|Jestem prostytutka. Boje się zmian.

Od kiedy pamiętam jestem kim jestem. Nigdy nie robiłam niczego innego. Bardzo bym chciała odejść ale bardzo się boje. Ze i tak do tego wrócę bo, nie zarobię nawet na czynsz , wpadnę w jeszcze większą depresje ( w której już jestem z powodu tej pracy). Przeraża mnie zmiana nawet mała. Wstydzę się i reczej na 100% nie pójdę do psychologa i nie wyjawię z jakiego powodu ma lęki i depresje. Jest co raz trudniej.

niedorajda życiowa

Qrwa.

Potraficie oceniac, nie znajac ani czlowieka, ani okolicznosci. Kto jest bez winy, niech pierwszy ciska kamieniem. Tobie kobieto wspolczuje. Jednak wszystko zalezy od wymagan. Jezeli potrafisz sie zadowolic malostka, to mozesy to w kazdej chwili rzucic, jezeli jednak jest Ci wysoki standard wazny, to bedzie ciezko to polaczyc. Cos za cos. Pozdrawiam

- |Jestem prostytutka. Boje się zmian. - dlatego pracuję w biurze i pykam sekretarza :P

Będąc jeszcze w tej pracy poszukaj innej, jest wiele ofert. Znajdziesz coś na pewno, lepiej pracować za niższą pensje i się szanować niż robić takie rzeczy. Dasz radę, powodzenia

to może zostań wirtualną prostytutką np na szołapie (wygugluj sobie) tam laski wyciągają po kilka ładnych tysięcy miesięcznie jak nie nawet po kilkanaście bo wiem że przez ostatnie 2-3 lata kilka dziewczyn za kase z tego domy pobudowały... tam cie przynajmniej nikt nie dotknie tylko będzie patrzał i za to płacił, kup sobie dobrą kamerkę Full HD i możesz zaczynać pracę, pracujesz ile chesz i kiedy chcesz a nikt cie nawet nie dotknie pokazujesz tylko swoje wdzięki do kamerki, nawet twarzy nie musisz pokazywać ale prawda jest taka że te dziewczyny które decydują się pokazywać twarz zarabiają znacznie więcej

http://pokazywarka.pl/2aj91r/ szołap

Słowa krytyki nie robia na mnie wrażenia . Wiem doskonale kim jestem i żałuj***ardzo że tak robie. Natomiast nie umiem inaczej, nie potrafie, choć bardzo chce. To tak jak by powiedzieć komuś kto od lat jeżdzi na wózku inw. że ma zacząć chodzic. Nawet nie wiecie jak wiem że robie zle.

nie znajac czlowieka?? kazda przeciez jest taka sama, d***** oprawiajace sie w cnotliwosc

tylko co ja mam robic skoro nawet nie mam żadnego zawodu, nie umiem nawet isć na bezrobocie bo wstydzę się że spotkam tam swojego klienta.

Dobrze, ze wiesz, ze jestes qrwa. :)

tak michał taka sama qrwa jak twoja matka :/

Nir znam matki. :)

http://pokazywarka.pl/b2cd42/

ile zarabia prostytutka autorko? 5-6 tys to pewnie standard albo i nawet znacznie więcej masz i pewnie żyjesz sobie jak królowa wszystko przepieprzając, a to wlasnie błąd bo trzeba było sobie powiedzieć że - opłacam mieszkanie (i też nie jakieś wybujałe za 2000zł/mc tylko takie za 600-800zł z opłatami), potem biore sobie na jedzenie (i też gotując w domu wyjdzie znacznie taniej niż zamiawiać żarcie z restauracji barów a pewnie tak robisz bo ksiezniczce sie pewnie nie chce gotować) do tego weź dla siebie 500zł na miesiąc, a reszte ODKŁADAJ byś przez pare lat w tym zawodzie taki hajs odłożyła że mogłabyś sobie mieszkanie kupić i swój interes potem otworzyć i by na ciebie harowali frajerzy którym płaciłabyś 1200/mc za harówke a sama byś kroiła kokosy ale paniusia pewnie wszystko przepiertala...

http://pokazywarka.pl/vn7qsg/

Według ewangelii każdy ma szansę poprawy. Pełno jest stanowisk, gdzie nie trzeba nic umieć, a wystarczą chęci - sprzątaczka, pomoc w kuchni. Naprawdę, trzeba CHCIEĆ. Będziesz mało zarabiać i ciężko ci będzie się utrzymać, ale to kwestia determinacji.

gorzej z pracą dla mezzczyzn

Nigdy nie robiłaś nic innego ? A jakie masz wykształcenie ?

no właśnie tak żyje i nie oszczędzam , choć mogła bym. Choruje na depresje a brak kasy to w ogółe mnie dobija. Chce bardzo nauczyć się zyć skromnie nie wiem czy będę umiała. Czy nie pogłębi to mojego stanu który i tak jest kruchy. Najgorsze jest to że mam tak duże lęki przed zmianami które nie pozwalają mi zmienić się. Zmienić miejsca pracy, miejsca zamieszkania . Zacząć od nowa w nowym wszystkim.

a powiedz ile tak miesięcznie zarabiasz?

6 tys z czego musze opłacić mieszkanie 2 tys,a reszte sama nie wiem gdzie jest. :( nie umiem oszczędzać. Zawsze mówię nie po to zostałam dziwką żeby żyć skromnie i w biedzie.

poprostu poczuj sie w pozycji prawiczka ktoremu do szczescia wystarczyłby potajemny sex z dziewczynami i mieszka z rodzicami.

dalej bedziesz miała sex i na przeżycie.

ile masz lat? jak jestes atrakcyjna i wciaz mloda, znajdz sobie bogatego sponsora albo dwoch bedziesz miala wiecej czasu a kasy wciaz niemalo,mo0zesz w wolnym czasie szukac pracy, doksztalcac sie itp

Co za qrwa. :D