Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość depresyjny

od ponad 6 lat kocham kogoś z kim być nie mogę

Polecane posty

Gość depresyjny
gość dziś Ty widocznie lubisz dowalać innym i zapewne czujesz się wówczas lepiej... ale mam radę dla Ciebie. Opuść ten wątek i zatruwaj życie innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresyjny
gość dziś I nie trzeba być wielkim znawca by rozpoznać chama na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przecież piszesz że nie potrafiłeś spełnić jej zachcianek, no więc o co ci chodzi man? "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, wspólczujemy, wspólczujemy Jak na depresyjnego to jesteś dość agresywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja proponuję wizytę u specjalisty. Serio! Jeśli sytuacja Cię przerasta, to po co się męczyć? Może psycholog, czy jakiś inny terapeuta pozwoli Ci zażegnać problem i znowu się w kimś zakochasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leczysz gdzieś tą depresję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresyjny
koniec wątku z gnojami pisać nie mam zamiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zawsze moze cos zrobic , a co ma powiedziec kobieta , ktora tak kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiecie walczyc nie wypada jesli facet jest zajety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a facetowi wypada zniszczyć czyiś związek bo się zakochał w kimś? nie bądźcie śmieszni miłość nie buduje się na gruzach jeśli kochasz prawdziwie nie zniszczysz komuś życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku jeżeli mężczyzna jest zaobraczkowany to nawet zakochanie nie wchodzi w grę. Jak jest w związku to też bym miała objekcje choć gdyby był w związku na odległość to juz zmienia postać rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale moze byc tak ze w tym zwiazku sie nie uklada i nie ma milosci wtedy nikomu zycia nie niszczysz .Mowie o zwiazku pozamalzenskim . Ale jak kobieta kocha takiego zajetego faceta to jest na przegranej pozycji , nawet jesli mu sie nieuklada i milosc sie wypalila .Przyjelo sie bowiem ze kobieta nie moze walczyc o swoje szczescie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo, nie wiedziałem, że kobieta może decydować w kim się zakocha, a w kim nie masz na to jakiś patent? wyłącznik? bezpiecznik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kochasz prawdziwie i jestes kochany prawdziwie to dążysz całymi siłami aby uszczęśliwić ukochaną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli tak zwana miłość się wypaliła to znaczy, że nigdy jej nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś szczęście jednej osoby nie zawsze oznacza szczęście drugiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to -obsesyjna miłość drogi autorze. Jeśli chcesz się z tego wyleczyć idż do specjalisty-psychologa . Innej rady nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna sierota płci męskiej-stało się i się nie odstanie, to nie miłość tylko twoje kolejne scenariusze które sobie układasz w głowie, żyj i pozwól żyć innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz, że nie możesz z nią być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto tak nigdy nie kochal ten nie pojmie.Ja rozumiem autora , tylko ja jestem kobieta zakochana w zajetym ale nie zonatym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy k.. nigdzie nie pracujecie, weźcie się do roboty jakiejś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie samym chlebem zyje czlowiek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś brawo, nie wiedziałem, że kobieta może decydować w kim się zakocha, a w kim nie masz na to jakiś patent? wyłącznik? bezpiecznik? X Oczywiscie i jak na razie sprawdza się w 100% . Jak poczuje zauroczenie mężczyzną, który jest w związku małżeńskim to wycofuję się, unikam spotkań, wszelkich prywatnych rozmów. Od zauroczenia do zakochania jest blisko ale można ten proces zatrzymać w odpowiednim momencie oczywiscie jak się tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czasami nie da się stosować uników. Zwłaszcza jak z daną osobą pracujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś brawo, nie wiedziałem, że kobieta może decydować w kim się zakocha, a w kim nie masz na to jakiś patent? wyłącznik? bezpiecznik? X Oczywiscie i jak na razie sprawdza się w 100% . Jak poczuje zauroczenie mężczyzną, który jest w związku małżeńskim to wycofuję się, unikam spotkań, wszelkich prywatnych rozmów. Od zauroczenia do zakochania jest blisko ale można ten proces zatrzymać w odpowiednim momencie oczywiscie jak się tego chce popieram, nie zakochujesz sie w sekundę na zabój, więc mozna nie dopuszczać do rozwoju fascynacji, nie łapać jakiejś bliskości, poza tym kwestia nastawienia- tacy faceci sa dla mnie z góry aseksualni, nie postrzegam ich w kategoriach uczuciowo - seksualnych, tak jak nie patrzę w ten sposób na kobiety, dzieci, starców itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widdzisz dla mnie milosc to nie tylko seksualnosc i jak sie zakochalam to nie patrzylam przez pryzmat seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i to jest to- trochę krytyki , trochę trudności i autor obraził sie i uciekł. To jak chciał tworzyć ten związek skoro umie tylko uciekać od problemów i załamywać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widdzisz dla mnie milosc to nie tylko seksualnosc i jak sie zakochalam to nie patrzylam przez pryzmat seksu. aseksualny oznacza tutaj nieatrakcyjny jako płeć przeciwna, nie chodzi o sam seks i pociąg, ale o to ze w ogóle przestaje być interesujący w kategoriach damsko-męskich. Może być jak koleżanka, można pogadać, czy się pośmiać, ale facet zajęty który sie własnie nie rozwodzi , a chciałby mieć romans na boku mnie nie interesuje, tracę szacunek do kogos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem i tez tak mam .Ale moj jest w zwiazku pozalzenskim i nie ma dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwo się tak pisze ale gdy pracujesz z dana osobą, nie masz wyjścia mija pół roku, a potem rok i nagle uświadamiasz sobie, że jest już za późno że wszystkie zasady, które były wyryte w tobie niczym napis w skale zostały zmyte przez krople wody, które wydrążyły w skale bliznę nie ma już zasad, jest tylko blizna i cierpienie, bo nie chcesz zniszczyć życia tej osobie niszczysz więc swoje i dusisz się, krzyczysz w ciszy, wołasz, ale nikt nie słyszy każde spojrzenie, słowo, przypadkowy dotyk jest jak cios nikt nie przygotował nas na taki ból stopniowo zaczyna się z tobą dziać coraz gorzej tak bardzo uciekasz od tego emocje szukają ujścia i wszystko niszczysz siebie i obiekt miłości obwiniasz siebie pogrążasz się w rozpaczy i nie masz już nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×