Dla odchudzających się dziewczyn.

już zleciały się idealne mamusie z kafe które znają się na wsztsykim. żadna nie pisze, na jakiej jest diecie ani jak się odżywia tylko krytykuje wage innych. Zastanowcie się.

Hej .Ja waze 55kg na 163cm wzrostu i chce zrzucic 3 kg(ktore zapewne bedzie zrzucic trudniej niz komus 10 :) ).Staram w miare zdrowo sie odzywiac ,zwrac uwage na to ile jem i staram sie nie jesc po 19stej wogole ,pije duzo wody.Mam nadzieje ,ze do lata schudne :)

Nie zawsze przy 71 kg przy wzroście ponad 170 wygląda się grubo. Ja zawsze ważyłam 62-63 kg przy 164 i byłam szczupła. Rozmiar 38 nosiłam. Więc wszytstko zależy od budowy, mięśni itd. Mam koleżankę ćwiczaco nba siłowni i wygląda super a waży ok 73-74 kg. Wagas to nie wszystko. Przechodzac do tematu. Ja dużo przytyłam w pierwszej ciąży. Zostały mi kg pòźniej druga ciąża. Przytyłam malutko nic nie zostało po porodzie a nawet więcej spadło no ale nadwaga jest. Od kilku dni staram się dbać o dietę. Lecz żadna dieta tylko zdrowe odżywianie. Warzywa,pieczone mięso, dania na parze, płatki owsiane. Zrezygnowałam ze śmietanki do kawy, staram się nie jesć po 19,piję zieloną i białą herbatę. Najgorszy problem mam ze słodyczami od ktòrych jestem uzależniona :-( najgorsze jest to, że mi kg szybko spadają ale szybko wracają. Przez tydzień spadły mi dwa kg zjadłam kawalek chałwy i już wròciły. Szukam zamiennikòw słodyczy ciastka owsiane bez cukru i mąki, ciastja z kaszy jaglanej, teraz piekę jabłko z amarantusem, rodzynkami i orzechami. Mam też niedoczynność tarczycy z hashimoto jedni mòwią, że choroba ma wpływ na wagę inni, że nie. Zapisałam się też na siłownię byłam dwa dni temu i dziś idę znòw :-)

Od kilku kresów chałwy 2kg. Je/bn/ij się w łeb

to jaki to byl kawalek chalwy ,ze przytylas 2kg ,cala blacha?

Tak mi waga skacze. Od kawałka chałwy, jednego batonika, kromki chleba. Napisałam tylko co widzę na wadze. A koleżanko od j.ebnięcia zròb to sama ze sobą.

Chodzi mi o to, że jak trzymam dietę idealnie waga spada a wystarczy jeden malutki błąd typu kromka bialego chleba i już wzrasta,

Przez tydzień nie schudniesz 2 kg na diecie. Może organizm usunął nadmiar wody. Teraz weszłaś w kolejna fazę cyklu i znów się woda gromadzi. Trzeba dużo wody pić, żeby nie było takich skoków.

Jeżeli waga z takich powodów skacze to radzę udać się do poradni diabetologicznej i zwyczajnie sprawdzić czy nie masz cukrzycy. Organizm zwyczajnie nie radzi sobie z cukrem. Jeżeli do tego dochodzi któryś z objawów typu zmęczenie, zbyt duże łaknienie (chodzi o napoje), zły stan skóry itd. to naprawdę zajęłabym się zbadaniem czy to przypadkiem nie cukrzyca. A co do bmi to nie żadne wytyczne i tak naprawdę każdy dobry diabetolog powie, że zostało to wymyślone na potrzeby określenia populacji a nie jednostki. Jak można sugerować się bmi, który nie bierze pod uwagę np. wieku czy maskulatury. Waga prawidłowa mierząc bmi to często rozmiary między 36 a 42. Na jakiej postawie ktoś to wyliczył. Jak poczytacie trochę o bmi to zrozumiecie że to nie ma najmniejszego sensu. Najgorsza jest niestety otyłość brzuszna. Jeżeli w tej części ciała zbiera się nam nadmiar tłuszczu to możemy być pewni, że pora trochę zmienić styl życia. Sama odchudzam się. Mam wzrost 160 cm i waga 52 kg i czuję się spasiona jak świnia. Na razie odstawiłam słodycze, słodkie napoje, niezdrowe żarcie. Nie odstawiam owoców, ponieważ czuję jak po zimie brakuje mi energii i jednak witaminy są ważne. Pije ocet jabłkowy przez ważniejszymi posiłkami na zakwaszenie żołądka. Dodatkowo jedną szklankę soku z warzyw. Ćwiczę regularnie. Powoli będę wdrażać inne zmiany, bo zapał mam, ale wiem, że zbyt drastyczne zmiany mnie demotywują.

