Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak kobiety dbały higienę miejsc intymnych na wsiach ?

Polecane posty

Gość gość
przed 2 wojna w co niektorych wsiach kobiety chodzily bez majtek i kucaly na siku gdzie popadnie, bo dluga spodnica zaslaniala wszystko.zanim pojawily sie drewniane wychodki, chodzilo sie za stodole srac a doope wycieralo o trawe.info z pierwszej reki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu się kafe zacięła, byle nie od smrodu z picz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpowiadajcie ma te bluzgi, to przecież jakiś prawiczek gimbus pisze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed 2 wojna w co niektorych wsiach kobiety chodzily bez majtek i kucaly na siku gdzie popadnie, bo dluga spodnica zaslaniala wszystko.zanim pojawily sie drewniane wychodki, chodzilo sie za stodole srac a doope wycieralo o trawe.info z pierwszej reki! xxx Sugerujesz, że przez tę wentylację nie było potrzeby robienia podchlapki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.10 to prawda z tymi majtkami, one dość późno się upowszechniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytajcie swoich babc xx następna która myśli, że tu wszyscy ze wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos mi sie wydaje, ze siedzi tu pokolenie ktore nie czytalo Chłopów albo chociazby Zbrodni i Kary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki czadowy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe a co mieszczuchy sraly na balach w jednej sali to jest ohyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki czadowy temat x Założyłam tutaj 3 temat i tylko ten ma popularność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe a co mieszczuchy sraly na balach w jednej sali to jest ohyda x Nie bulwersuj się tak niemieszczuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie PANI!!! x morda wsiuro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupolu jestem z miasta,ale fakty sa brutalne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość taka jedna stamtąd
Macie jakieś płytkie pojęcie o przeszłości. Wieś i wieś, ta brudna ciemna wieś, a prawda jest taka, że w miastach przed wojną poza jakimiś elitami typu arystokracja i lekarze, prawnicy, aktorzy, oficerowie to reszta żyła tak jak i ta wieś albo nawet gorzej. Poczytajcie sobie o warszawskiej biedocie, której była zdecydowana większość. Polecam wam artykuły ze zdjęciami: - Chłopaki z baraków, postrach Żoliborza [WARSZAWA NIEODBUDOWANA] - gw - Nie taka piękna Warszawa, jak ją malują - tok fm Literaturę typu Ziemia Obiecana, Lalka i inne opowiadające o życiu w miastach też pewnie ominęłyście :o Straszne macie braki :o Pytanie należy zadać jak w ogóle niezamożni, zwykli ludzie dbali o higienę, a nie kreować bzdurny obraz ciemnej wsi i nowoczesnego miasta. Co wy myślicie, że za tablicą z napisem "miasto" to już tylko mleko i miód płynęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 19.10 to prawda z tymi majtkami, one dość późno się upowszechniły x i co ciekawe, jako pierwsze zaczęły je nosic panie lekkich obyczajów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtrace ze Biskupizna nazywa sie pewien rejon w wielkopolsce a nie okolice Biskupina, to do tej co taka noby mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można być takim wulgarnym, nie rozmnażajcie się, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najeżdżacie na tą wieś I ludzi tam żyjących a tak naprawdę bez nich nie miałybyście co do gara włożyć. Ciekawe skąd wasze dzieci mają żywność eko i tp. A poza tym żeby żywność była ekologiczna to gnojówką ziemia jest użyźniana, ale to już pachnie prawda? No niestety ktoś to robić musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre z was są takie głupie, że wierzyć się nie chce. W dawnych czasach, czy w mieście, czy na wsi, były zupełnie inne standardy higieny. Wszyscy wtedy capili i chyba im to wówczas nieszczególnie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha dokładnie .W Paryżu 200-250 lat temu ELITY miały wszy i myły sie parę razy do roku . Smród kojono wodą różaną i perfumami (stąd rozkwit perfumiarstwa we Francji) którymi sie zlewano. W buduarach pluskwy to była normalna rzecz -tacy stali lokatorzy .Damy chodziły całe pogryzione -kryły to pudrem...Duża część była łysa -od chorób i podejrzanych medykamentów oraz notorycznych stanów zapalnych skóry głowy pogryzionej przez pasożyty -kryły to peruki . Z tym wiąże sie nagminny syfilis (też od tego tracono włosy) ponadto ślady kiłowe na cerze kryto tapetą różem itp wynalazkami . To był uboczny efekt rozpusty pośród "oświeconej" elity . Majtek nie noszono -tam na dole też się one zlewały perfumami choćby pot o by kryć odór stanów zaplnych czy wener .. Znaczy na zimę zakładały takie dłuższe panatlony ale latem raczej chodziły bez .