Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

włosy, nie mam już siły

Polecane posty

Gość gość

Po kilku latach walki z łysieniem (bo niestety to słowo będzie tutaj najodpowiedniejsze) widzę, że nie przynosi to żadnych efektów. Próbowałam wszystkiego. Nie mam już siły i nadziei. Nie wiem co mam robić. Nie chcę być łysa :(. Nie wierzę nawet, że ktoś mi pomoże. Piszę to chyba tylko dlatego, że muszę się wyżalić. Ale może jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
androgenowe, plackowate ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Genów nie przeskoczysz nie ma co sie oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety mam to samo. wszystkie specyfiki jesli w ogole działają to tylko przez chwile, w momencie ich stosowania. potem wszystko wraca do "normy" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę to nie jest do końca stwierdzone. Z pewnych powodów można by przypuszczać androgenowe, ale nie wygląda tak do końca na nie. Chociaż z drugiej strony chyba większość przypadków to androgenowe. Ale wszystkie wyniki badań bardzo dobre, żadnych cech charakterystycznych dla nadmiaru męskich hormonów też u mnie nie ma. Jeśli rzeczywiście genów nie oszukam, to jak mam sobie z tym poradzić? Nie umiem się z tym pogodzić, nie umiem wyobrazić sobie siebie z jeszcze mniejszą ilością włosów (choć już teraz jest tragicznie i nie mogę powstrzymać łez jak o tym piszę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez miałam ogromny problem z włosami, choc nie wiem jak to wyglada u Ciebie. Po rozwodzie włosy zaczęły wypadać mi garściami. Bałam sie czesać, bo szczotka była dosłownie czarna od włosów. Brałam rożne specyfiki i pomagałam na chwile, jednak bez efektu na długo. Okazało sie pozniej, ze mam silna anemię, ktora połączona ze stresem dała taki efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka tematu o włosach
Cały czas liczę na to, że w końcu znajdę przyczynę wypadania włosów u mnie, ale kolejne badania wychodzą bardzo dobre. badania krwi robiłam jako jedne z pierwszych, anemii nie miałam... Chociaż stres rzeczywiście występuje u mnie i to permanentny i to na pewno ma wpływ na mój problem. Tylko jak wyeliminować stres, zwłaszcza jak patrzę w lustro na swoje włosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Cie rozumiem, ja juz zaczynałam szukac peruk - to była masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej chwili mam włosy do pasa i pełno małych rosnących włosków przy skórze głowy. Moja mama, ktora nie widziała mnie dwa lata, była w szoku. Sprawdzała, czy to nie sztuczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka tematu o włosach
Nie wiem jak mam sobie z tym radzić. Mam takie okropne załamania. Dzisiaj na przykład. Nie potrafię myśleć o niczym innym. Potem przychodzi okres, że próbuję się pocieszać, walczyć, eksperymentuję ze wszystkimi środkami mającymi mi pomóc, zdrowa dieta, zdrowy tryb życia i potem znowu załamanie, bo zero poprawy. Czy ktoś miał tak jak ja, że to trwało kilka lat i problem udało się rozwiązać? Mi włosy wypadają, ale też stają się coraz cieńsze, coraz mniej włosków jest na 1 cm kwadratowym skóry, widać prześwity, dochodzi chyba do miniaturyzacji mieszka włosowego. Nie mogę uwierzyć w to, że nic nie mogę zrobić, że ma tak już zostać, a nawet być jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka tematu o włosach