A ja ważę 69 przy 175 cm i patrzeć na siebie nie mogę. Najgorsze, że od czterech tygodni co rusz łapię jakieś infekcje i pobiegać nie mogę iść, a takie ładne pogody były :(

Mam insulinoporność. Przed ciąża brałam leki a w trakcie ciąży musiałam przestać teraz karmię więc też nie mogę. Dopiero po wròcę do nich.

A co jecie? Napiszcie konkretne potrawy i jak to robicie, że jecie co 3 godz? Jak godzicie to np z pracą?

Mam ustalone pory jedzenia i choćby waliło się czy paliło jem o tych porach. Jest mi łatwiej bo jestem z dzieckiem w domu ale we wrześniu wracam do pracy więc będę sobie robiła lunch boxy. Martyna

Dziś jestem z siebie dumna. Ostatni posiłek o 17.30 obiad kasza pęczak z kurkami i pomidorami. Śniadanie dwie kanapki z wędliną i razowym pieczywem + kawa. II śniadanie i podwieczorek jabłko. Z kolekcji zrezygnowałam dziś. Martyna

ja dzis platki z mlekien na sniadanie(platki mam specjalne,kupione w zdrowej zywnosci z suszonym jabkiem i cynamonem),na drugie sniadanie to samo plus pare truskawek.W obiad zupa pomidorowa(ale nie tlusta i bez maki) na kolacje o 18 zjadlam 3 kanapki(takie male) .Wstaje o 7 rano klade sie spac przed 12 sta.Oprocz tego kawa,herbata i woda.

Może pod postami podpisujmy się chociaż imieniem? Będzie fajniejsza komunikacja. :)

Jest tu jeszcze ktoś? Po 6 dniach nieobżerania się mam 1,5 kg mniej na wadze, ale szczerze mówiąc jestem ciągle głodna (na słodycze). A co jecie na obiad na diecie?

czemu ktoś wyżej rezygnuje z kolacji? Nie od dziś wiadomo, ze to powoduje duzy spadek cukru we krwi i wilczy glod który prędzej czy później sprawi, ze rzucicie się na jedzenie jak lwy na miecho ;) Opuszczanie posiłku to najgorsze co możecie zrobić. Trezba zawsze jesc porządne sniadanie ( jajka na bekonie, jajecznice, platki owsiane na mleku + owoce suszone) obiad tez normalny kolacja bialkowa z warzywami + kasza , miedzy czasie 2 przegryzki owoce, kanapka z czyms) Mowi wam to osoba która schudla 25 kg:) i trzymam wage już od kilku lat .

11.34 tylko widzisz ja nie shudne jak bede jadla tak jak piszesz ,baaa nawet moge przytyc taka mam odmiane materii niestety.Waze 55 kg (163cm) i chce zrzucic te pare kilo chociaz 2 lub 3 kg ,wtedy wiem ,ze ciuchy beda lepiej lezec i ja sie bede lepiej czuc.Ale ,zeby schudnac musze sie niestety glodzic ,bo inaczej nie da rady zrzucic tej wagi.

