Dziewczyny proszę błagam powiedzcie mi co zrobić bo nie wiem

Ja bym postawiła ultimatum. Lepiej teraz, niż za 2 lata, jak Ci powie, że on chyba nadal nie jest gotowy, bo praca, bo mieszkanie, bo cośtam...

Nie mam sie komu zwierzyc a nie potrafie tego trzymac w sobie chyba sie rozrycze, prosze porozmawiajcie ze mna......

Może jest duzym dzieckiem, ktore nigdy nie poczuje instynktu macierzynskiego. Zmień partnera

I jeszcze Ci powiem, że ja swojemu ówczesnemu narzeczonemu postawiłam podobne ultimatum jak miałam 29 lat (on 30) i skoczyło się rozstaniem. Poznałam po jakimś czasie swojego obecnego męża (świetny facet) i mamy dziecko. On zaś dorobił się już dwójki dzieci i trzecie ma w drodze!!! Jaki z tego wniosek? Nie był gotowy na dziecko... ze mną. Zastanów się, czy on traktuje Wasz związek poważnie. Mozliwe, że z jakąś inną od razu sobie zrobi dziecko.

Latwo mowic zmien partnera .. kogo ja znajde w tym wieku :(

jeszcze jedno , dla niego dziecko ktore sie urodzi moze byc nazywane czlowiekiem a dopoki jest w brzuchu to embrion ktory mozna stracic i ze to nie jest czlowiek,dla mnie takie cos to troche nie na miejscu bo boje sie ze jak bede w ciazy to nie beddzie mowil do naszego dziecka nie bedize mial uczuc bedzie tak ze nosze w brzuchu embriona

Wygodniacki i do tego egoista, a jak cię już zmusza na tabletki PO to go kopnij w jaja i powiedz, że najlepszą antykoncepcją jak tak bardzo chce będzie pozbawienie go płodoności. Bo czemu Ty masz się faszerować hormonami i rozpierdalać sobie zdrowie i gospodarkę hormonalną bo on jest zbyt leniwą pizdą, żeby kupć gumki czy kutasa wyjąć. Zmień go. Naprawdę. Mój mi mówi, że nie czuje się w roli ojca jeszcze, ja to akceptuje, ale coś takiego jak tabletki i hormony to kategorycznie mi zabrania ze względu na powikłania, bo mówi, że za kilka lat przyjdzie czas na dziecko, ale nie teraz, ale na pewno i nie chce żebym na zdrowiu i płodności poleciała.

on wiedzial jakie mialam problemy ze skora i okresem itd jak rzucilam tabsy. Potrzebowlaam czasu zeby moj organizm mogl normlanie funkcjonowac a teraz? Teraz mam isc po tabsy ale jak mowi tylko na jakis czas bede je brac ostatnio wymaralam pol roku przed 35 tka ze je rzuce bo on chcial 35 skonczone

W życiu bym się nie zgodziła na to na co ty się godzisz. Masz pana i władcę a nie partnera i nawet nie potrafisz zadbać o swoje potrzeby. Glupiutka koza z ciebie. Traktuje cie tak jak sama na to pozwalasz.

To co mam powiedziec lekarce jak tam juz pojde ze niby nie chce juz tych tabletek to po co przyszlam? A nie mam pojecia co jemu powiedziec jak mu to wytlumaczyc..

Jak co masz jemu powiedzieć? Ze się kategorycznie nie zgadzasz i ze ma zacząć się liczyc z twoim zdaniem. Niech nie będzie ignorantem i nie wyglasza jakiś teorii ze siostra zaszla to ty tez. Tak to nie dziala, gwarancji dac ci nie może. Ciąża po 35 r.z. wiąże się nie tylko z większą możliwością choroby dziecka ale tez z powiklaniami w samej ciąży. Dziewczyno , nie jesteś marionetka , rob co ci podpowiada rozum i serce.

Kochana nie przejmuj się , myślę że on też zechce tego dziecka. Może podrzuć mu takie artykuły http://obk.pl/jak-przygotowac-organizm-na-zajscie-w-ciaze/ , sama się do tej ciązy przygotowuj , może zaświeci mu się lampka ojca.

po jakiego grzyba autorko załozylas ten temat? dalej jego bronisz z siebie zaś robisz męczennice, bidulke która trafiła na takiego zimnego drania i nie masz ogólnie wyjscia z tej sytuacji masz milion wyjsc i przestan zachowywac sie jak mała dziewczynka ,,co mam powiedziec w gabinecie' jak to k***a co? jestes dorosła dojrzałą, starszą ode mnie, od wielu tu wypowiadających sie kobiet! nie chcesz to nie idz nikt cie nie zmusi a jak podoba ci sie twój zwiazek z panem i władcą to siedz cicho i nie narzekaj bo sama sie na to godzisz swoją biernościa jesteś nieodpowiedzialna i to skrajnie-tak samo jak twój ,,mężczyzna'' wyprzedzając twoje kontrargumenty: jestes ty nieodpowiedzialna, bo nie potrafisz egzekwowac swojego zdania i czekasz az otoczenie cie obroni twój facet jest skrajnie nieodpowiedzialny, bo nie dorósł do rodzicielstwa i racjonalne argumenty na temat spadku płodnosci ma w d***e i woli swoje wygodne zycie przeciez te argumenty o prezerwatywie i spłacie mieszkania to tylko wymówki miliony osób ma kredyty i dzieci lepiej medz dziecko i kredyt niz spłacone mieszkanie i pustą kołyskę...

mieć*

To co mam powiedziec lekarce jak tam juz pojde ze niby nie chce juz tych tabletek to po co przyszlam? A nie mam pojecia co jemu powiedziec jak mu to wytlumaczyc.. xxx głupia jestes jak but po pierwsze bedac z takim facetem ktory nigdy nie bedzie gotowy na dziecko,wgl czemu on cie umawia do lekarza co ty buzi nie masz albo telefonu? po drugie jak to co masz powiedziec lekarce??udajesz taka glupia czy jestes? ze planujesz dziecko ze chcesz odstawic tabletki,zeby cie zbadala itd.ja prdl powiedz mu ze zazywsz tabletki a zazywaj kwas foliowy zajdziesz w ciaze w koncu-a nie jest powiedziane ze uda ci sie odrazu, moze to byc za miesiac dwa albo za rok i zobaczysz jak on zareaguje ale podejrzewam ze nie wazne kiedy by to sie stalo i tak cie zostawi wiec lepiej zastanow sie dobrze czy chcesz z nim byc

Poproś o receptę na duphaston. Duphaston jest w takim samym blistrze jak tabletki anty a ma tylko progesteron czyli hormon podtrzymujący ewentualna ciaze. Przepisuje sie go na ureguowanie cyklu.