Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwna sprawa,moja dobra kolezanka nawet o płeć dziecka nie spyta

Polecane posty

Gość gość

Ech..od kiedy jestem mężatką, moja koleżanka w ogóle do mnie nie pisze. To ja pierwsza szukam kontaktu ale dam sobie spokój. Teraz ostatnio jak zapytała w odpowiedzi na moj mail, co u mnie, poinformowalam ją o ciaży. Zrobiłam to i tak dopiero teraz gdy jestem w 5 miesiacu, bo przez 5 miesiecy nie pisała do mnie a na "co słychać" mi nie odpowiaedziała!! osoba z którą się przyjaźniłam i miałam nadzieję nadal przyjaźnić... nie zapyta nawet o płeć, temat ciąży traktuje jak tabu, zaczela pisać tylko o sobie, taki sobek... o co moze chodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze nie ma ochoty na kontakty z toba? Tytul nieadekwatny do problemu, bo to ze nie spyta o plec jest niczym odnosnie unikania kontaktow. Zastanow sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kontaktów tez unika, to ja w ci ągu ostatnich miesięcy chyba z 4 razy zaczynałam pisać do niej, ona urywała pare razy jakby od niechcenia, ale ostatnio sama napisała po prawie pół roku, z tym ze było to dziwne, bo jak jej napisałam co u mnie to znowu milczy juz dwa tygodnie widnieje na fb informacja ze odczytała moją wiadomosc "wyświetlono (wtedy i wtedy)" a nie odpisała. To nie wiem..miałam ukrywac ze jestem w tej ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej płci jest maluszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może o to, że twoja ciąża mało ja interesuje? że twoja ciąża i dzidzia nie są pępkiem całego świata a tylko twojego świata? A może wina leży po twojej stronie? może odkąd jesteś mężatką nie masz dla niej czasu (obowiązki domowe)? może odkąd jesteś w ciąży nie potrafisz porozmawiać z nią na inne tematy oprócz ciąży, mdłości, rozstępów, pieluszek, ubranek itp.? i może to Ty jej nie potrafisz wysłuchać? skoro ona pisze co niej a Ciebie to nie interesuje i odbierasz to jako egoizm to pomyśl, z jakiej racji miałoby interesować ją co się dzieje z twoim brzuchem? może to twoja gadanie o ciąży odbiera tak samo jak Ty jej opowieść o sobie. Co z Ciebie za przyjaciółka, której nie interesuje to co słychać u twojej koleżanki??? widocznie sama ja o to zapytałaś, traktując zdanie "Co u Ciebie słychać" jako frazes, pusty grzecznościowy zwrot, a ona odebrała to jako szczere zainteresowanie z twojej strony i Ci odpisała... Nad sobą się zastanów, nie nad nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:01 a po co na forum mam pisać? :) chłopczyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imię już wybrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03 przeczytałam co mi odpisałaś i ręce mi opadły. Kobieto! Ani razu nie mówiłam jej o żadnych pieluszkach, ciązach, rozstępwach, poinformowałam tylko że spodziewam się dziecka. W ciągu pół roku to ja 4 razy do niej pierwsza pisałam, na odpowiedzi czekało się tygodniami i były zdawkowe. \Czas to ja dla niej mam, ona dla mnie właśnie nie bardzo. Mieszkamy teraz dlaeko od siebie i to ja zabiegałam o kontakt, ona to jakby olala. Wydaje mi się, że widzisz we mnie winowajcę i wszystkie winy na mnie zrzucasz bo kierujesz się stereotypami. Nie jestem typową babą co gada tylko o ciąży jak w niej jest. Ja wręcz przeviwnie, w ogóle jej nie opowiadam szczegółów, nie jestem nachalna. Ona zapytała co słychać, ale jak napisałam uczciwie co słychać i zapytałam co natomiast u niej, to cisza... Zresztą nie ma sensu tłumaczyc bo widze ze nie zrozumialas nic z mojego postu a reszte sobie sama dopowiedziałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje Ci wyraźnie znać, że nie ma ochoty dalej ciągnąć znajomości. I ciąża nie ma nic do tego. Jak sama zauważyłaś, nie odpowiadała