Czasami rezygnuję z kolekcji bo po prostu nie jestem głodna. Na obiad jem np. kaszę gryczaną z warzywami, rybę pieczoną z warzywami, kurczaka z ryżem i warzywami itp. Martyna

Ja uwazam ze Scarlett wcale nie jest gruba. Jest normalna. Ja mam 164cm I 62 kg rozmiar ubran 38/m(z zary kurtki m lekko obciśe w biuście bo mam 75E) z reserved rozmiar m akurat lub luźne. Bluzki mam problem zwykle w biuście-poprostu natura tu mnie obdarzyla. Cwiczylam karate 14 lat. Jestem raczej umiesniona niz gruba i wyglądam na 56-57kg. Jak wazylam 55 wyglądałam jak kościotrup. Moze mam ciężkie kości.

Skarlet napewno nie powinnas odchudzać się aż 15 kg, będziesz wyglądała jak patyk. A niektóre dziewczyny to mają spaczony obraz zdrowej sylwetki jak mówią ci że jesteś za gruba. Ja waże 70 przy wzroście 175 i w życiu nikt mi nie powiedział, że jestem gruba, ja np mam chude nogi jedyny tłuszczyk jaki mam to brzuch i trochę tyłka. Najmniej w życiu ważyłam 65 kg i w takiej wadze czuję się najlepiej. Teraz chcę schudnąć 4-5kg

Ja przy takim wzroście 70/175 noszę rozm 40, a niektóre bluzki to nawet 38. Jeansy w Reserved też 38. I co niby gruba jestem? Dziwne jesteście! Scarlett a jaki ty rozm ubrań nosisz?

Ja przy takim wzroście 70/175 noszę rozm 40, a niektóre bluzki to nawet 38. Jeansy w Reserved też 38. I co niby gruba jestem? Dziwne jesteście! Scarlett a jaki ty rozm ubrań nosisz?

Gruba może nie, ale na pewno tłusta :P

Noszę rozm.38/40. Przytyłam 9 kg po rzuceniu palenia, potem zaszłam w ciążę. Po ciąży niby ważyłam tyle, co przed, ale to ciągle kilka kg więcej niż przed rzuceniem fajek. A potem zaczęło się wielkie obżarstwo. I tak, czuję się tłusto i ciężko, zwłaszcza że dotąd byłam szczupła i moja waga nie przekraczała 60 kg. Nie wiem, czy odstawienie słodyczy i jedzenie mniejszych porcji pomoże, mam nadzieję, że tak.. gościu z 12:18 - a w jaki sposób chcesz się pozbyć kg, sama dieta czy jakieś ćwiczenia też? gość gtre - jeśli możesz, napisz coś więcej, czy ciężko było na początku odchudzania, czy sama wymyślałaś jadłospis (z tym mam największy problem)?

Ja z 12:18. No właśnie ja nigdy się nie odchudzałam, bo nie musiałam, więc weszłam tu, żeby coś podpatrzeć. ale nic konstruktywnego tu nie znalazłam. Dowiedziałam się, aby że jestem tłusta, chociaż kobieta mnie na oczy nie widziała, ale ona przecież wie lepiej. A tak na serio. Zazwyczaj w trakcie karmienia chudłam z 4kg, a teraz przytyłam jak skończyłam karmić, bo przeliczyłam się, myślałam, że waga tak już zostanie tak jak wcześniej, ale niestety metabolizm zwolnił i brzuch się zaokrąglił. Na pewno zamierzam się więcej ruszać w sensie jakiś rower z roczniakiem na foteliku no i mniej jeść.

Oczywiscie ze bmi to bzdury , ja przy wzroscir 160 waze 55 kg i jestem nie czarujac sie tlusta , szczuplutka ro bylam jak wazylam 48 kg . No ale bmi w normie:o

A ja nie lubie owsianek, co mam jeść zamiast?

Jajka. Pod różnymi postaciami.