Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Saraa_pomoc

Problem z brązowym śluzem.

Polecane posty

Gość Saraa_pomoc

Dzisiaj wracając do domu zauważyłam brązowy śluz na mojej wkładce. Dwa dni temu robiłam robiłam test ciążowy i wyszedł pozytywnie. Nie mam jeszcze potwierdzonej ciąży, ale zrobiłam termin u ginekologa na za tydzień. Czy to może być oznaka poronienia?? Boję się że nie zdąrze do wizyty.. Do tej pory nie krwawiłam. Ale na podbrzuszu mam lekkie bóle, tak jak by na okres.. Ma ktoś może o tym pojęcie?? Czy musze biegiem lecieć do lekarza?? Czy przez ten tydzień może się coś stać?? Proszę o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze byc oznaka niedoboru prigesteronu, biegiem do kekarza po duphaston bo mozesz poronic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saraa_pomoc
Czyli nieważne co to jest musze jutro do lekarza tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może być zwykłe plamienie. Żaden rozsądny ginekolog nie przepisze środków podtrzymujących w tak wczesnej ciąży. Ja zaczekałabym spokojnie do poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jutro tylko dzisiaj, a jak ginekolog będzie po medycynie, a nie po łopatologii, to będzie wiedział czy może się skończyć niedomoga progesteronu, w poniedziałek przy takim olaniu tematu, autorka może już ciąży nie być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez 2 dni po tescie mialam drobne plamienie. Od razu poszlam do gin., dostalam duphaston. Teraz jestem w 20 tc i wszystko gra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy rozsądny ginekolog daje sztuczny progesteron (duphaston, luteina) już podczas starań, "w razie W". Nie ma leku na "podtrzymanie", te leki pomogą na ewentualną niedomogę, nie utrzymają na siłę nieprawidłowej ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto a wiesz o tym, że właśnie najczęściej brązowe plamienia są objawem niedomogi progesteronowej? nie mamy o czym dyskutować- pierwszą ciążę straciłam właśnie przez to, z drugiej mam dziecko dzięki temu, że już po owulacji brałam duphaston, a takie durne pisanie :poczekaj spokojnie do poniedziałku" to jakaś masakra, nie wiem jak takie można wygłaszać nie znając sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straszcie dziewczyny. U niektórych kobiet występują we wczesnej ciąży małe plamienia w okolicach oczekiwanej miesiączki, tak jakby w tym tygodniu w którym miały mieć okres. Niektóre kobiety mają tak nawet przez kilka pierwszych miesięcy. Nie ma w tym nic groźnego. Jeżeli jest to tylko trochę brązowego śluzu. Jeżeli byłaby żywo-czerwona krew to co innego. Plamienia mogą oznaczać niedobór progesteronu - ale nie muszą. Jeżeli incydent się nie powtórzy to spokojnie możesz czekać na wizytę w przyszłym tygodniu. Jeżeli zarodek się nie rozwija to progesteron nic nie pomorze. Progesteron pozwala podtrzymać zdrową ciążę i podaje się go wtedy kiedy brakuje tego hormonu. Lekarze którzy dają bezmyślnie progesteron na zaś są beznadziejnymi lekarzami. Tylko w Polsce stosuje się taką praktykę!!! Ogromna większość kobiet progesteronu w ogóle nie potrzebuje. Jego używanie w początkowej ciąży nasila senność i mdłości. Może też powodować depresję. Może mieć też skutki uboczne u dziecka. Duphaston i luteina to są cudowne leki które pomogły donosić ciążę tysiącom kobiet ale nadal jest to lek i powinien być przepisywany jeżeli jest do tego wskazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×