rotacja w przedszkolu jak jest u was

witam, czy w przedszkolach waszych dzieci przesadzaja dzieci w inne miejsca na których dotąd siedziały podczas obiadu? czy przedszkolanki mają możliwość zrobienia takiej rotacji ze względu na prośbę jednej z matek?

A dokładniej to przesadzanie obok innych kolegów koleżanek obok których dziecko siedziało dotąd? w przedszkolu ostatnio córka i jeszcze jedna dziewczynka dostały smutne buźki na tablicy motywacyjnej, te dziewczynki siedziały dotąd obok siebie a wiem że tamtej mamie ta buźka bardzo się nie spodobała czy na jej prośbę mogło być tak że przedszkolanki zrobiły rotacje aby rozdzielić dziewczynki ze względu na twierdzenie matki o złym wpływie jednej na drugą?

Mogly. Osobiście nie jestem za tego typu rotacjami (pracuje w przedszkolu prywatnym) ale gdy rodzic wymaga to nie mam wyjścia. Swoja droga juz ja dobrze znam takich rodziców ktorym przeszkadza smutna buzka (ich dziecko jest zawsze naj a inne be).

No właśnie jest mi strasznie żal mojej córki i mnie samej jest przykro bo to tylko przedszkole i tylko smutna minka jedna! a ta robi z mojego dziecka potwora mającego zły wpływ na dziecko że niby przez moją córkę dostała te smutna minke. i o zgrozo mają chodzić razem do szkoły, zastanawiam się czy nie posłać jej rok wcześniej do pierwszej klasy lub do zupełnie innnej szkoły skoro teraz dzieją się takie cuda

up

czy w waszych przedszkolach panie przedszkolanki również tak nagle przesadzaly dzieci?

U nas dzieci nie mają stałego miejsca przy stole. Za każdym razem siedzą inaczej.

tak, mojego syna przesadziły 3 tygodnie temu bo nie akceptował, no powiedzmy koleżanki z innego kraju mówił wprost, ze od niej śmierdzi i ma brudne paznokcie, oraz, ze je rękami no przesadziły w celu, żeby ją lepiej poznał, polubił, tak tłumaczyły ale on dalej jej nie lubi, w domu też mu tłumaczymy niby krzywdy jej nie robi, ale mówi, ze śmierdzi no i weź tu bądź mądra

Do autorki - po co zakładasz dwa tematy na ten sam temat? :O Do osoby wyżej - współczuję syna :O

ale nie ma co mi współczuć syna jest świetnym dzieckiem, tylko ma wyczulony nos a tak poza tym jest uwielbiany przez dzieci i panie, sam jest wielkim pieszczochem i jest bardzo mądry jak na swój wiek ba, powiedział jeszcze do pani, ze włosy innej koleżanki śmierdzą też mnie za niego skarćcie ale myjcie może swoje dzieci, to nie będzie takich przygód, bo potem nie będzie brudasom już tak lekko młody jest wyczulony na zapachy, i tyle, nic nie zrobię staram się tłumaczyć, odwracać kota ogonem, ale to nic nie da jak komuś śmierdzi z ust, to też mu to powie to tylko dziecko, szczere jak na razie, później będzie pewnie ukrywać

A który to ten drugi bo nie wiem???

http://f.kafeteria.pl/temat/f10/prosze-o-porade-w-bardzo-delikatnej-sprawie-p_6508263

dlaczego otóż dlatego że ważne jest dla mnie zdanie osób postronnych które spojrza na całą sprawę z boku 'trzezwiej' oceniając sytuacje

gość dziś współczuje takiego niewychowanego bachora :(

pewnie ma duży nos i dlatego taki wyczulony:)

współczuje śmierdzących dzieci, czyt. brudasów, a co za tym idzie brudasów rodziców, bo jak inaczej na to spojrzeć

U nas tez przesadzają , syna raz przesadziła bo kolega go dziabnal kredka w usta ze aż się krew lała wiec nie zawsze jest to sprawiedliwe. Co do chlopca i jego śmierdzącej koleżanki musisz tłumaczyć tłumaczyć i tlumaczyc bo to dziecko nie jest winne ze rodzice o niego nie dbają może porozmawiaj z panią żeby porozmawiala z rodzicami

No dokładnie nie pewnie bachor ma duzy nos i dlatego wszystko mu śmierdzi hehe .. Dobrze ze u nas w grupie nie ma takich niewychowanych bachorów. Co do tematu u nas dzieci od 2 lat siedzą tak samo i jakoś potrafią sie dogadać .

no wiesz nie jest to jakiś wielki problem, on tej dziewczynce tego nie mówi, tylko do pani, i nie chce się z nią bawić to dziecko, ze tak napiszę ciapatych przyjezdnych, dziewczynka fajna, ale co z tego, taka u nich podobno religia, że je się rękami mój syn jest też tylko dzieckiem i trudno było mu to zrozumieć, teraz już się przyzwyczaił, ale dalej nie pała do iej miłością a co do nochala? no cóż, pewnie twoje dziecko i twojego nochala by zażył jest bardzo ładnym dzieckiem, mądrym i nadzwyczaj inteligentnym zaraz się obruszycie, ale to prawda, mimo wielu nieobecności w przedszkolu z powodu chorób, panie twierdzą, ze jest naprawdę mądry i niezwykle inteligentny, a nie mogą tego powiedzieć o większości dzieci z grupy, i nie wychwalam się, dla mnie to norma, bo zawsze był niezwykle wnikliwy, nawet lekarka powiedziała, żeby nie zmarnować jego ciekawości świata, bo rzadko takie dzieci się zdarzają ten wyczulony nos ma zapewne po swojej ciotce, ona wyczuje smród z duzej odległości, zawsze wie kto ma nie umyte włosy, czy śmierdzące skarpety, mimo, ze ja na przykład tego nie czuję