Ile najdluzej facet sie do Was nieodezwal lub nieodpisal?

Nie wiem jaka jest granica. ile facet moze nie odpisac odezwac sie zeby mozna jeszcze przymknac oko?

Witam zależy co się stało ze się nie odzywa opisz swój problem

W sumie to miedzy nami nic sie nie stalo. Wiem,ze ma duzo pracy i jest w nienajlepszej formie od 2 dni, to tyle. Ja niczym nie zawinilam, on tez. Widujemy sie od 2 miesiecy.

Najwyżej dzień, i to jeśli był WYJĄTKOWO zajęty, chory, miał jakiś problem z telefonem. Napisanie smsa zajmuje pół minuty, a jak komuś zależy, to nawet po bardzo męczącym dniu znajdzie siłę na napisanie smsa.

Wiem, ze on nie lubi zbyt pisac ale nie chce szukac wymowek. Pewnie ma mnie gdzies. Ciezko mi

Wczoraj jak nic nie pisal to doslownie wychodzilam z siebie, dzis jak nieodpisuje, mimo, ze tak juz zdarzalo sie kiedys - praca nie pozwala mu byc zbytnio na telefonie chce mi sie doslownie plakac,ze byc moze trace takiego fajnego faceta.

No to jesteśmy 2 koleżanko. Wszystko co przeczytała to jakbym o sobie czytała. Tez od 2 dni cos nie gra tez nie lubi pisać i praca mu nie pozwala. Tylko ze ja wczoraj odezalam sie i odpisał mi jakby z niechęci i dzisiaj tez cisza. A nie klocilismy się. Mozesz napisać ile ten chłopak ma lat?

To juz jest dojrzaly facet, okolo 40. Nie ma zony ani rodziny jakby ktos pytal.. Nie wiem sama, ale moja intuicja mowi mi,ze nic dobrego z tego nie bedzie. Mimo,ze wsyzstko wskazywalo na to,ze bedzie wrecz bardzo dobrze. Nie spotkalam tak fajnego faceta przez bardzo dlug czas.

Skoro nie lubi pisać to go nie zmusisz:) Zadzwoń do niego.

ooo, to ty, co facet odwolala spotkanie, bo niby chory...czyli dalej sie nie odzywa?

40 mówisz?;) uff juz myslalam ze o tym samym piszemy :-P Moj miał w pt imprezę i od tej pory jest dziwny. Myslalam ze może kogoś mógł poznać ale było tam sami znajomi. Ja myślę ze to początek końca naszego związku. Tak mi podpowiada intuicja niestety. Trudno będzie żałował :)

Wiec powiem Wasm w skrocie, ze to koniec. Napisal, ze nie jest w stanie dac mi uwagi na ktora zasluguje. A ja rycze

Nie narzucaj mu się! Pisałaś wczoraj, dzisiaj i wystarczy, naprawdę. Tak go tylko zniechęcasz do siebie i robisz sobie odwrotna robotę

14:22- no to trudno, wiem ,ze jest Ci ciężko, ale nie możesz sie juz wiecej z nim kontaktować! Ewentualnie odpisz mu, ze w takiem razie ok , ze rozumiesz decyzję

Autorko? Naprawde tak napisal? Czy to ten co odwolal spotkanie w weekend bo niby chory?

Autorko? Naprawde tak napisal? Czy to ten co odwolal spotkanie w weekend bo niby chory? XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Hehe niektorzy to chyba siedzą na kafe non stop i znaja wszeystkie temty :P Ja tez kiedys założyłam drugi raz podobny temat i juz kilka osob mnie skojarzylo z poparzednim tematem..

Do mnie bywało, ze i dluzej sie nie odzywał, ale ja wtedy sie mu nie narzucałam i w koncu zawsze sie odzywał

Ma na imie Dominik?

Tak, ten co byl chory. przepraszam ale juz nie bede pisac. Dzieki i powodzenia.

Dominik lubi byc sam

Autorko- na przyszłość nie narzucaj sie facetowi, nawet jak się oddali troche czy nie odzywa, oni czasem potrzebują takich chwil żeby pobyć samemu czy może sobie wszystko w glowie poukladać

Autorko, daj spokoj....nie zalamuj sie, sama pisalas, ze to poczatki, ze nie jestescie razem....jeszcze poznasz tego jedynego...

Marek też woli byc sam ..

A co mu dzisiaj napisalas? Moze za bardzo naciskalas, skoro przez weekend nie odpowiadal to trzba bylo dzis nic nie pisac...

Z tego co wiem to on mial ciezki week

Nie narzucalam sie. Napisalam tylko,ze mam nadzieje,ze sie lepiej czuje. i Tyle.

po prostu ja wyznaję zasadę taką,że :jak widzę ,ze facet jest zainteresowany, sam zrobi pierwszy krok i pisze do mnie regularnie to wtedy ja też czasem odzywam się pierwsza, ale jak np ja się odezwę, a on nie odpisze, to już więcej się nie odzywam dopoki on tego nie zrobi bo na to żeby wpadł pod samochód jest bardzo mała szansa, a prawdopodobnie nie odpisał świadomie, więc wtedy najgorszym co można zrobić to się narzucać, faceci tego nienawidzą , uwierz mi... Też mam teraz podobną sytuację i nie zamierzam się odzywać do niego

14:37- Ale może wcześniej się trochę narzucałaś, za czesto pisałaś itd, w koncu sam napisał, ze nie poświęca Ci tyle uwagi na ile zasługujesz, więc z tego wynika, ze on czuje ,ze potrzebujesz częstrzego kontaktu ,a on narazie nie chce moze sie tak bardzo angazować wiec tak Ci odpisał

Nastepnym razem spraw żeby to FACET musiał zabiegać o kontakt z Tobą , a nie odwrotnie i żeby to ON się zastanawiał dlaczego nie odpisujesz

Nie anrzucalam sie w ogole. On zabiegal o mnie i wtedy zaczelam sie interesowac bardziej. Spotkania on inicjowal zawsze i wiadomosci w 90% tez. Nie zawinilam w tej sytuacji, Po prostu chcial odejsc to odchodzi, Dzieki bardzo, ale nie bede juz pisac bo jestem w rozsypce. Po co on mi to wszytsko mowil skoro teraz sie poddaje.