na maile, nie szuka kontaktu, to po co Ty na siłę się wciskasz? Było, minęło... Nowe życie, nowe wyzwania przed Tobą, daj sobie spokój. Nic na siłę! Być może kiedyś zateskni i Cie znajdzie, ale na Twoim miejscu, ja bym odpuscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ona też była w ciąży i poroniła? Teraz ją to boli, płacze za swoim dzieckiem i zazdrości ci twojego. Widzi jaka jesteś zadowolona a ona już nigdy nie zobaczy swojego maleństwa. Rozmowa o dzieciach, ciąży ją boli i dlatego unika kontaktu bo wszystko jej się przypomina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tytuł inny treść inna.Ale doczepiając się tytułu no i co ze nie spyta o Plec?ja tez nikogo nie pytalam nigdy bo mnie to nie interesuje.Też jestem w 5 miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:08 no wiem, masz rację, tez o tym myślałam... Ale jest mi przykro, bo całe studia super się przyjaźniłyśmy...a teraz ona tak łatwo to skreśla tylko dlatego, że trochę mamy odmienną sytuację życiową. Daweniej o wszystkim sobie mówiłyśmy. Ona natomiast teraz w ogóle mi nie mówi, jak jej się układa, mimo że ja jej opowiedziałam niedawno w mailu. Nic nie mówi, czy w związku wszystko ok, pisze takie frazesy puste że ma dużo pracy itd. Zupełnie jak nie ona. Nie chce to nie... no ale nie ukrywam, że smutno mi. Ceniłam tę przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do dzieci to nie, nie miała ani ciąży ani poronienia, ona jest z tych osób co nie mają pociągu do macierzyństwa. pamiętam jak jeszcze byłyśmy nastolatkami to szło jakieś dziecko w parku i mówiła mi że nie snosi dzieci, są ohydne, nie chce ich mieć. Nie wiem, może to dlatego tak omija ten temat, ale wydawało mi sie ze jak miała się do niedawna za moją przyjaciółkę, to nawet jak dzieci nienawidzi, fajnie byłoby spytac jak sie czuje, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale zrozumiałam :) Dałam Ci tylko propozycje, dlaczego nie odzywa się,a to nie znaczy , że tak musi być...bo nie opisałaś tego wcześniej, a ja jasnowidzem nie jestem. Wg mnie to Ty kierujesz się stereotypami, bo jak ciąża i dziecko to każdy ma pytać Ciebie o to czy go to interesuje czy nie. Tak jak i to, że każda kobieta powinna rozpływać się nad ciążą i dziećmi. Więc po co pytasz? żeby usłyszeć, ze to tylko i wyłącznie jej wina? być może coś zaszło wcześniej, że postanowiła rozluźnić znajomość i było to z twojej winy. Rozważ to, a nie się burzysz, że ktoś podpowiada Ci, że być może Ty też się do tego rozkładu znajomości przyczyniłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a koleżanka jest samotna czy ma rodzinę? Bo ja też byłam w takiej sytuacji, dopóki byłam singielka było ok, jak wyszłam za mąż to kontakty oslably a jak zaszlam w ciążę to zupełnie się urwaly. Powodem była zwykła zazdrość ze strony koleżanki podsycana przez jej matkę, chore, wiem. Koleżanka ma teraz 40 lat i jest sama, czasem się widujemy np.w kościele, jak jest sama to normalnie pogada, jak jest z matką to udaje że mnie nie zna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co do dzieci to nie, nie miała ani ciąży ani poronienia, ona jest z tych osób co nie mają pociągu do macierzyństwa." no i właśnie sobie odpowiedziałąś....jej to poprostu nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Bo ja też byłam w takiej sytuacji, dopóki byłam singielka było ok, jak wyszłam za mąż to kontakty oslably a jak zaszlam w ciążę to zupełnie się urwaly. Powodem była zwykła zazdrość ze strony koleżanki" buahahahaha nie rozśmieszaj mnie!!!! od kiedy pieluchy są powodem do zazdrości??? uwierz, nie każda kobieta o tym marzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko.... Winna niewinna... Autorko, ona nie chce, nie ma ochoty na kontakt z Tobą. Żadna