehabilitacji krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać nie każda ma taki zakrzywiony obraz ciąży, że trzeba leżeć, jęczęć i każdy musi ci uslugiwac. z drugiej strony przyszło to z Ameryki oczywiście, a polaczki jak to polaczki muszą wszystko podjebać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:26 ja bardzo często stykam się z polskim ciemnogrodem w tej sprawie. Matka i teściowa odradzają mi wszystko co nie jest leżeniem na kanapie "bo zaszkodzisz dziecku tymi ćwiczeniami!" ja ćwiczę na siłowni ale lżejsze ćwiczenia, ze steppera zrezygnuję, jestem zła że dopiero teraz dowiedziałam sie z jakiejś broszury dla ciężarnych że steppera trzeba unikać. na szczęscie dzieciątko zdrowe póki co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i podróży też mi odradzają. najlepiej bym w ogóle nic nie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie spotkalam z ciezarnymi biegnacymi w maratonie i swiczacymi crossfit. Oczywiscie nie w PL, tylko w UK. W PL ludzie malo czym sie interesuja i prawie nikt nie uprawia sportu innego niz telewizja i komputer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, mialo byc w US, a nie UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w tym dziwnego? Ja 32 ciąży, pracuję, 2 razy w tygodniu ćwiczenia pilates, raz w tygodniu zumba i basen, a ostatnio w weekendy jazda rowerem, tak ok.30 km w ciągu jednego dnia. Dobrze się z tym czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
ja ćwiczyłam do samego porodu na siłce tez z ciężarami, tyle że z mniejszym obciążeniem na sztandze dwa dni przed porodem jeszcze mi znajomi na siłowni życzli zdrowia i szybkiego rozwiazania;) jeżeli ciąża nie jest zagrożona a mama była aktywna przed to mój lekarz również zalecał kontynuuację sportu miał nawet pacjentke, która do porodu biegała po 10 km dziennie oczywiscie urodziła zdrowe dziecko moje dziecko tez sie urodziło zdrowe:) poród siłami natury be znieczulenia- 2 godz i 50 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja 12 lat karate do 28 tygodnia chodziłam w kimonie z zawiazanym pasem pod brzuchem. Aktywna bylam do konca. Poród naturalny zakończony cc po 20 godzinach. Brak postępu rozwarcia 4cm i stop. Nie ma reguły. Za to miesiąc od porodu waga tak przed ciaza-59kg. W ciąży utylam 12kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nauprawiałam różnych sportów. Mam czterdziestkę, dziecko, raka też za sobą i cały czas, czy w ciąży, czy w chorobie, coś tam robiłam aktywnie. :) I powiem tyle: wysiłek fizyczny, nawet kontrolowany, na siłowni równa się przedwczesnym skurczom. Mi lekarz odradził w czasie ciąży i siłownię, i jazdę na rowerze. Do większej aktywności wróciłam po porodzie (roli zimą z córą w gondoli, w fajnym, sportowym wózku.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
gość wczoraj Ja się nauprawiałam różnych sportów. Mam czterdziestkę, dziecko, raka też za sobą i cały czas, czy w ciąży, czy w chorobie, coś tam robiłam aktywnie. usmiech.gif I powiem tyle: wysiłek fizyczny, nawet kontrolowany, na siłowni równa się przedwczesnym skurczom. Mi lekarz odradził w czasie ciąży i siłownię, i jazdę na rowerze. Do większej aktywności wróciłam po porodzie (roli zimą z córą w gondoli, w fajnym, sportowym wózku.) xxx nie w kazdym przypadku;) ja nie miałam żadnych przedwczesnych skurczy, urodziłam w terminie w 40 tyg i 5 dniu;) wiec nie stawiaj pochopnie takiej tezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy. Jeśli się do tej pory leżało tyłkiem do góry, to w ciąży raczej nie powinno się nagle zrywać do aktywności ponad siły. Ja przed ciążą ćwiczyłam na wolnych ciężarach. W ciąży przeszłam na maszyny i zmniejszyłam obciążenie. Był to fajny czas, bo bardziej skupiałam się na technice. Na siłowni wszyscy patrzyli się jak na UFO, ale w końcu przestali. Potem nawet zorganizowano zajęcia dla kobiet w ciąży. Śmiesznie było, bo jako jedyna i w 7 miesiącu potrafiłam zrobić porządny przysiad bez obciążenia. Reszta lasek tylko "dygała", pewnie bojąc się że poroni czy coś. W takim wypadku lepiej sobie darować. Urodziłam dokładnie w terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak,mi lekarz też mowił aby kontynuować to co było, a nie zaczynać coś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×