Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość benio2555

FIRMA UPADA. Znowu trzeba będzie z CV latac i szukac roboty.

Polecane posty

Gość benio2555

Jak ja tego nienawidzę. Weź teraz pisz to j****e CV. Zawsze mi się tydzień z tym schodziło. Szukaj teraz świadectw pracy, ucz się worda, dymaj po zdjęcie do fotografa. Weź teraz jeszcze studiuj jak wygląda teraz rozmowa kwalifikacyjna. Ten stres j****y czy przyjmą czy nie. A jak przyjmą to weź się staraj aby się wykazac, aby cię polubieli wszyscy. Jak ja k****a tego niecierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaką masz firmę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benio2555
Pracuję na magazynie w spożywce. Taki tam market. Z końcem kwietnia pewnie mnie zwolnią. Nie jestem tam potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha ja w pierwszej chwili zrozumiałam, że Ty masz jakąś swoją firmę i ona upada. Praca na magazynie to masakra, wiem bo pracowałam, ostry zapieprz za grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benio2555
U mnie nie było tak źle. 1800 do ręki, pn-pt po 7h a w soboty na 5 godzin. Można było się pośmiac, pogadac, normalnie zjeśc. 5 lat tu pracuję. Z kwietniem dostanę wypowiedzenie, jestem tego pewny. Co roku w kwietniu jednego zwalniał. A Ty w jakiej branży pracowałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałam na magazynie hurtowni kosmetycznej, 50zł dniówki za 8-9 godzin zapieprzu, latania po hali, szukania produktów, pakowania, dźwigania i jeszcze trzeba było mieć super pamięć, bo produkty były rozrzucone po magazynie bez żadnego składu i ładu; np. jakieś perfumy w jednym miejscu magazynu, a takie same perfumy tej samej firmy ale różniące się tylko kolorem nakrętki w innym miejscu magazynu. I jeszcze trzeba było naklejki przyklejać też tylko do wybranych produktów. Tak więc wymagania: genialna pamięć, żeby to wszystko spamiętać, super kondycja fizyczna bo bieganie i dźwiganie po magazynie przez 8-9 godzin w tym 15-20 minut przerwy, a to wszystko za 50zł dniówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze w cv nie musisz miec zdjecia od fotografa... a juz na pewno nie takie do dokumentów One sa gorzej odbierane, wbrew temu co sadzi wiekszosc osob poszukujacych pracy. Dobre cv napiszesz w kilka godzin, a swiadectwa na przyszlosc dobrze trzyma c w jednej teczce. Jak wyglada rozmowa? Nie traktuj tego jak egzamin... unizona postawa to przezytek:) pomysl o tym w ten sposob - ide sie spotkac z czlowoekiem, on chce kogos zatrudnic a ja chce gdzies pracowac wieco tym pogadamy... Mowi ci to osoba ktora przez ostatnie 10 lat miala najwyzej po tygodniu przerwy miedzy zwolnieniem a znalezieniem kolejnej pracy.. a czasem nnie byly to nawet 2 dni... rozmowy to dla mnie chleb powszedni, chodze nawet jak pracuje... czasem po prostu dla rozrywki rozsylam aplikacje i ide sobie pogadac w wolnym terminie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benek2555
Uuuu aż mi Cię szkoda :( A może to parę lat temu było ? Tak z 10 albo więcej co ? Wtedy wszystko tańsze było i pieniądz miał większą wartośc. Gdy miałem 20 lat poszedłem do pracy do non stopu. Pierwsza nocka i po 12 godzinach podziękowałem. Na chwilę nie usiadłem i ciągle tylko dopatrywac wszystkiego. Przeziębiłem się tylko bo od lodówki z nabiałem mrozem waliło. Jeszcze mi kierowniczka kazała jakieś butelki na dworze układac. Później mnie ochrzaniła czemu tak długo, pieczywo przecież czeka. Żałuję, że jej nie pocisnąłem wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było w zeszłym roku, z tym że ja byłam na okresie próbnym i dlatego tak mało zarabiałam. Stali pracownicy mieli pensję minimalną czyli coś koło 1400zł. Wytrzymałam tam niecałe 2 tygodnie i uciekłam, nie dałam rady zapamiętać gdzie co leży na hali, a pytać się co chwila innego magazyniera co gdzie leży to bezsensu, szczególnie, że tam liczył się czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benek2555
hehe ale to się tak łatwo mówi. Z tym człowiekiem ciężko jest na luzie pogadac gdy oferta pracy jest kusząca i zaczyna ci zależec. Poza tym zawsze z inteligentniejszą od siebie osobą trzeba się napocic :P Dostanę wypowiedzenie 3 miesięczne więc do lipca włącznie będę pracował. Może w tym czasie pocwiczę rozmowy i tak jak Ty polatam po firmach dla zabawy. Dobry pomysł ! Jak dobrze, że mi się trafiłaś ;) A taki wkurzony byłem 30 minut temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benek2555
No tak, presja czasu to rzeczywiście nieprzyjemna sytuacja. Pewnie każdy z pracowników tylko warczał na siebie. Wyobrażam sobie tą atmosferę. Ja nawet tych 2 tygodni bym nie wytrzymał. Dzisiaj mając już 30 lat inaczej bym zrobił jak wtedy w non stopie. Przez odejściem wygarnąłbym co myślę swoim ewentualnym oprawcom, szefowi też :P Trzeba sprowadzac do parter*****mów i buraków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benek2555
A jeśli mogę zapytac to Ty może masz jakąs firmę lub planujesz miec ? Pytałaś na początku czy to moja firma upada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto wygarniac pracodawcy... ja tez czasem mialam ochote, ale gryzlam sie w jezyk w mysl "nigdy nie pal mostow"...i wlasnie teraz ratuje mi to tylek:D chce odejsc z pracy w maju, bo mam atmosfere nie do wytrzymania i praca okazala sie dla mnie zbyt monotonna... a przepracowalam tylko pol roku...napomknelam znajomym z poprzedniej pracy o problemach i juz po kilku dniach byly pracodawca sie odezwal i zaproponowal powrot... zalezalo mu, takze moglam sobie wynegocjowac warunki do pewnego poziomu i zarobię kilka stówek więcej :D gdybym wygarnela pracodawcy przy rozstaniu to teraz szukalabym pracy, a tak toide "na gotowe". Serio... nie pal mostow, nie wiesz kiedy drugi czlowiek ci sie przyda, nie wiesz kogo zna i jak moze ci zaszkodzic lub pomoc twoja obecna postawa za jakis czas... nawet jak cie ktos po swinsku wywali, zachowaj klase. A jesli sam sie zwalniasz, tez zrob to kulturalnie... ja np mam zwyczaj na wypowiedzeniu dopisywac cos milego...:D wiem ze to glupio brzmi, ale pasuje do mojej osoby i nikogo nie dziwi ze pod standardowym pismem jest np dopisek "pragnę podziękować za mozliwośc wspolracy i zdobywaniadoswiadczenia we wspanialym zespole" ... serio, mozna sobie pozwolic, bo po drugiej stronie biurka siedza tylko ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benek2555
Wierzysz może w karmę ? Czasami też tak myślę, że to co robimy i jacy jesteśmy daje nam jakiś tam wynik w przyszłości ( niekoniecznie w obecnym wcieleniu ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×