Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

gotowanie dla dziecka

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny gotujecie same dla Waszych małych pociech czy stawiacie na popularne słoiczki? Spodziewam się dziecka i oczywistym wydaje mi się, że będę sama gotować ale z drugiej strony przecież te słoiczki nie mogą być takie złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
użyj wyszukiwarki, to było wałkowane multum razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mame z Bieszczad
Ja gotuję dla swojego dziecka ale jak wyjeżdża do roboty, to mu pakuję słoiczki. Tak, że wiesz, ten tego...jak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słoiczki to samo zło lepiej ugotowac nawet zawekowac w małę słoczki ale swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pół na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warzywa ze słoików są przebadane na obecność metali ciężkich i nawozów iduotki a warzywa ze sklepu badacue??? Każdy pediatra wam powie że słoik lepszy i tu nie chodzi o lenistwo !! Jak czytam takie bzdrty to mi włosy na głowie dęba stają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja kupuję warzywa ekologiczne, z certyfikatem i gotuję sama. Uważam, że tak najlepiej. Jeśli jednak ktoś chce gotować z warzyw z supermarketów to rzeczywiście słoiczki lepsze tylko trzeba patrzeć na składy bo niektóre mają bdb, proste a inne już z jakimiś syfkami. Hipp ma z warzyw/owoców z rolnictwa ekologicznego certyfikowanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daję i słoiczki i sama gotuję. Zastanawia mnie jedna rzecz, jak sama ugotuję marchewkę i ją zblenduję to taka marchewka smakuje zupełnie inaczej niż marchewka ze słoiczka. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo słoiczkowa jest dosładzana, ale na opakowaniu ci tego nie napiszą, bo nie muszą, jeśli dodawany jest cukier występujący naturalnie w marchewce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura ze dosladzanr inaczej smakuje marchewka gotowana na parze inaczej w wodzie. Również gatunek ma znaczenie i to czy jest młodą czy stara. Pueprzycie głupoty. Jedzenie dla niemowląt ma tak restrykcyjne w dzisiejszych czasach normy ze nie mogą niczego zataic. To tak jak z ekologiczną żywnością. Też musi spełniać pewne normy. Kupcie sobie kilka gatunków marchewki zobaczycie że każda smakuje inaczej. Pochodzę ze wsi to wiem. I nie siejcie zamętu bo życia nie znacie. Producent po prostu wybiera najslodszy gatunek marchwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gotuję sama i potem wszystko blenduję, nie wiem co sądzić o słoiczkach ale jeżeli mam taki komfort i czas mi pozwala to nie widzę powodu żebym nie gotowała, ostatnio sobie nawet nowy blender sprawiłam z http://www.dobregarnki.pl/ bo poprzedni był wiekowy i chyba go trochę zamęczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z pasją
Trochę tego, trochę tego. Fajne patenty znajdziesz tutaj- gotowanie-moja-pasja.pl/zadbaj-o-siebie/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście może powiedzieć, że rolnik od którego kupujesz warzywa czy owoce strasznie pryskał. Ale da się naprawdę znaleźć samemu dobre jakościowo warzywa nie pryskane. Często ktoś w rodzinie sam sadzi, ma ogródek lub sąsiada. Teraz ludzie naprawdę coraz częściej patrzą na ekologiczne jedzenie. Co do słoików to po pierwsze mają po 2 lata przydatności. Naprawdę wierzysz, że tam są jakieś witaminy? Owszem są podobno pasteryzowane w odpowiedniej temperaturze kilkukrotnie co powoduje, że mniejsze ilości elementów odżywczych ginie. Ale prawda jest też taka, że są najpierw mrożone, często leżą kilka miesięcy w chłodni, potem przetwarzane. Zdarza się, że są znowu zamrażane. Poczytaj trochę o tym jest wiele artykułów na ten temat. Tak jest produkowane prawie każde jedzenie w dzisiejszym świecie. Kolejna sprawa to mięso. To chyba największe zło w słoikach. Ale co ja mam pisać jak już tyle wątków na ten temat powstało. Temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawalam sloiczki bez soli bez cukru. Tez dawalam swoje weki zupki. Potem coraz wiecej owoców czy warzyw ekologicznych. Teraz jak dziecko ma rok wszystko robię sama. Dbam o to skąd pochodzą produkty do obiadow deserów śniadań. Jogurty dawalam na poCzatku gerbera itp teraz zwykle jogurty naturalne i patrzę na skład by nie bylo chemii. Moje dziecko lubi jeść wszystko wiec jej to rybka czy je moj***abci czy gerbera. Ryby po 12m zaczelam dawać nie ze słoików. Nie mieszkam nad morzem wiec tak naprawde nie mam dostępu do ryb prosto z morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×