Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie stanął wobec mojej obronie przy swojej matce patrzył się tylko na kłótnie

Polecane posty

Gość gość

Czesc dziewczyny, w weekend mialam awanture z moim mezem i jego rodzicami. Wszystko zaczelo sie od tego ze matka mojego meza nie moze przezyc tego, ze rozstal sie ze swoja byla narzeczona i wzial ze mna slub - zaszlam w ciaze. One sie bardzo przyjaznia i w zwiazku z tym ciagle zaprasza jego byla narzeczona do nas doszlo do tego ze ona zaczyna czasami zajmowac sie moim dzieckiem (!!!!!!!!!!!!!) kiedy zostawiam je u tesciowej. Rozmawialam z tesciowa na ten temat ze nie zycze sobie tego. I niestety ale w sobote kolejny raz to sie stalo. Kiedy przyjechalam z rana odebrac dziecko to ona tam byla, siedziala przy stole z moim mezem, tesciami, dzieckiem i mnie to juz wtedy strasznie sie zdenerwowalam i kazalam jej wyjsc. A potem poklocilam sie z tesciowa i wyklucalismy sie ze wszystkim. Ja wyrzucałam jej w twarz to wszystko co zrobila mi przez te lata, ona ze jedynym powodem naszego zwiazku i slubu jest dziecko. Maz NIC nie pwoiedzial przez ten czas!!!!!!!!! Dziewczyny,, jak wy to widzicie, czy nie powinien stanac w mojej obronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm w sumie chyba prawdę powiedziała. Kiedy sie z nim spotykalas i rozłożyłaś nogi on był z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu spakowałam by dziecko, odeszła od męża i zerwała całkowity kontakt z jego rodziną. Ile masz lat, że dajesz sobą pomiatać? Patologia jak na "Trudnych sprawach" a potem ludzie myślą, że ten serial to na faktach autentycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoja droga ex nie ma honour I charakteru jesli oficjalnie nie sa juz razem a ona na sile chce byc nianka I co moze jeszcze macocha dziecka. Wniosek: cala troika jest siebie warts. ;) pozdro dla Twego cipowatego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z teściową ma 100% racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja nie do pozazdroszczenia...ale dobrze by było, gdyby stanął w Twojej obronie, gdyż jesteście małżeństwem no i najważniejsze, że macie razem dziecko! To, że teściowa utrzymuje kontakt z niedoszłą synową nie upoważnia jej do tego, aby tamta się zajmowała Waszym dzieckiem, skoro wyraźnie sobie tego nie życzysz..robi Ci na złość, ale już siedzenie razem pod Twoją nieobecność z mężem i dzieckiem....no to już jest szczyt! Wkur******bym się sama, gdybym była na Twoim miejscu. Ty trzymaj swoje zdanie, a jemu powiedz że zachował się jak d**ek. No chyba, że dzieli z mamą sympatię do byłej... to wtedy walka z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż powinien stanąć w Twojej obronie bo jest twoim mężem. Odszedł od matki by założyć swoją rodzinę, dlatego teoretycznie powinnaś się się dla niego najważniejszą osobą w życiu. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że jego była w ogóle pojawia się w domu twojej teściowej i bawi twoje dziecko. Dlaczego on milczy w tej sprawie? Bo daje na to przyzwolenie, jemu się to podoba, nawet nie odpowiedział matce, że cię kocha i dlatego też z tobą jest, nie tylko ze względu na dziecko. A może własnie nie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twojemu mężowi to nie przeszkadza najwidoczniej. On Cię nie kocha. Po co się ludzisz. Dziecko dzieckiem ale miej za grosz honoru. Gdyby chociaż trochę coś czuł do cb to zrobiłby porządek albo zabrał by dziecko od stołu i os razu do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Tesciowa zaprasza ją do Waszego domu czy swojego? Bo jak do swojego to prawo zapraszać kogo chce, ajęsli do Waszego to krótka piłka zabrać teściowej klucze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ona niby przychodzi do teciowej, bo ta czesc domu nalezy do tesciow. Ale nie chce aby miala kontakt z moim dzieckiem, moge tego nie chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet beznadziejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sie bedzie wcinał w kłótnię miedzy kobitkami,najbezpieczniej stać z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż powinien stanąć w twojej obronie, ale jeśli nie chcesz, żeby twoje dziecko miało kontakt z tą kobietą, to nie zostawiaj dziecka pod opieką teściowej. Teściowa może do swojego domu zapraszać kogo zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×