Mam uszkodzony mózg

Na cp dzień prawie tego nie odczuwam poza paroma objawami.. ale tak kilka razy w miesiącu ogólnie różnie to się nasila i dochodza mocniejsze objawy i wyedy chce bardzo umrzeć i tego nie kontroluje jestem jak pod jakimś wpływem złym i ogólnie nie chce mi się żyć. Ostatnio dawno tego nie bylo a teraz to mam i czuje się wtedy jak psycho dretwieje mi twarz, mam ograniczone ruchy, myślenie i te skłonności samobójcze. Właśnie przed godzina się zaczęło znowu nie wiem skąd :o

Nie wiem ile wiesz na temat mózgu ale nawet jeśli część mózgu jest uszkodzona to reszta mózgu przejmuje pracę uszkodzenia. Są też specjalne ćwiczenia żeby reszta mózgu się zregenerowała. Jeśli o sobie będzisz myśleć negatywnymi kategoriami to trudno wymagć żeby inni myśleli inaczej.

Nikomu o tym nie mówię, trochę się poprawilo bo częstotliwość tych nasilen jest dużo rzadsza ale wiem że nigdy nie będzie tak jak przed zachorowaniem, takie objawy jak zwolnienie psychoruchowe, ograniczenie ruchu gałek ocznych, zaburzenia węchu, smaka, a zwłaszcza czucia w każdym aspekcie to sa objawy które trwają i nie ustępują nawet na moment. Ale to co mam teraz jest jeszcze gorsze jak pojde do pracy to mnie zwolnia po pierwszym takim epizodzie. :(

Wiesz, myślę że Ty za dużo się martwisz co u Ciebie powoduje dodatkowy stres. Za dużo myślisz "co ludzie powiedzą". Przestań myśleć w ten sposób! Co do pracy to Cię nie zwolnią, a nawet i gdyby to musieliby opłacić Twoją terapię. To tak jakbyś powiedział że po ataku epilepsji by Cię zwolnili. Tak nie jest! Myśl pozytywnie i skupiaj się na sobie a nie na tym co ludzie powiedzą i jak Cię postrzegają bo TO jest Twoim największym (wyolbrzymionym) problemem.

W poprzedniej pracy mnie zwolnili. No może nie do końca ale nie przedłużyli umowy a mieli to zrobić, bo głośno o tym mówili kiedy doszlo do tego, nie przedluzyli i chyba mieli takie prawo.

Up

Mózg to odbiornik,podobnie jak radio, świadomość i umysł (studio radiowe) są niematerialne, a z mózgiem łączy je splatanie kwantowe.