Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnGz

Pomoc psychologiczna, toksyczni rodzice, co dalej

Polecane posty

Gość AnGz

Witam. Mam 20 lat i duży problem z rodzicami. Mianowicie, każda moja decyzja musi byc przez nich zweryfikowana, żadnej nie moge podjąć sama. Jestem także w zwiazku, w który moi rodzice próbują sie wtrącić. Najprawdopodobniej denerwuje ich fakt, ze mój chłopak mieszka sam i z jego strony rodzice nie pełnia nad nami kontroli. W domu robię tyle ile moge - zajmuje sie młodsza siostra, gotuje, sprzątam, jestem na każdy telefon rodziców, dziadków etc. Jestem nieszczęśliwa, ponieważ męczą mnie moi rodzice i ich traktowanie mojej osoby - a trwa to już wiele lat i sytuacje mogłabym długo opisywać. W zwiazku z moim ciągłym złym humorem, rodzice pytają co mi jest . Kiedy próbuje odpowiedzieć ze to przez nich spotykam sie z krzykiem, iż to jest kłamstwo i ze coś jest bardzo grubo nie tak i wszystkiego sie dowiedzą - i tu napotykam groźby. Jestem przerażona, nie wiem co robić. Dodam, ze bardzo chce sie usamodzielnić, wyprowadzić do swojego chlopaka. Lecz boje sie tego zrobić i nie wiem jak sie za to wziąć. Proszę o pomoc, już sobie nie radzę, boje sie ze przez to zniszcze mój związek, ponieważ wszystkie te sytuacje sie strasznie odbijają na nas. Na koniec wspomnę jeszcze o tym, ze słyszę od rodziców, ze robię co chce, chodzę gdzie chce itp itd i nikt tak nie ma wiec powinnam byc wdzięczna - czy w wieku 21 prawie lat jest normalnym słyszeć takie rzeczy? Ja już nie wiem jak mam sie czuć, ale jestem na skraju wytrzymałości i boje sie ze w pewnym momencie stracę kontrole i zrobię coś głupiego. Dodatkowo istnieje jeszcze jeden problem, przy ktorym potrzebuję jak najszybszej pomocy. Mianowicie, przez moje kontakty z rodzicami, nie mówię im wszystkiego, bo po prostu boję się komunikować o niektórych faktach, ponieważ wiem, jaka będzie reakcja. Mój chłopak, z którym jestem prawie rok, mieszka sam. Nie poinformowałam o tym rodziców, na początku wszystko było w porządku, lecz w pewnym momencie zaczęli coś podejrzewać, a więc w końcu powiedzieliśmy im, jaka jest prawda. Tu spotkałam się z pretensjami, że nic im nie powiedziałam - a gdybym powiedziała, byłyby problemy - doskonale ich znam. W dodatku, rok temu zdawałam maturę, a mój chłopak zdecydował się opuścic rok nauki ze względu na plan wybrania się na studia medyczne. Chciał lepiej przygotować się do matury. Kiedy po uzyskaniu wyników z matury matka zaczęła wypytywać mnie, jak poszło mojemu chłopakowi, wyznałam jej prawdę i spotkałam się z wielkimi pretensjami do mnie. Obecnie mój chłopak znów nie podchodzi do matury - jego plany co do medycyny się zmieniły, ale zoistał w tej samej szkole, w związku z czym miał spore problemy z nauczycielami oraz prowadzi w tym samym czasie firmę. Całokształt wydarzeń zmusił go do takiej decyzji. Zbliża się maj, a rodzice zaczynają wypytywać, jak idą przygotowania do matury. Nie wiem co mówić, czy utrzymywać, że chłopak zdaje maturę... Nie chcę więcej poczucia winy, ponieważ odczuwam je codziennie o sama nie wiem co. Marzę również o wyprowadzce do niego w czerwcu, a w związku z tym boję się, że będą większe problemy z tym, kiedy dowiedzą się, że znów nie podszedł do egzaminu.. Bardzo prosze o pomoc, sama sobie już ze wszystkim nie radzę, nie potrafię po prostu żyć swoim życiem, tylko ciągle myślę o rodzicach. Chcę żyć w pełni, być szczęsliwa i psychicznie wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do poradni zdrowia psychicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×