Czy to prawda, że na bardzo wysokich piętrach w blokach nie ma much i komarów?

Mieszkacie w takich wysokich blokach, na najwyższych piętrach? Możecie potwierdzić? I czy nie ma problemów z ciśnieniem w takim mieszkaniu?

na 10 piętrze były i to duuużo

A jeszcze wyżej?

Chodzi o to, że mam dość siatek w oknach przez 3/4 roku. Inaczej idzie się udusić przy zamkniętych oknach. Siatki ograniczają niestety dostęp światłą dziennego bo zajmują 1/2 okna w każdym pokoju. Myślę nad przeprowadzką gdzieś indziej i wysoko.... W mojej okolicy nie ma wysokich budynków, ani nie znam nikogo kto w takich mieszka żeby zapytać osobiście.

Tylko dla braku komarów pójdziesz mieszkać na 20ste piętro??:D ja mieszkam w domu mam kratki w oknach na balkonowe Drzwi rowniez I co koszt 780zl I spokoj na 10 lat.

aż tyle masz komarów, ze aż siatek potrzebujesz?

Tak dokładnie! Nie mogę spać jak mam komara atakującego mnie co sekundę, a muchy obsrywają mi ściany i klosze od lamp. Jak sobie uwąchają jedną sralnię, to walą tam dopóki cały obszar nie jest brązowy.

Nie chodzi o koszt tych siatek tylko ich obecność. Oczy bolą jak się przez nie patrzy i zostaje ci tylko 1/2 okna z normalnym widokiem. Do tego ograniczają dopływ światła przez te małe polskie okna-ci|pki, przez co w pokojach jest jak w norach mimo braku firanek. Jak ktoś lubi takie norowe klimaty to mu nie przeszkadza, ale mnie bardzo.

Chyba niekoniecznie zależy to od piętra. Ja mieszkam na drugim, wysokim piętrze i też nie ma much, w ogóle u nas w kamienicy nie ma, może czasem na parterze. Komarów też nie ma, może dlatego że wieczorami sporo nietoperzy zawsze lata. Mi też jeden komar potrafi zatruć noc więc się cieszę że nie mam tego problemu.

Na muchy są takie plastikowe płytki z wkładem, który je truje. Tania rzecz, a skuteczna. Poszukaj w marketach. Na komary też na pewno coś znajdziesz. Są takie rośliny, które jak postawisz na parapecie, odstraszają komary zapachem. Nie trzeba od razu się przeprowadzać. :)

Ja mieszkam na 9-tym pietrze i sa tak samo jak wszedzie. Mialam juz i pszczole i szerszenia ale to za sprawa sasiadki z gory ktora ma kwiatki kwitnace na balkonie... Tez mam siatki, kup biale nie czarne i bedzie ok.

Wiem o tych płytkach, miałam je i wywaliłam, bo trują nie tylko owady, ale i domowników. To samo te wkładki do kontaktów. - Jedno gó|wno.

Ja mieszkam na 4 piętrze bez windy. Much nie ma. Czasami komar wpadnie albo ćma. Ale nie wiem czy to wysokości bloku na znaczenie czy jego położenie terytorialne.

14 piętro i były. Chyba nie znajdziesz wyżej :)

Na 9 piętrze są i komary, i muchy, są też szerszenie czy tam trzmiele, trafił się nawet 10 cm zielony świerszcz.

Nosz kur|wa nie ma dokąd uciec......... :o

Zapomniałam o ćmach ;)

Autorko mieszkam na 13 pietrze w centrum miasta. Wpadaja mi czasem muchy, osy, szerszenie, cmy, raz nietoperz.

Niestety bez względu na wysokość piętra, wszelakich owadów jest wszędzie tyle samo. U mnie na 9. piętrze było pełno much i niestety też komarów...na to nic nie poradzisz.

Mieszkam na 21 piętrze i oprócz komarów, ćmów, szerszeni i much to czasem wleci mi do mieszkania sowa a raz nawet wleciał bocian :(

u mnie na 10 w ogole nie ma ani much ani komarów.Ale w okolicy tez specjalnie nie ma.

Tak są. Mieszkam na 9 pietrze. Na osiedlu gdzie są głównie bloki. W okolicy nie ma parku ani lasu. Tak są w lecie i muchy i komary i itp. Mamy siatki w oknach i łapkę elektryczną. I pajaki tez są.

"Mieszkam na 21 piętrze i oprócz komarów, ćmów, szerszeni i much to czasem wleci mi do mieszkania sowa a raz nawet wleciał bocian " DOBRE, DOBRE

Mieszkam na 21 piętrze i oprócz komarów, ćmów, szerszeni i much to czasem wleci mi do mieszkania sowa a raz nawet wleciał bocian smutas.gif.... raz mi wpadly takie dwa zakochane wrobelk, w pisk i pod koldre, maz przegonil. Jakby mi sowa wpadla to bym chyba zawalu dostala, o bocku nie wspomne. Drugim razem wpadl jeden, taki jakis maly i juz dzielnie.po opanowaniu strachu ( jakies pol h minelo) Meznie stawilam czola problemowi, pootwieralam okna i balkon na osciez i ucieklam do lazienki. Cale szczescie ze mam wi- fi , bo bym umarla z nudow!

W listopadzie bociany są w ciepłych krajach kłamczucho!!!!

Z tym bocianem to sobie nawet mój nienajlepszy humor lekko poprawiłam i się uśmiechnęłam ;)

My mamy w blokach jaskółki i one bardzo skutecznie rozwiązują problem komarów.

Niestety kwestii much już jaskółki nie ogarniają, nie wiedzieć czemu i nie wiem jak sobie radzić.