Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poród mojej siostry trwał 12 h.czy ktos popełnił błąd?poczytajcie

Polecane posty

Gość gość

żaliła mi się że poród trwał bitych 12 h i byly komplikacje, walneli jej znieczulenie i w ogóle nie czuła skurczów albo parcia (nie pamiętam czego dokładnie) ..dziecko wychodziło kawałkiem główki, zaraz sie chowało i tak w kółko...kobiete wymęczył ten poród. na koniec dziecko sie zaklinowało i lekarz musiał ręką go obracac i wyciągać. nie wiem tytlko czy to wersja oficjalna czy dla rodziny, bo tesciowa chyba by zlinczowała synową jakby sie dowiedziała że kleszczami za głowe dziecko ciągnięto. Czy to normalne że dziecko sie tyle rodziło, chowało sie i wychodziło głową i że trzeba było je wyjmować na siłę? czy błąd lekarzy czy co? pytam bo niedługo sama rodze i sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to normalne,ale tak bywa.12 godzin w znieczuleniu tez bym mogla rodzic,rodziłam 19 bez znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego rodziłaś bez znieczulenia?? to długo tak bez znieczulenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim miescie szpitale nie oferują znieczulenia,znaczy jeden oferuje ale tylko na piśmie bo anestezjologa brak.Wiec wyjścia nie miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak to "walneli jej znieczulenie" ? Przecież w szpitalu nie chcą dawać tych znieczuleń. To kobieta musi sie o nie starać jeśli chce je dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin rodziła ? Przeciez to bardzo krótki poród. Ja też miałam taki krótki 13 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krotki pordo to 15 min. Sa takie porody. Ja rodzilam 15 lekarze mowili, ze to dlugo, tam gdzie rodzilam lekarze po 18 godzinach robia cc bo to juz brak postepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak 15 minut ? a gdzie czas na rozwarcie ? A może ty masz na myśli sytuację gdzie kobietę bardzo boli przez dłuższy czas ale położna nie rejestruje rozwarcia po czym to rozwarcie pojawia się nagle w 10 minut ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:15 U mnie od pierwszego skurczu do urodzenia minelo dokladnie 35 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Kochana, mam znajomą której odeszły wody, 15 skurczy od razu co minutę i już parte. Dobrze, że w szpitalu była, bo urodziłaby w aucie. Znam też laskę pierwszy poród od pierwszego skurczu do partych 30 min, na porodówce jak ją kładli na łóżko to już miała parte. Są takie porody i są bardzo niebezpieczne bo nie ma czasu ja podstawowe czynności typu usg,ktg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, to w końcu to był poród z użyciem kleszczy czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki błąd? Też zwróciłam uwagę na to "walnęli jej znieczulenie"- nie słyszałam żeby komuś dali bez proszenia, a piszesz o tym jakby ktoś jej dał to na siłę. A człowiek to nie maszyna, na znieczulenie reaguje różnie. Każdy poród przebiega inaczej, tak jak i każda ciąża, czasem kobiety sobie wyobrażają że to jak na amerykańskich filmach, chluśnięcie wód płodowych, płacze i krzyki przy skurczach, minuta parcia i dziecko na świecie. Nie widzę żadnego błędu lekarzy czy personelu w tym co opisujesz. Bywa że dzieci się klinują w kanale rodnym, źle się obrócą i trzeba im pomagać. Bywa że parcie nie idzie książkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalalahdnn
Tez rodzilam 18 godzin bez znieczulenia. To bylo jakis czas temu ale nigdy nie zapomne. Drugi porod 14 godz ze znieczuleniem-jak w raju-porownujac z pierwszym. Niech sie ta dziewczyna nie rozczula nad soba bo 12 godz ze znieczuleniem to nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zapytam, czy teściowa jest normalna, aby linczować synową za komplikacje przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pierwsze swoje dziecko wyklułam w 52min a moja kuzynka rodziła 3mc przedemną i to jeszcze wczesniaka więc był mniejszy i u nuej wygladało to tak że 24h akcja porodowa a itak skończyło się cesarką bo bylo zagrożenie życia jej i małego potem ona po znieczuleniu wpadła w zapaść i wzbudzić jej nie mogli to tam była lipa a nie u tej twojej znajomej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam przez 12 godzin (ciekawe ile rodziłabym bez - 15, może 20 godzin?), ale z oksytocyną. Przez 10 godzin akcji porodowej było tylko 4 cm rozwarcia. W ostatniej chwili po kroplówce rozwarcie ruszyło jak z galopa, bo już właściwie mnie na CC brali, żeby mnie nie męczyć, bo znieczulenie nie wchodziło w ogóle w grę. A poród właściwy - tzn. jak już mały przychodził na świat trwało tylko 10 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02:45 no właśnie nie jest normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale tak bywa...ja dostalam za pozno znieczulenie nie czulam skurczy,w efekcie czego uzyto kleszczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde znieczulenie przedłuża akcję porodową i skurcze się nie rozkręcają...poród trwał 12h to normalnie w miarę leżałam na porodówce tydzień i dziewczyny rodziły od 4-12 godzin właśnie... Bo poród zaczyna się w chwili pierwszych skurczy.np u mnie drugi poród zaczął się o 12.00 rano ,a zakończył o 19.45 a skurcze parte trwają do godziny. (miałam znieczulenie-mało co podziałało)A pierwsi poród trwał od 12-15 i 15 min skurczy partych... nie ma reguły każdy poród inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy ktoś popełnił błąd. Powiem może jak było u mnie. Mój poród trwał 36 godzin i położna twierdziła że to nie poród tyle trwał bo wcześniej musiały to być bóle przepowiadające. Ok, w każdym razie kazano mi zostać w szpitalu gdyż miałam rozwarcie na 3 cm. Rozwieranie trwało 30 h z pomocą stałych masażów szyjki , podczas tego czasu dostałam dolargan dożylnie . Po osiągnięciu 10 cm rozwarcia przebito mi pęcherz płodowy i położnabadając wewnętrzenie doszła to wniosku że główka jest nadal za wysoko. Poród zakończył się cesarką. Moja Mama rodziła mnie trzy dni , w ostatnim dniu poleciały wody i urodziła mnie po całym dniu w nocy. Ja byłam wyciskana łokciami położnej. Twoja siostra autorko miała ciężki poród ale z opisu nie wynika nic nieprawidłowego. Niestety porody bywają trudne i przykre, czasem dziecko w ostatnim momencie lubi się przekręcić albo było nieprawidłowo ułożone i potem wszystko się wydłuża. Trzeba o tym zapomnieć jeżeli siostra i dziecko mają się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12h to dużo? Ja rodzilam 22h bez znieczulenia, skończyło się krwotokiem przetaczanie krwi i anemia. Nie umiałam urodzić. A cesarki nie chcieli zrobić... Także wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×