Ci zrobiłaś, że odrastają Ci te włoski? Ile czasu trwało wypadanie ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponoć ferrytyne trzeba miec na poziomie 80 zeby odrastały. to mi chyba zajmie to 3 lata zanim do tego poziomu dobije. a jak poziomy cynku, miedzi, insulina, cukier, DHT, estrogen, itp.? kortyzol, prolaktyna? krążenie krwi? cóż z tego że są baby hair, jak często przy czesaniu zostaja w palcach. to coś jest nie tak skoro rosną, ale po szybkim czasie wypadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Włosy wypadały mi przez około półtorej roku, a moze dłużej. To naprawde był koszmar. Mam naturalnie ciemne włosy i tez wydawało mi się, ze widze prześwity białej skory na głowie. Stosowałam duzo specyfików, szamponów, tabletek itd., ale napisze o tym co u mnie zadziałało... Po pierwsze, aby nie katować sie codziennie przed lustrem mała objętością włosów i nie myśleć o tym ciągle, nie łapać za cieńka kitę - kupiłam takie włosy na klipsy na stronie doczepianepl, oczywiscie to mnie nie wyleczyło, ale pozwoliło przestać sie katować, bo te włosy serio fajnie wyglądały. Nikt nie widział, ze to sztuczne, ponieważ nie nakładałam całego zestawu, a tylko trzy paski, tak, aby naturalnie zagęścić włosy. To mi dało jako taki komfort i uwolniło od natrętnego myślenia. - zaczęłam jednocześnie brać zestaw witamin dla kobiet firmy solgar i na początku tabletki na włosy i paznokcie tej samej firmy ( przez około miesiąc lub dwa) - zaczęłam regularnie dwa razy dziennie pić młody jęczmień firmy Green way i tabletki chlorelli tej samej firmy Po tym włosy przestały mi wypadać, a wręcz zaczęły rosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie nadal zażywam witaminy dla kobiet , a jęczmień pije do dzis, tylko, ze juz raz dziennie ( trwa to od ponad dwuch lat ) Tak jak pisałam w tej chwili mam włosy za łopatki, moze nie sa super grube, bo nigdy takie nie były. Maja normalna objętość, a najważniejsze SĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* dwóch - przepraszam pisze z telefonu i tak wskoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ufam firmie solgar, bo naczytałam się trochę złego na ich temat. to jest firma z USA tak? jak bardzo restrykcyjna jest tam kontrola takich supli? dopóki wasz organizm ma jakieś niedomogi wewnętrzne to włosy nie bedą rosły takie jak trzeba. a malo kogo stać na badanie wszystkiego jak leci. skoro wypadywaly ci 1,5 rok to 2 tyle pewnie bedziesz czekac na powrót do normalnosci albo chociaz zblizony stan. mi swego czasu pomógł Vitapil z bambusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka tematu o włosach
Robiłam analizę pierwiastkową włosów, w której wyszło, że rzeczywiście mam duże niedobory pierwiastków (bo w badaniu z krwi oczywiście wszystko było super). Brałam przez ok. pół roku dużo suplementów, żeby uzupełnić te niedobory firm CaliVita i Solgar. Nic to nie zmieniło jeśli chodzi o włosy. Estrogen, kortyzol prolaktyna były prawidłowe. Cukier był w normie, chociaż blisko górnej granicy, ale to było zanim wyeliminowałam go całkowicie z diety (wcześniej jadłam duże ilości słodyczy). DHT nie badałam, a jest takie badanie? Krążenia krwi też nie, nie wiedziałam, że można, ale to wydaje się, że może być dobrym pomysłem, bo mi zawsze zimo. Chlorellę rzeczywiście sobie zakupiłam i planuję ją zażywać. Mam też spirulinę, może młody jęczmień też powinnam spróbować. Czytałam też o trawie pszenicznej, która też powinna na to pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci, co mi pomogło, nie są to drogie rzeczy, więc możesz sprobować. Po pierwsze, picie octu jabłkowego (tylko z rossmana, ma napisane, że nadaje się do picia! inne się nie nadają - to zresztą nie jest typowy ocet tylko coś innego. Po drugie, olejek rycynowy. Obie rzeczy ok. 10zł / szt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie solgar to jedyne sprawdzone witaminy, ktore moge brać- jestem wegetarianka. Jesli chodzi o młody jęczmień to tak naprawde myśle, ze to on mi najbardziej pomógł, ale dodatkowo z ta chlorella o