Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od jakiego wieku dzieci moga???

Polecane posty

Gość gość

Pic czarna i zielona herbate oraz jesc wedzonego lososie?Dopiero jestem w ciazy co prawda, ale bardzo sie zdziwilam jak kolezanka podawala swojemu 16miesiecznemu dziecku zwykla herbate do picia i kanapki z wedzonym lososiem.Nie smialam sie odezwac na ten temat gdyz po pierwsze jeszcze nie mam dziecka, a po 2 sie nie znam.Wiec pytam was mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktoś
Od około 1 roku czasu dziecko może i powinno jeść praktycznie wszystko to co dorośli. Nie ma w tym nic dziwnego;-) Mój 10 miesięczny syn ma już za sobą spagetti, lazanię i kawałek domowej pizzy;-) Ale to też zależy od tego kiedy dziecko ma ząbki i czy lubi nowości. Mój syn ma już 8 zębów (4 dolne, 4 górne), które pozwalają mu jeść i gryźć prawie wszystko, a nowych smaków się nie boi. Nie ma sensu trzymać dziecka na samym mleku, bo się potem rzuci na inne jedzenie, często niezdrowe. A tak to ja sama kontroluję co i jak je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktoś
A co do picia to pierwsze herbatki są już od 1 tygodnia, więc 16 miesięczne dziecko spokojnie mogło pić normalną, nie zbyt mocną herbatę. Mój miał pół roku jak skończyła się ziołowa, a było lato i dałam mu normalnej herbatki. Nie samym chlebem i wodą żyje człowiek;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Herbata zawiera teinę, poczekałabym z tym.Co innego herbaty owocowe czy ziołowe autorko.....Jeśli chodzi o łososia wędzonego to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lala
Spokojnie, jesteś dopiero w ciąży. Przed moją też mi się wydawało, że jeśli wiek dziecka podaje się w miesiącach to jest ono jeszcze takim samym bobasem jak przy urodzeniu, a tak nie jest. Pod bardzo wieloma względami roczne dziecko jest już dużym dzieckiem i wiele potrafi oraz wiele może. Serio. A dzieciom warto dawać normalne rzeczy do jedzenia, takie jakie jesz ty, bo wówczas ma siłę, czuje się duże i dobrze się rozwija. Wiele matek na siłę karmi tylko mlekiem dzieci i to jest złe, bo już 3-6 miesięczne dziecko ma swoje smaki i jedno uwielbia banany, a inne marchewkę. To znaczy, że je odróżnia i ma preferencje. A pierwsze dania z łososiem dla dzieci są od 5 miesiąca, więc 16 miesięczne dziecko zajadające łososia to żadna rewelacja;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze kapustę i grzyby podarcie rocznym dzieciom bo mają zęby? Dietę dzieci trzeba wzbogacać sukcesywnie. A łososia wędzonego ty autorko sama unikaj w ciąży bo zawiera rtęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak to jest ze smazonymi daniami dziewczyny?(nie jestem autorka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 2 lata i je łososia i pije różne herbaty, czarną też, tylko słabiutką je i pije już od kilku miesięcy te ww. rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktoś
Dietę trzeba urozmaicać i rozszerzać, ale nie unikać czego się da, bo zawiera... Wszystko coś zawiera... Wszystko jest mniej lub bardziej zdrowe, ale też niezdrowe. Dzieci same chętnie próbują nowych rzeczy i warto im umożliwić poznanie różnych smaków, a nie tylko mleko, mleko i mleko... Ileż można. Wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych u dzieci jest czaso i pracochłonne, ale zabranianie im dostępu do wszystkiego jest zgubne. Powinny być rzeczy jedzone codziennie:warzywa, owoce, woda itd, takie które się je od czasu do czasu: mięso, ryba itd, i takie które okazjonalnie: kawałek ciasta, sok. Ważniejsze w jakich proporcjach i jak często się je wszystko, a nie czy się to je czy nie je wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Herbata i to słodziutka to na pewno nie jest nic dobrego dla dziecka. Dzieci do 8-10 roku życia nie mają wykształconego trawienia tak jak dorosły. Dlatego grzyby, kapusta i owoce morza są szkodliwe. Dziwię się podejścia mam piszących że wszystko coś zawiera. Wy nie wiecie że rtęci jest szkodliwa? Używajcie głowy do planowania zdrowego menu dla dzieci, a nie tylko do przeliczania 500+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Losos tak ale nie wedzony, no ludzie...roczne dziecko powinno jest odpowiednio dla niego do wieku dobrane posilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 2 lata i 9 miesięcy i jeszcze nie dałam jej łososia wędzonego. Takiego gotowanego czy smażonego to daję ale wędzonego za wcześnie, poza tym nie daję jeszcze grzybów i także pieczarek , nie dałam też grochu ani bigosu, jeszcze ma na to czas. Je ciastka i ciasta domowej roboty, paluszki czy chrupki kukurydziane, ale słodycze typu wafelki czy inny syf okazjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze moj 14miesieczny syn jest mlodszy niz dziecko opisane w temacie, ale pije tylko wode i koper wloski/rumianek/melise.Jak mozna dac tak malemu dziecku czarna herbatenawet slaba?Ona zawiera teine(to samo co kofeina tylko ze w herbacie).Kawe slabutka tez moze podajecie? Lososia je, ale nie wedzonego...gotowany/pieczony czy na parze to nie to samo co wedzony, niestety polowa pan chyba o tym nie wie co widac po odpowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ostatniego postu - chce tylko zauwazyc, ze herbaty ziolowe, np rumianek czy koper podawane w