Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko wypychane przez rodziców do rozdawania buziakow

Polecane posty

Gość gość

Postanowiłem ugryźć temat od drugiej strony . Mamy w rodzinie dziecko (3 letnia dziewczynka ) rodzice juz od dłuższego czasu nauczyli mała żeby każdego na przywitanie lub pożegnanie całowała w usta ( najbliższych jak i obcych dla niej ) wrecz ja wypychaja "idź dac buzi " strasznie zawsze mnie to irytowalo bo nie chce dziecku sprzedawać zarazków ani ja nie chce ich dostać ( skoro dziecko wycalowane jest przez pół rodziny i 2/3 okolicy - a byłem świadkiem nie raz jak mówią do dziecka by dala buzi sąsiadce , koleżance lub kuzynowi z 3 pokolenia ) nigdy nie umiałem dyplomatyczne wybrnąć z tej sytuacji i powiedzieć ze nie chce całować dziecka żeby ich nie urazić ( można w czoło , przytulic itp ) niestety dziś się okazało ze mała prawdopodobnie ma ospe ktorej ja nieprzechodziłem . Teraz jest problem bo będę szukać pomocy jak uniknąć lub zmiejszyc objawy choroby .. jestem dorosly wiec niesie to za sobą wiele niebezpieczeństw juz nie mówiąc o pracy w której nie mogę zachorować .. macie pomysł na przyszłość jak zachować się w takich sytuacjach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznę od tego, że największa krzywda dzieje się dziecku. Wyobraź sobie, jak ono się czuje. Pomijam już zarazki. To jest przemoci i znęcanie się nad dzieckiem, należałoby coś z tym zrobić. Dziewczynka będzie mieć przez głupotę rodziców zjechaną psychikę. Co do ospy -współczuję, to możliwe. A porada jest taka, że musisz się odezwać. Obawiasz się, że sprawisz przykrość rodzicom, a nie obawiasz się brać udziału w takim molestowaniu dziecka? Ja bym tu stanęła po stronie dziecka i swojej. Jak mała podejdzie, obejmij jej główkę i pocałuj w czoło. A rodzicom na osobności powiedz, że znęcają się nad dzieckiem i miej w d***e co sobie pomyślą. To jest chote, oni czerpią z tego jakąś pedofilską, sadyztyczną przyjemność, czego może nawet nie są do końca świadomi. Ktoś musi zareagować i wstawić się w końcu za tym dzieckiem. Możesz też wysmarować anonim do rodziców wyrażający co o tym myślisz -i tak nie ma szans, by domyślili się jego autorstwa, a może pomożesz tym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy oni każą temu dziecku całować w usta? jak przyjdzie następnym razem może po prostu przebój piątkę, naucz robić zolwika? co do ospy, trzeba czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj jej mamy, czy ona też całuje każdego (sąsiada, listonosza, kuzyna itd) w usta. A jeśli nie, to dlaczego uczy tego swoją córkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze, jak dzieciak ma ospę a Ty nie przechodziłeś to spiertalaj od niego jak najdalej się da ta choroba NIE PRZENOSI SIĘ ODDECHOWO tylko przez całą skórę, w wieku dorosłym jest MOCNO NIEPRZYJEMNA i może doprowadzić do złych powikłań.jeśli miałeś kontakt z chorą osobą najlepiej od razu zgłoś się do lekarza, jeśli masz jakąkolwiek wysypkę potem da Ci lek antywirusowy, który zahamuje rozwój choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój znajomy miał, stąd wiem i jest to minimum 2 tygodnie PRZYMUSOWEGO siedzenia w domu, nie możesz tego przeziębić. no i zarażasz, więc raczej o pracy nie ma mowy, tym bardziej, że będziesz miał zasypany cały pyszczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ogólnie co do tematu to zachowanie tych rodziców jest na maksa obleśne. Chyba nie do końca normalne, zaraz dzieciak im się będzie tulił i całował do pedofila:O to jest naprawdę dziwne, raczej rodzice są neutralni albo nie lubią, jak dziecko się im niemal seksualnie do wszystkich garnie. nie wiem co kieruje tymi tymi Twoimi krewnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam swoich dzieci do niczego nie zmuszam. Sa osoby, ktore dzieci lubia i ktorym daja chetnie buziaka, ale czuja sie przy tych osobach komfortowo i sa z tymi osobami zzyte. Sama bylam zmuszana do rozdawania buziakow, jak bylam mala, i nie zawsze mi sie to podobalo. Bliska rodzina jeszcze byla ok, ale jakis rozmemlany wujek czy ciocia, ktorych ledwo co znalam to byla juz przesada. Mialam sie ladnie przywitac, dac buziaka i przytulic, a jak nie to op*********od rodzicow. Nie bede moim dzieciom serwowala takich przyjemnosci. Autorce wspolczuje i temu dziecku tez. W zyciu nie przyszloby mi do glowy, zeby swoje dzieci uczyc dawac wszystkim naokolo buziaki w usta. Zarazki, choroby... fuj. Moze nastepnym razem zamiast buziaka przytul mala albo, jak ktos wczesniej wspomnial, przybij piatke? Rodzice musza jakims cudem zrozumiec, ze nie kazdemu odpowiada cmokanie malej w usta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne dziecko. Jesli nie chcesz radykalnie zadziałać, ponieważ to rodzina, wyślij im anonimowo list, w którym staraj się wytłumczyć, że