Twoja wina, po prostu jej wybór i daj sobie spokój. Wasze drogi się rozeszły i trzeba się z tym pogodzić i nie roztrzasac. Jeszcze wiele ludzi spotkasz i być może prawdziwą przyjaciółkę, ta o której piszesz nią nie była, a raczej kumpelą z młodych zwariowanych lat. I proszę, nie pisz do niej więcej. Skoro nie odpisuje, po co się ponizasz i narzucasz? Koniec tematu, głowa do góry i szykuj się na największą przygodę życia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:25 może nie każda marzy, ale każda ma d**pościsk że ktoś ma coś, czego ona nie czuje, nie chce, a jest to jakoś tam społecznie przypisane do kobiety. Bo jednak jak ktoś w ogóle nie lubi dzieci to nie jest to naturalne i normalne. Inaczej ród ludzki całkiem by wyginął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:30 nareszcie mądre słowa. Dziękuję :) też mi głupio że jej się "narzucałam" :( ech, honoru nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko ;-) może się okazać, że za jakiś czas zacznie jej Ciebie brakować. Jeśli nie, tym bardziej należy odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narzucałam się " " bo tęskniłam za kontaktem z nią, ale już przestałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam, że skoro zerwała/ograniczyła kontakty po twoim ślubie, to chyba jednak jakaś nutka - może podświadoma - zazdrości w niej jest. Zazdrości może nie za małżeństwem, dzieckiem, lecz ogólnie za ustabilizowanym życiem i szczęściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:47..bardzo możliwe. Ona jest w związku z chłopakiem, którego odrzucała przez rok jego starań, mówiła mi, że on jej się nie podoba. W końcu weszła w związek z nim w dwa miesiące po tym, jak poznałam swojego teraz już męża. I potem mi pisała, że jednak pokochała tego swojego faceta. To skoro pokochała i jest szczęśliwa, dlaczego po moim ślubie zaczęła unikać kontaktu ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że twoja koleżanka z poczucia samotnosci weszla z nim w zwiazek "z braku laku". smutne ale wiele kobiet tak oszukuje mezczyzn. zobaczyla twoja kolezanka, ze ty sie zakochalas, ze tryskasz szczesciem, jej kolezanki pewnie tez juz sparowane bo po studiach to juz duzo osob kogos ma, wiec uznala ze tez "musi" mieć "chłopa". mysle ze ci zazdrosci ze twoje uczucie do twojego faceta to milosc a jej to tylko przyzywczajenie i strach przed samotnoscia. jak ma byc zazdrosna i falszywa to lepiej niech sie nie odzywa. otaczaj sie ludzmi spelnionymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz - weszła z nim w związek po twoim ślubie, niejako na siłę, choć pewnie wcale się w nim dobrze nie czuje- chyba tu masz rozwiązanie - zazdrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozkminiaj... I po co niektóre z was łączą to z zazdrością? Wg mnie, chore podejście, wszędzie weszyc zazdrość, opamietajcie się... Teściowa zazdrosna, przyjaciółka zazdrosna, w pracy sami zazdrosnicy... No ludzieee, trochę pokory... Czego wam aż tak mają inni zazdrościć? Normalnego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wie że jesteś w ciąży a ona nie lubi dzieci to myślisz że ją nagle olśni i twoim nagle się zainteresuje ? No wybacz. Jesteś zadufaną egoistką, która myśli, że każdy będzie obok niej skakał, bo jest brzuchata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:59 - tak, wyobraź sobie, że niektórzy mogą zazdrościć innym NORMALNEGO ŻYCIA właśnie! Sama kiedyś zazdrościłam - zwykłej, szarej normalności, dopóki jej nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to dość powszechne że ludzie zazdroszczą tego normalnego niby "nudnego" ustabilizowanego życia. Bo dzisiaj takie życie to luksus i nie każdy takie życie może mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×