Smutno mi, że mam to 25 lat i nie w*****ałem żadnej.

Nawet nie zasmakowałem nigdy całowania. Ale to życie jest p******e. Nienawidzę życia.

brzydki jesteś? bo ci ładni szybko pozbywaja się dziewictwa np Sean Connery w wieku 9 lat

Ja mam prawie 30 i też nie. Szczerze to już o tym nie myślę, bo szans na atrakcyjną młodą dziewczynę i tak już nie mam, a za starymi babami nie będę się uganiał. Tak więc trudno :)

Byłem brzydki przez większość czasu. Wiek 9 lat się nie liczy, bo wtedy to jaja nawet spermy nie produkują.

prawik 29 ja to samo juz wole nie miec zadnej niz stara albo brzydka

Ja jako autor tematu też wolę nie mieć żadnej, niż starą, albo brzydką, lub przechodzoną. Nic z tego życia nie miałem. w młodości pryszcze miałem, siedziałem w domu, miałem dwóch znajomych, bylem zamknięty w sobie, z kompleksami, aspołeczny. z nerwicą. Wyszedłem z tego, ale co z tego, siedzę w domu całymi tygodniami. Znienawidziłem życie, za to, że tak mnie traktowało i traktuje. Często myślę o samobójstwie, bardzo tęsknie za śmiercią.

bo życie jest przyjemne i w pełni satysfakcjonujące tylko dla nielicznych, dla większości to zwykła codzienna rutyna, dla niektórych życie to męka, a jeszcze dla innych całkowity koszmar. dla mnie życie to codzienna męka i czekanie na śmierć, ale zdaje sobie sprawę, ze może być gorzej.

Pieprzyć życie i Boga, o ile istnieje. Podpisuje, autor tematy.

najgorsze jest to że statystycznie jeszcze ponad 40 lat życia przede mną :O gdybym tylko miał więcej odwagi to już dawno by mnie na tym skúrwiałym świecie nie było..

Gdyby życie było coś faktycznie warte to ludzie by nie umierali młodo na różne choroby, czy nawet jako dzieci. Widać, że samobójstwo nic nie znaczy, można się zabić bo życie ludzie nie jest nic warte. Jest tylko daremnym nieraz cierpieniem. Ja często myślę o samobójstwie. Nienawidzę życia. Do niczego ono nie prowadzi, tylko do śmierci. Człowiek nawet pracować nie musi, bo i tak czeka go śmierć, a praca i pożywienie jedynie przedłuża tą agonię, zwaną życiem.

dla mnie też to jest nie do pojęcia pracować za grosze często ponad siły i w poniżeniu, tylko po to by podtrzymać życie którego z całego serca nienawidzisz :/

Niestety ludzie często nie wiedza, w jakim bagnie żyją. Nie wiedzą, że życie samo w sobie jest więzieniem, pułapką, a naturą dąży jedynie do przedłużania gatunku, tak samo jak u zwierząt. Ludzie to zwierzęta, ssaki, rozmnażające się jak zwierzęta, z popędami zwierzęcymi, walczącymi o przetrwanie. Ludzie walczą o przetrwanie, tak samo jak robią to zwierzęta. Jesteśmy zwierzętami, i niczym więcej, różnimy się jedynie tym, ze jesteśmy na wyższym stopniu ewolucyjnym, ale to nic nie zmienia, skoro i tak jesteśmy po części zwierzętami. Ja nawet nie pracuję, bo co to za praca, której nie lubisz, albo nie możesz fajnej dostać, a musisz zapierdalać po to aby przeżyć i przedłużać sobie tylko tą agonię zwaną życiem ? Jak szanować życie, skoro kpi z nas i pluje nam w oczy każdego praktycznie dnia ? Zwłaszcza niektórym.

no, no Panowie ciekawe nocne rozważania ;)