co ich obchodzi moja waga? co zrobić by się odczepiły?

jestem niska i szczupła, niektóre znajome przez to się do mnie przeczepiły, jak się przebieram w szatni to zawsze jakiś komentarz rzucą, ostatnio spytały się ile ważę, śmiały się i mówiły, że chyba 40kg, ja powiedziałam że 47/8kg ważę, to one od razu "ja bym nie chciała tyle ważyć, bo jestem kobietą a nie dziewczynką a kobieta musi mieć cycek i tyłek" olałam to, ale one dalej nawijały za plecami, oczywiście tak bym wszystko słyszała "jakbym tyle ważyła to bym się załamała", "kobieta powinna ważyć co najmniej 55kg", "jak to możliwe, że chłopak chce ją dotykać, chyba jest gejem", "przez małą wagę wygląda jak dziecko, chłopiec" itd dodam, że jedna z nich jest mojego wzrostu, a bardziej na mnie gada niż inne pisze to, bo to cała sytuacja zaczyna mnie wkurzać, wcześniej miałam to gdzieś ale jak się słucha ciągle takich rzeczy to na prawdę zaczyna to drażnić i uważam, że choć jestem drobna to jednak mam kobiece kształty co zrobić by dały mi spokój? jestem miła, nigdy nie obrażam, nie wyzywam, dlatego za bardzo nie wiem co mogę im powiedzieć żeby dały mi święty spokój.

olej te ich komentarze i się nie przejmuj. Ty przynajmniej nigdy żadnych diet stosować nie będziesz musiala Jestem dorosła kobietą, matka dwojki dzieci i moje rozmiary to 160/43 Jak widzisz, w niczym mi to nie przeszkodzilo, chociaz znajome też wciaz mi dogadywaly ze taka szczupla jestem Za to moge jesc co tylko chce i jestem zdrowa :)

powiedz, żeby ci już tak nie zazdrościły i żeby nad swoim tłuszczykiem popracowały

To chamstwo. Ja mam nadwagę, ale z choroby, głoduję, a też się zawsze ktoś do mnie dopieprza, ale lepiej być za chudym niż za grubym. Co ci ludzie myślą że nie wiemy jak wyglądamy? I czy wygląd to wszystko?