Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jaka jest szanse iz para 25 latkow ktora bierze slub za 3 miesiace rozwiedzie

Polecane posty

Gość gość

sie w ciagu 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nigdy nie mieszkali ze sobą to dość duże. wyobraźcie se, że jeszcze są takie przypadki. mi to się w głowie nie miesci, bałabym się bez sprawdzenia jak się z kimś mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:27 a ja balbym sie z toba zamieszkac przed slubem ladacznico!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxplanckinst
o ho ho, nawet mnie nie znasz, a już ladacznico. nawet na wsiach rodzice pozwalają na wspólne pomieszkiwanie np. w wakacje takiej pary, często gęsto mieszkają ze sobą na studiach, czy po, jakoś ludzie w mieście nie robią z tego problemu. ale jak słysze, że jakaś para jest ze sobą 4 lata i nigdy razem nie mieszkali, dopiero po ślubie, to wg mnie coś jest nie halo. wg mnie przez samo randkowanie i wyjazdy wakacyjne nie da się poznać na tyle drugiej osoby by stwierdzić, że decyzja o ślubie jest przemyślana, racjonalna i zminimalizowane zostało ryzyko rozczarowania wzajemnego. a potem co? zamieszkają po ślubie razem i wyjda wszelkie przywary, zachowania, przyzwyczajenia - może się okazać, że będą one nie do przełknięcia dla 2 strony. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak mieszkaja ze soba rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie rok - ok, ale związek musi być przy tym dłuższy niż rok. że ludzie po roku znajomości decyduja sie na slub to jest nieslychane glupstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my nie mieszkalismy razem przed slubem;) I teraz, prawie dwa lata po slubie, jest wciaz cudownie. Nic w zachowaniu meza jakos bardzo mnie nie zaskoczylo, nie przerazilo... Moim zdaniem wspolne mieszkanie nie odpowiada na pytania o czlowieka, jedynie mowi o jego drobniejszych wadach, moze balaganiarstwie (powazne rzuca sie w oczy wczesniej, trudno przegapic czyjs patologiczny egoizm, czy tendencje do naduzywania alkoholu). Najwazniejsza jest wspolna decyzja - mocne postawienie, ze wybiera sie wlasnie TE osobe, na zawsze, bez odwolania. Tylko wtedy jest pelne zaufanie, bezpieczenstwo. U mnie to sprawdzilo sie w 100%:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zawsze, bez odwolania - nie ma nic na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×