wiekszych ilosciach moga mieć organizm zbyt mocne oddzialywanie - i ze czarna herbata to tez zioło, przeciez nie chemia, na jedno dziala lepiej, na drugie gorzej Więć wszystkiego po trochu , byle bez przesady w kazda stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Groch, fasola, kapusta niby dlaczego nie? Wedzonego lososia nie podawalam roczniakowi, chyba ze byl na cieplo wedzony. Ale jak mial 2 latka to wiperniczal z nami sushi z surowa ryba. Wg kafe pewnie powinien zemrzec.... No coz przezyl i ma sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łososia wędzonego długo nie dawałam bo praktycznie wszystkie ze sklepu są hodowlane i nie mam do nich zaufania. Ale pieczonego- owszem, jadł też wędzone pstrągi, wędzone na ciepło, świeże. Kapustę też jadał powyżej roku, nie widziałam powodu żeby mu nie dawać- nigdy w życiu nie miałam wzdęć po kapuście czy co tam jeszcze się miało dziać, podobnie z fasolką, dziecku też nic nie dolegało. Czarnej herbaty w domu nie pijemy, tylko zieloną i owocową. Owocowe mały dostawał, ale nie przepada za nimi, zielonej dawałam mu się czasem napić ale też nie dostaje stale do posiłków bo to nie jest odpowiedni napój dla malucha, może raz na tydzień wypije mi pół kubka. Stale pije tylko wodę i mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednak poczekalabym z sushi i wedzonym lososiem.Troszke wyobrazni.Pani od sushi zdaje sobie sprawe co to sa pasozyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość z Was nie wie, ze właśnie czarną herbatę dziecku nie powinno się podawać "słabiutkiej" tylko normalnie zaparzona. Czarna i Zielona herbata krótko zaparzone mają działanie pobudzające. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do ostatniego postu - chce tylko zauwazyc, ze herbaty ziolowe, np rumianek czy koper podawane w wiekszych ilosciach moga mieć organizm zbyt mocne oddzialywanie - i ze czarna herbata to tez zioło, przeciez nie chemia, na jedno dziala lepiej, na drugie gorzej Więć wszystkiego po trochu , byle bez przesady w kazda stronę. XXX Ziola podaje sie od czasu do czasu, a czarna herbata rodzice poja dzieci przez caly dzien niestety.Ja podaje glownie wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Większość z Was nie wie, ze właśnie czarną herbatę dziecku nie powinno się podawać "słabiutkiej" tylko normalnie zaparzona. Czarna i Zielona herbata krótko zaparzone mają działanie pobudzające. . I na pewno jest to potrzebne dziecku???Tak ciezko wycisnac sok z pomaranczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co herbata rocznemu dziecku?Ja mam 2letnie i herbaty nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daje herbatę i frytki robione w domu 18m dziecku i żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktoś
Ludzie, zarówno przegięcia w jedną, jak i w drugą stronę nie są wskazane, ale nie przesadzajcie!! Dziecko to mały, ale CZŁOWIEK, SSAK. Gdyby nasz gatunek miała wyginąć od kubeczka herbaty, kilku frytek i innych to już dawno by nas nie było;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże,zaraz nic nie będzie wolno dawać oprócz wody, bezglutenowych pierożków i własnoręcznie upieczonego chleba z własnego zboża oczywiście... Herbata nie, obojętne jaka,soki nie (chyba kogoś pogrzało,że za każdym razem jak dziecko zawoła "pić",ja będę wyciskać mu soki),herbatki owocowe też nie, kompoty nie (ależ to mało odżywcze i słodkie- jedna z forumowiczek :D )...no nie wiem,na głowę upadła jedna z drugą?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście pewne, ze ryby wolnożyjące są zdrowsze od chodowlanych? Pytam z ciekawości. Macie jakies argumenty linki artykuly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 6 lat. pije wodę-codziennie, herbatę zielona/owocowa/czarna raz na kilka dni. soki raz na kilka dni. wędzonego łososia jeszcze nie jadł. Ale co kto lubi, każda matka ma prawo decydować co dla jej dziecka najlepsze. każdy ma prawo powiedzieć swoje zdanie-moje jest takie ze swojemu w tym wieku nie podawałam takiego jedzenia, ale nie należy oceniać czy ktos jest lepszy, gorszy, mądrzejszy. każdy robi wg uznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jedynie czytałam że łososie hodowlane są genetycznie modyfikowane żeby rosły szybciej. Nie mam zaufania do takich wynalazków, po prostu, uważam że to jest za mało sprawdzone. Co nie zmienia faktu że prędzej zjem łososia z hodowli niż pangę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, nic nie dawajcie dzieciom, tylko to co napisali w ksiazkach. Dzieci powinny moc wszystkiego probowac i jesli im smakuje i nie ma akcji brzuszkowych jesc jesli tylko chcA inaczej bedziecie miec niejadki, ktore nie chca sprobowac nowosci bo maja inny kolor, inny zapach itd. A co do zalecen zywieniowych- czy dziecko urodzone w Polsce rozni sie od tego urodzonego w Szwecji czy w Tajlandii? Niesadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktoś
Z tymi niejadkami to racja. Potem się widzi 10 latkę, której mamusia w kosteczkę kromkę kroi. Porażka. No, ale kromeczka z własnego pieczywka i na kanapeczce w kosteczki też wszystko eco. Ja tam wolę, aby moje dziecko próbowało nowych smaków i produktów. Jeśli mu smakuje i nie ma problemów brzuchowych to warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×