Ile wydajecie na lekarzy i leki??

Ile pieniędzy miesięcznie wydajecie na wizyty u lekarza/leki dla siebie i rodziny?? pytam bo u mnie odkąd urodził się mały to jakieś astronomiczne kwoty, wiadomo na zdrowiu nie będziemy oszczędzać ale aż zaczęłam się zastanawiać czy inni też tak mają - dodam, że nie jest to kwestia żadnych przewlekłych ciężkich chorób etc.

nic, nie chodze po lekarzach, sama sie lecze

też nic,no czasami jakiś lek przeciwbólowy kupię ibuprom czy coś takiego, czasami coś na przeziębienie, do lekarzy nie chodzę nawet jak coś mi jest bo mnie nie stać, no ale ja nie mam dzieci

Nic bo kazdy lek babcia mi wykupuje a ona ma leki za darmo kazde! bo przesiedziała w obozie koncentracyjnym miesiąc czasu po czym ja wypuszczono

nic, albo prawie nic nie leczę się u lekarzy

ja tez nie mam dzieci i tez po lekarzach nie chodze, zreszta nawet ubezpieczenia nie mam. Ale teraz wiekszosc lekarzy to konowaly i nieuki, nie potrafia rozpoznac prawdziwej przyczyny dolegliwosci. Zapisują leki bez opamietania. Np. ktos mial w domu pluskwy (ale o tym nie wiedzial bo one w nocy wychodzą), caly pogryziony, skora swedziala, bąble, poszedl do lekarza, a lekarz mu sterydy przepisuje... tak wiec taki jest teraz poziom lekarzy i sluzby zdrowia.

Mieszkam w malym miescie. Dopoki nie okazalo sie ze mam problemy zdrowotne nie wiedzialam co znaczy leczyc sie. Kiedy zaczely sie powazne problemy okazalo sie ze na nfz nie moge sie leczyc. Idac na wizyte na fundusz mialam wrazenie ze chca sie mnie pozbyc. Lekarka powiedziala ze da mi skierowanie na wazne badania, ale gdy na 3 z kolei wizycie mnie splawila poszlam prywatnie. Place 150 zl za wizyte, za komplet badan zaplacilam okolo 1000 zl plus leki. Odkad dentysta na fundusz zrobil mi tak zeba ze trzeba go bylo usunac chodze leczyc zeby tez prywatnie. Ludzie ja pie*dole co za kraj.

200zł na witaminy i suplementy

a co to za poważne problemy? ja akurat wole leczyć się naturalnie, nie wierzę w skuteczność chemikaliów z apteki.

ja ok. 500zł na dentyste i ok.100zł na ginekologa na rok. Leki kupie raz na jakiś czas coś przeciwbólowego, na przeziebienie, bol gardla czy witaminy. Myśle że średnio 20zł na miesiąc. Do lekrza chodze bradzo rzadko a jesli juz to na NFZ z tym ze ja mam raczej bardzo dobre zdrowie :-) Jedynie co to mimo dużej dbałości mam problem z próchnica dlatego chodzę ok 3 razy na rok do dentysty prywatnie i do ginekologa tez prywatnie. Ale ja tez nie mam dzieci:-)

U mnie to autoimmunologia. Mam problemy ze stawami i nie moge donosic ciazy. Gdybym chodzila nadal na fundusz pewnie nigdy nie zostalabym matka. A za pare lat chodzilabym o kuli.

kiedyś nie chodziłam w ogóle do lekarzy, nie robiłam przez kilka lat badań itd i to był błąd bo przez to wyszło kilka zaniedbań i teraz jestem bardzo częstym gościem w przychodniach, najgorsze są badania, które muszę dość często powtarzać i jest to nieco uciążliwe. Jeśli chodzi o kasę to ja kupiłam pakiet w enel med i w dalszej perspektywie to jest jednak oszczędność patrząc na ceny wizyty lekarzy. Na swoje leki wydaje max 50zł miesięcznie.

Niestety sporo, bo jak się chce cokolwiek szybko załatwić, to trzeba słono płacić. Dlatego ważna jest profilaktyka, póki jeszcze cieszycie się dobrym zdrowiem, oraz naturalna medycyna np. takie produkty jak specjalny płyn do kąpieli dla dorosłych na przeziębienie http://www.langsteiner.eu/pl/produkty/hotlux-plyn-do-kapieli-na-przeziebienie-dla-doroslych-100ml/ , zamiast szprycować się tabletkami, można spróbować takiej alternatywnej metody :)