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys w czasie okresu wata byla w uzyciu a wcześniej to jakies szmatki u mojej babci tez się wszystko gotowała i krohmalilo ta pościel aż sztywna była. I wszyscy czyści chodzili w domu był błysk dosłownie. Moim zdaniem miasto czy wieś są tacy co się myją i tacy co im się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze 25 lat temu (nie tylko wieś) wpychały sobie watę w pi___dę .:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę powiedzic, jak było ok 60 lat temu w miescie, bo to pamietam ( jestem babcią). Byl jeden rodzaj podpasek - z ligniny, sprzedawany w aptekach w duzych pomarańczowych tekturowych pudełkach ( po 10, ale byly sztywne wiec wielkie). Kobiety albo przyczepialy je do majtek na agrafke, co bardzo majtki niszczyło, albo do pasów , które mialy specjalne guziki, do ktorzych przypinało sie cos w rodzaju gumowych łódeczek, w to sie wsadzało podpaskę, bardzo to było niewygodne, szcególnie odpinanie przy siusianiu. Czesto sie darło na kawałki stare przescieradło i potem je prało. Albo uzywało sama ligninę ( ciezko ja było przypinac do majtek, bo sie rozwarstwiała i była gruba, bo warstw było wiele. Zaraz po wojnie było mało mieszkań, te nowo budowane miały normalne lazienki, ale na przykład poniemiecki blizniak, w którym mieszkała nasza rodzina miał wanne w nieopalanym przedsionku , wode trzeba bylo grzac w garach na kuchni , wiec w sumie prosciej było umyc sie na raty w miednicy a zęby w zlewie ( wszytko to w kuchni, bo tam było ciepło. Jak bylam mala, mama myła mnie w kuchni w blaszanej balijce, wraz oczywiscie ze wszystkimi gumowymi kaczuszkami itp. Czesc rodziny mieszkała w poniemieckim mieszkaniu z wielka lazienka ze stylowymi kaflami , był tam nawet bidet. Przed wojną dziadkowie wybudowali dom, w którym była lazienka, co nie było taką oczywistoscia ( w czasie wojny do splonał). W latach 50- 60 bylo kiepsko z szamponami, pamietam jeden, pokrzywowy, wlosy myło sie przewaznie co 2 tygodnie, czasem co tydzień, a dziewczyny z warkoczami i co 2 miesiace. Ale rzadsze mycie włdsów nie powodowało tak mocnego wydzielania tłuszczu, wiec sie nie tłusciły. Bylo za to w modzie szczotkowanie. Poniewaz nie produkowano srodkow do mycia i odkamieniania muszli klozetowych , myuszle , zwlaszcza w miejscach publicznych, byly wewnatrz wręcz brazowei dośc obrzydliwe. Byly problemy z praniem welnianych sukienek, wiec czasem sie w rekawy wszywało tzw potniki - wkładki do wymieniania. W szkole obowiązywał biały kołnierzyk przy fartuchu lub bluzie ( chłopcy), wiec nie było mowy o brudnej szyi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najeżdżacie na tą wieś I ludzi tam żyjących a tak naprawdę bez nich nie miałybyście co do gara włożyć x I w drugą stronę ciemna istoto-gdyby nie mieszczuchy nie mielibyście komu sprzedawać swoich upraw, jesteś w stanie to pojąć, czy to za trudne da ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę powiedzic, jak było ok 60 lat temu w miescie, bo to pamietam ( jestem babcią). Byl jeden rodzaj podpasek - z ligniny.. Moja babcia mieszkala w Warszawie i miała bieżącą wodę w kranie, zimną w jednym, ciepłą w drugim,więc to, co opowiadasz, to było w cyganskim obozowisku i to mycie łba raz na 2 mce, pewnie rodzice wieśniaki wysnuli taką teorię, ale nie wszystkich ona tyczyła, więc nie pisz ogólnie, a tylko za 'swoich'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniewaz nie produkowano srodkow do mycia i odkamieniania muszli klozetowych , myuszle , zwlaszcza w miejscach publicznych, byly wewnatrz wręcz brazowei dośc obrzydliwe. x kwasek cytrynowy świetnie usuwa kamień, albo nawet ocet. No chyba, że były to towary deficytowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwasek cytrynowy świetnie usuwa kamień, albo nawet ocet. No chyba, że były to towary deficytowe x Były dostepne, ale nie na wsiach, dlatego ona nie ma o nich pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę powiedzic, jak było ok 60 lat temu w miescie, bo to pamietam ( jestem babcią). Byl jeden rodzaj podpasek - z ligniny.. Moja babcia mieszkala w Warszawie i miała bieżącą wodę w kranie, zimną w jednym, ciepłą w drugim,więc to, co opowiadasz, to było w cyganskim obozowisku i to mycie łba raz na 2 mce, pewnie rodzice wieśniaki wysnuli taką teorię, ale nie wszystkich ona tyczyła, więc nie pisz ogólnie, a tylko za 'swoich'. xx Piszę, ze przed wojna moi dziadkowie ,wiec i mama mieli własny dom z lazienką , ktory spłonal w Warszwawie w czasie wojny Zaraz po wojnie, w latach 40 tych byli w ogole szcześliwi ,ze mogli miec jakiekolwiek dom. Nikt nie dawał w prezencie domów z lazienkami, bo ich po prostu było bardzo mało, wszędzie ruiny. W dodatku wielu ludzi , ktorzy nie podobali sie wladzy, wyrzucano z lepszych mieszkań i wsadzano w wielorodzinne mieszkania, w ktorych lazienki były na klatce schodowej, ludzie radzili sobie wbudowujac wanne w kuchni, tak było np u kolezanki. Rodzice dopiero w połowie 50tych mogli się wprowadzic do mieszkania z normalna łazienką. Co do mycia głowy - w latach 40 - 50tych , tak jak i przed wojną, myło sie o wiel rzadziej, niz teraz , jesli nie wierzysz , spojrz w porady w starych czasopismach czy w poradniki. Co do wygladu toalet - piszę o muszlach w miejscach publicznych , np w szkołach - nikt sie widac tym osadem nie przejmował. Do toalety dworcowej w ogóle strach było wejsc. W domach było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×