ktorej pisałam. Wiem tez, ze sa rozne firmy, ktore ten jęczmień robią i to tez podobno nie jest bez znaczenia. Oczywiscie to nie jest recepta, pisze tylko o czymś co w moim przypadku dało naprawde niesamowite efekty. Sytuacja u mnie była naprawde bardzo poważna, do tego stopnia, ze moj maz był w stanie kupować mi preparaty nie patrząc na ich ceny, bo jak mi sie ostatnio przyznał sam był przerażony, choc generalnie nie przykłada wagi do włosów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci zimno to mozesz miec z tarczyca problemy. jest w diagnostyce badanie DHT, koło 100zł chyba. i co z tego, możesz miec DHT w normie a mieszki nadwrazliwe. moze PCOS masz? nie wiem czy ufac takim analizom pierwiastkowym włosów, moze to jest naciaganie na kupno witamin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka tematu o włosach
Z tym DHT to wiem właśnie, że tak to wygląda, więc podejrzewam, że pewnie jestem nadwrażliwa na niego (możliwe że na to też się badałam, tylko już nie pamiętam, ale temat DHT jest mi znany, więc podejrzewam, że chciałam to sprawdzić). Tarczycę miałam badaną, wszystko w jak najlepszym porządku. PCOS myślę, że nie mam, poza wypadaniem włosów, nie mam żadnych innych objawów. Oczywiście co jakiś czas próbuję nowych rzeczy, ale napotykam na ogromne kryzysy, bo próbowałam już prawie wszystkiego. Wszystkie tabletki świata, zioła różnego rodzaju, wcierki wszystkie jakie istnieją chyba. Od jakiegoś czasu próbuję też rzepę i masaże głwoy. Chodziłam na naświetlania lampami, mezoterapię, zabiegi z osocza bogatopłytkowego. Wydałam na to mnóstwo kasy i wydałabym bez zawahania drugie tyle, gdybym wiedziała, że zadziała. Bo co to za radość z czegokolwiek materialnego bez włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka tematu o włosach
Co do wyników analizy pierwiastkowej, niewykluczone, że jest jak piszesz. Ale byłam i jestem zdesperowana i próbuję wszystkiego, gdzie jest choć cień szansy na zmianę na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd taka moda na zielony jęczmień. nie boisz sie pić czegoś co było poddawane opryskom chem. przez rolników i nigdy nie wiadomo czy pomimo okresu karencji coś tam z chemii w tym nie zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka tematu o włosach
Z tymi opryskami, to równie dobrze moglibyśmy tak podchodzić do wszystkich warzyw i ogólnie roślin, które jednak jeść trzeba. Poza tym można kupić jęczmień z upraw ekologicznych. Moda chyba taka ze względu na bogactwo chlorofilu, minerałów itd. Nie spożywałam, więc nie mam doświadczenia, ale, jak już pisałam wcześniej, jestem zdesperowana i wypróbuję wiele, najwyżej, jeśli nie na włosy, to na coś innego wpłynie pozytywnie (chociaż chciałabym żeby na włosy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten z Greenway ktory ja pije jest wlasnie z takich eko upraw, dlatego jest dosyć drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu, Mam przekonanie, że w min. 27:58 to są Słowa dla Ciebie: x Dotyk Boga 62: Jak Boże działanie przemienia społeczność. https://www.youtube.com/watch?v=0syx8zYg_ao x zobacz całość ale te z 27:58 dotyczą Ciebie :) Tylko uwierz Bogu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwała Panu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osocze bogatopłytkowe. Zabiegi robi się co ok. 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele osob skarzy sie, ze wyrzucili kase w bloto i te zabiegi nic nie pomogly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg jest chyba zadowolony, kiedy kobieta łysieje, jest sama i nieszczęśliwa? Przecież nie może wtedy wyjść za mąż i uprawiać seksu, a to dla tej religii najwieksze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×