czułość a seksualność

Witam. Piszę, bo chcę się poradzić (czy to ze mną może coś nie tak..) Jestem z facetem 1,5 roku, wprawdzie od początku z jego strony nie było jakiś uniesień dla mnie jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, ale z czasem te sprawy totalnie się sypią... Doszło do tego, że on PLANUJE, że jutro spędzimy jak to określa "miły" wieczór.... Bo dziś jest za późno, jest za zmęczony itd... Normalnie jak baba podczas okresu, którą wiecznie boli głowa. Widzę, że po prostu on ma dużo mniejsze libido, on np woli się poprzytulać leżąc, ja jak leżę obok niego chciałabym od razu przejść do pieszczot... To strasznie poniżające dla mnie, bo nawet już się kłócimy z tego powodu, on mi zarzuca że chcę się tylko rżnąć.. ale on w ogóle nie myśli o moich potrzebach, jemu wystarczy 1-2 na tydzień, a kiedy ma potrzebę, to po prostu do tego zmierza. A ja się na siebie wkurzam, że powinnam odmówić, ale nie mogę , bo tak mi tego mało... tylko że to on dyktuje warunki, a ja się zgadzam.... Jestem bardzo atrakcyjną kobietą i może dlatego też tak mnie to boli, bo widzę spojrzenia innych facetów, którzy mnie pragną, a ja kocham faceta, który nie potrafi docenić mnie, jako kobiety, zrobić coś dla mnie, może on tego nie potrzebuje, ale widzi jak ja płaczę przez to :( Czy to normalne, że kobieta zadowala się wibratorem, kiedy ma u boku faceta, który ponoć ją bardzo kocha?

Napisz do mnie to nie będziesz musiała używać wibratora

Moze ma jakas inna bo byc ze soba 1.5 roku i juz sie znudzic to cos nie tak

Ja mam tak samo jak ty autorko tzn rznal bym się kilka razy na dzień

Nigdy nie bedzie lepiej, a Twoja milosc predzej czy pozniej wyschnie z powodu frustracji. Beda lepsze dni, ale one nie wystarcza.