SKANDAL kolezanka z pracy na ciązowym L4 leci na 3 tygodnie na wczasy!

ja kontrole mialam dzien przed planowana cesarka w ciazy blizniaczej :D bo byla wyznaczona na 37 tydzien jak facet z ZUSu wszedl i zobaczyl moj brzuch, to prawie zemdlal z wrazenia i przepraszal i kajal sie godzine :D powiedzial, ze mu wstyd za jego pracodawce ze go wysyla do takich przypadkow. usmialam sie jak norka :) ale kontrole sa

nie znacie ani jednej?powiem tak ja miałam i 4 inne kolezanki równiez ale kontrola przy wychodzącycm l4 to zaden problem-napisałam oficjalne pismo wyslalam emailem ze bylam zgodnie z zaleceniami lekarza na spacerze w tym czasie i dostalam z powrotem kase-tydzen opoznienia i to wszystko bylam w 9 miesiacu i faktycznie bylam na spacerze inna kolezanka byla zawiezc starsza corke do szkoly-2 tyg przed porodem, inna byla w domu nikt nie mial problemu-podajesz dlaczego i tyle nie wolno pisac jedynie ze sie bylo u lekarza jak sie nie bylo-bo oni to weryfikuja dokladnie ale argument ze spacerami jest nie do podwarzenia przy chodzacym L4

ja miałam kontrolę z ZUS w ciąży. I wstrzymali mi wypłatę zasiłku. byli jednego dnia, nie zastali mnie, drugiego i 3 podobnie, wysłali po pismo o wstrzymaniu, poszło też do pracodawcy. i to od pracodawcy dowiedziałam się ze mi chcą wstrzymać. przed ciążą pracowałam tam 7 lat. gdzie wtedy byłam? W szpitalu, bo choć moja gin wypisala mi zwolnienie to 2 dni później wylodowalam w szpitalu.maz jak wracał do domu to nawet nie zaglądał do skrzynki....pracodawca oczywiście wypłacił mi kasę i osobiście udał się do Pan z zusu z zaświadczeniem ze prZebywam w szpitalu.

Czytac was to jednak można stwierdzic ze ciężarówy to najbardziej głupie roszczeniowe babo lochy.