krzywdzą dziecko, nazwij ich nawet pedofilami, którym sprawia przyjemność patrzenie na coś takiego. Możesz też wspomnieć o zarazkach. Powinno pomóc, muszą widzieć, że nie ma zgody na takie zachowanie wobec dziecka. Anonimowa forma listu będzie mieć tą zaletę, że nie będą wiedzieli przed kim się mieć na baczności :) A dziecku -jak już ktoś poradził- przybijaj piątki. Nie bądź obojętny, nie muszą wszyscy tańczyć tak jak zagra para ludzi o podejrzanych skłonnościach. A póki dziecko ma ospę, nie pokazuj się tam nawet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest problem bo będę szukać pomocy jak uniknąć lub zmiejszyc objawy choroby .. j x nie pokazując się tam, a jeśli już się spotkałeś - do lekarza po lek przeciwwirusowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad ja to znam. Moja kuzynka podobnie uczy dzieci, to akurat sa chkopcy 2 i 4 lata. O ile ten starszy sie zbuntowal to mlodszego jeszcze latwo im przymusic do rozdawania buziakow :-/ Strasznie tego nie lubie, chodzi tez o to ze ten maly jest czesto zasmarkany i osliniony no i przepraszam bardzo ale mnie obrzydza takie calowanie, jak podchodzi to nadstawiam policzek albo jakos obkrecam go zeby dac czesc a nie buzki ale ostatnio mowie ze jestem chora i nie chce go zarazic. No niestety prawda jest taka ze swoje dziecko to co innego a obce to juz tak chetnie nie lubie calowac. No i macie racje z zarazkami, rodzice chyba sprawy sobie nie zdaja. Pozatym mysle ze dziecko tego nie znosi, durnowaci rodzice wymuszaja to na nim i sie ciesza jak robi to ci mu kaza :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie rodzicem jak widac nie powoduje wzrostu inteligencji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tego nie lubie, jak jestem u znajomych i kaza dziecku dac buziaka, masakra jakas. Mam 16 miesieczna corke i ona daje buziaka na wyrazna prosbe osoby, ktora tego buziaka chce. I to tez nie w usta. Ja jej tego nie uczylam, bo sama nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma prawie 3 lata i po buziaki sam lata do dziadków i wujków. Tatę wita i żegna buziakiem jak tatuś idzie lub wraca z pracy. Buziaki dla mamy tylko jak mama zasłuży ;) Ale krewnych mi dziecko nie całuje, ani obcych. Musi kogoś bardzo lubić, aby dać buziaka sam z siebie. Już się spotkałam z opinią, że dziecko jest źle wychowane, bo się nie przywitał "jak trzeba" - a że podał rękę na przywitanie to było zbagatelizowane. Wtedy delikatnie starałam się wytłumaczyć, że to jest dziecko i nie można go zmuszać do całowania ludzi, bo dziecko jest już w fazie, kiedy czuje dyskomfort i niechęć do okazywania wszystkim czułości. Jak chce to się sam przytuli i pocałuje, ale nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna dziewczynka, na prawdę wspolczuje. Oby do gimnazjum jej tak nie zostało, bo rodzice szybko dziadkami zostaną ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoich dzieci staram się w usta nie całować bo wydaje mi się to dziwne. Nie chce aby uznały to za normę. Zawsze staram się nastawić policzek, albo robie z nich banie aby zwrócić uwagę dziecka. Po prostu nie chce aby całowały wszystkich wokoło w usta. Jak Ci rodzice są tacy niedomyslni to powiedz ze masz jakąś zarazna chorobę. Wymyśl coś takiego aby nie było obciachu ale żeby odstraszylo. A jak to nie pomoże to chyba zostaje anonim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zacznij rodziców tez całować w usta ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem co rodzice mają w głowach.. Mój mąż tak kiedyś wypychał moją córe aż któregoś dnia zrobiłam mu awanture przy ludziach i kazałam wszystkim dać buziaka :) podziałało :) następnym razem jak zaczął swoje: idź daj babci... część :) Ja bym poprostu powiedziała: nie no wujkowi nie dawaj buziaka, wujek nie lubi to taki nie higieniczne.. Może da to rodzicom do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Dzieci nie powinno całować się, zwłaszcza po buzi.Moja półtora roczna prawnusia nie znosi całowania i to jest prawidłowe wychowanie.Na przywitanie pukamy się piąstką tzw piąteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ze masz aids lub kile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam w rodzinie taką dziewczynkę, trzyletnią, której rodzice każą wszystkich całować... A jak już ktoś wcześniej napisał, ja też nie mam ochoty całować obcego oślinionego dziecka... Mam swoje dzieci, ale nie chcę, aby ktoś narzucał mi taki kontakt. Już nie wspomnę o tym biednym dziecku-kukiełce... Za każdym razem rzucam luźny komentarz z cyklu - całuje się najbliższych albo wystarczy dać" cześć", ale nie rozumieją aluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez ta maa moze zarazic sie opryszczka od kogos, a tego to juz nie wyleczy... Biedne dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×